Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość krochmalenie - poezja!
Moja mam krochmaliła pościel, obrusy, ścierki, ale wszystko razem w pralce - robiła krochmal - taki "kisiel" w garnku i wlewała pod koniec prania do szufladki, potem po wyschnięciu wyciągało się wszystko i zanosiło do magla. Uwielbiałam taką wykrochmaloną pościel, strasznie mi tego brakuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry dzionek! Dobry, choć troszkę mglisty. Barszczyk i galaretki mięsne czy rybne zawsze sokiem z cytryny zakwaszam. Od wszelkiego krochmalenia dawno już odeszłam. Roztocza żyjące w naszych domach uwielbiają krochmal i żywią się nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny... Magiel mówicie... oj chodziłam z Mamą, jak miała 4-5 lat. Teraz już chyba u nas w miasteczku nie ma nawet magla, także nawet już bardzo nie pamiętam czym taka wykrochmalona pościel "pachnie" :D A ja mam kolejne pytanie... :) co lepsze? Borówka amerykańska czy jagoda kamczacka? Czy smak owoców jest porównywalny? Chcę kupić, ale nie wiem czy to czy to. Czy może i to i to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-barszczyk zakwaszam (jeśli nie mam zakwasu) to tak jak kropelka cytryną lub przepuszczam przez sokowirówkę buraczki i kwaśne jabłka i na bazie tego soku robię barszcz:) -atramko - mój mąż u siebie w ogrodzie ma i borówkę amerykańską i jagodę kamczacką.Borówka bardzo mi smakuje i bardzo dobrze owocuje,z 1 dużego krzaka zbiera ok 10 kg borówek,jagoda słabiej plonuje i smak ma taki niezbyt:( - ni to słodki ni kwaśny i taki troszkę goryczkowaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za info :) więc chyba zdecyduję się na tę borówkę i może jeden krzaczek jagody :) tylko ciekawe czy jedna będzie owocowała, czy nie potrzebuje innej odmiany do zapylenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Atramko-o ile się nie mylę to lepiej sadzić po kilka krzaczków :-).I żeby nie było ,że się op.......m to dziś sama zakisiłam 50kg kapusty ,i smażę powidełka z pigwy i słój nalewki pigwowej stoi już gotowy ..A jeszcze w planie mam porządek w szafie z pościelą,bo się mały kocioł zrobił .Nie wiem ,czy pisałam Wam o moim sposobie na przechowywanie pościeli .Składam poszwy w prostokąt i wkładam do poszewki na poduszkę .Jak wyjmuję mam już komplet i jakoś to mniej miejsca zajmuje i ładniej wygląda .Poobcinałam całą lawendę (wszystko z łodyżkami ) ,powkładałam w pończochowe podkolanówki i takie pakieciki mam na półkach w szafach .Nie chciało mi się szyć woreczków :-(Pogoda taka sobie ale przed chwilą padał grad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zebrałam dziś ok 4, 5 kg dzikiej róży, przedwczoraj 3,5, po oczyszczeniu będzie ok kg mniej. Kapustę będziemy kisić w sobotę. Wymyśliłam , że nie będę deptać, a ubijać babą :) Joela, sama przerobiłaś 50 kg ? Podziwiam. Ja lawendę ścinałam w tym roku trzy razy. zastanawiałam się nad gałązkami, też pachną. Nie wiem, czy przyciąć ją jesienią ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Anula -ja lawendę przycinam parę cm nad ziemią i przysypuję ziemią lub korą (robię taki kopczyk) .Raczej mi nie przemarza i wiosną ładnie odbija .Kapuchę sama zakisiłam ale kupiłam ją już poszatkowaną .Facet sprzedaje i na poczekaniu szatkuje .Margolka to się narobiła ,bo wiem ile to jest pracy z szatkowaniem .Marchew też tarłam elektryczną maszynką a jabłka kroiłam ze skórką .Zajęło mi to 2 godziny i trochę sprzątania ,bo robiłam to w kuchni ,żeby potem nie targać beczki z pralni (mam w piwnicy).Beczka postoi parę dni w ciepłej kuchni i mam nadzieję ,że nie zasmrodzę całego domu .Potem pójdzie na stałe do zimnego garażu .Postawię ją na kawałku styropianu .Mam to już sprawdzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim!!!! !!!!!! Pogoda u mnie robi się ładna,słoneczko od rana świeci:) Widzę joela już po kapuścianej akcji!!!!Moją już czas w słoiki pakować,stoi co prawda w chłodnym miejscu,to może trochę postać,bo coś leń mnie dopadł.A co do szatkowania ,to w końcu znalazłam u znajomych elektryczną szatkownicę i jakoś to poszło,ale nigdy więcej.W domu sajgon,bo tez w kuchni z tym szalałam ,by potem gara nie targać i nie poszło mi tak lekko jak joeli,choć marchewkę też maszynką elektryczną tarłam.Męczyłam się z 7 godzin ,nim skończyła.Ale już mam spokój.Teraz kolej Anuli.Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie joela wrzuć przepis i jakbyś mogła,wrzuć foto na garnek tej pigwy.Koleżanka ma w ogródku pigwę ale nie wiem czy się do czegoś nadaje,ona z niej nie korzysta,szkoda by się zmarnowała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry, dobry... niechaj będzie bardzo dobry! Chociaż u mnie kiepsko się zapowiada. Dziecko, całkiem dorosłe, ale przecież dziecko, no więc dziecko mi zachorowało. Ja, jako dłoń pomocna, świtkiem w przychodnianą kolejkę pojechałam. Po numerek. Odstałam swoje i numerek dziecko ma. Margolko popieram prośbę, Joela daj przepis na pigwóweczkę. ;) Przyda się na jesienne i zimowe dni. :D Kapusty już któryś rok nie kiszę. Na łatwiznę idę. :P Pan sklepowy ma swojej roboty. Pyszna, z marchewką, jak domowa. A u mnie mglisty dzień. I jeszcze nie wiadomo, w górę pójdzie :( czy jednak opadnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokszanel11
Witajcie pracowite pszczólki. Mam tez juz kapuste nakiszona,ale że nie miałam swojej-to o wiele łatwiej mi poszło.Gotowa poszatkowana sobie kupiłam 10kg za 10 zł.U mnie dzien pochmurny,ale miałam troche kompostu do wywiezienia,i musiałam to zrobic. Na obiad ryba sie rozmraża,no i zamiar mam upiec ,,Szarlotkę,, z tej oto strony http://www.kafeteria.pl/bonappetit/przepisy/?id_kat=10 a przepis na nia jrst taki; 2szkl maki 1szkl cukru 6 jajek 1masło 1,5łyzeczki proszku do pieczenia 1łyzka kakao 1łyzeczka cynamonu Masło utrzec 1/2 szkl cukru, z 2całymi jajami i 4 żółtkami,dodać make i proszek do pieczenia-zmiksowac.Podzielic na 2 czesci,do jednej dodać kakao.Ciasto z kakao wyłożyć na blache.Na ciasto beza.Ubita z 4białek i 1/2szkl cukru i 15dkg wiórek kokosowych na nia starte jabłka ok.1kg posypane cynamonem na jabłka ciasto jasne.Piec 50min/180 st. Po upieczeniu polac polewa; 2łyzki masła 1/2szkl cukru 4łyżki mleka 10dkg chałwy Roztopic wszystkie składniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelko,kokoszanel 🌻 szarlotka brzmi ciekawie i smakowicie,też dziś chcę coś upiec ,ale jeszcze nie wiem co?Może murzynka albo babkę cytrynową.Na obiad piekę kuraka i do tego kapustę na gęsto z ziemniaczkami a syn ma kluski śląskie,polane smazona cebulką + do tego schabowy w płatkach kukurydzianych panierowany - jego ulubione "żarełko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotka bardzo dobra nie mogłam sie opszeć i lekko ciepłą podjadłam.Miałam problemy wprawdzie z rozprowadzeniem ciasta na jabłkach ale ciasto nie złe.Szperam w innych przepisach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez moje łakomstwo ,mam coraz czesciej rózne dolegliwosci ,czy myslicie że to moze pomoc? MIKSTURA OCZYSZCZAJĄCA 1. 10 ml oleju (3 warianty): olej z oliwek (oliwę) w pierwszym 3-miesięcznym etapie stosują osoby cierpiące na schorzenia żołądka i/lub dwunastnicy, nadkwaśność lub kamicę żółciową. Osoby, które tych schorzeń nie mają oraz dzieci pomijają ten wariant. olej z kukurydzy w drugim 3-miesięcznym etapie stosują osoby, które skończyły bądź pominęły etap pierwszy i cierpią na choroby trzustki i/lub wątroby, albo mają podwyższony cholesterol. Osoby, które tych schorzeń nie mają oraz dzieci pomijają ten wariant. olej z pestek winogron jest dla tych, którzy skończyli bądź pominęli poprzednie dwa etapy oraz dla dzieci, które raczej nie mają wymienionych w powyższych dwóch wariantach dolegliwości. Przynajmniej nie powinny. Ten wariant nie tylko pozwala wyleczyć się z trapiących nas chorób, ale jego systematyczne stosowanie pozwala dalej dbać o zdrowie. Z tego względu wariant Mikstury oczyszczające doskonale nadaje się dla zdrowych. Po co to zdrowym? Żeby zdrowi pozostali! Uwaga! Rodzaj oleju zależy wyłącznie od stanu przewodu pokarmowego, i każdy musi dobrać go sobie sam kierują się objawami albo wynikami badań. Jeśli w trakcie stosowania Mikstury oczyszczającej okaże się, że okres, w którym stosowaliśmy dany wariant był zbyt krótki i dolegliwości, których on dotyczył, nie zostały do końca wyleczone, albo przez pomyłkę (z braku dolegliwości) pominęłliśmy go, to w każdej chwili możemy do niego powrócić. 2. 10 ml alocitu (2 warianty): alocit z aloesu W celu jego przygotowania należy sok z aloesu rozcieńczyć przegotowaną, schłodzoną wodą w stosunku 1:1. Najlepiej w tym celu do litrowej butelki z ciemnego szkła wlać l soku z aloesu i l wody i uzyskać w ten sposób 1 l alocitu. Tak jest najlepiej, ponieważ tak zmieszany alocit lepiej działa od tego, który jest przygotowywany codziennie. alocit z citroseptu Przygotowujemy go w ten sposób, że półlitrową butelkę z ciemnego szkła napełniamy przegotowaną, schłodzoną wodą i dodajemy 35 kropli citroseptu. Obydwa warianty stosujemy zamiennie (nie obydwa na raz), czyli po trzech miesiącach stosowania jednego wariantu, zmieniamy go na drugi, z tym, że rozpoczynamy od wariantu soku z aloesu i ten pierwszy etap, wyjątkowo, stosujemy przez pół roku. 3. 10 ml soku z cytryny, co odpowiada mniej więcej średniej cytryny. Wymienione składniki (10 ml oleju + 10 ml alocitu + 10 ml soku z cytryny) należy wlać wieczorem do szklanki z ciemnego szkła lub porcelanowego (ewentualnie glinianego) kubka, przykryć i pozostawić w temperaturze pokojowej np. na parapecie albo (dla wygody) gdzieś przy łóżku. Nie mieszać. Wypić rano na czczo. Nie jeść ani nie popijać co najmniej przez pół godziny, a jeszcze lepiej przez godzinę może być oczywiście dłużej. To z jakiejs strony o oczyszczaniu wątroby dr.clark

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) długo mnie nie było, ale od rana sadziliśmy sad, wczoraj wieczorem kurier przywiózł drzewka, a teraz jeszcze idę je jakos zabezpieczyć przed sarnami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokoszanel, takie oczyszczanie robili moi znajomi, dobrze się po tym czuli, tylko że to się robi bardzo długo, kilka miesięcy i się oleje zmienia, jest kolejność odpowiednia ale nie powiem Ci jaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
No to już podaję mój sprawdzony przepis na nalewkę z pigwy (lub pigwowca).Owoce myję i kroję ,odrzucając gniazda nasienne z nasionami )Owoce w słoju zasypuję cukrem -tak na oko i zostawiam zakręcony słoik na dzień ,góra dwa .Potem wszystko zalewam spirytusem (żeby zakryło owoce) i wynoszę na 3 miesiące do piwnicy .Po tym czasie zlewam powstały sok do butelki a pozostałe owoce zalewam wódką .To jest też moment ,żeby ewentualnie dosłodzić.I znowu chowam na ok 2 miesiące .Po tym czasie odcedzam ,i mieszam oba alkohole ,rozlewam do butelek i gotowe .Nalewka im dłużej stoi ,tym ma ciemniejszy kolor .Moja 3-letnia ma kolor soku z buraków .Niektórzy dodają wanilię ,gożdziki ale ja robię tak prosto .Jest mocna ,pyszna i pachnie pigwą.Teraz w sezonie używam świeżej pigwy zamiast cytryny do herbaty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann - i jak tam sadzik? Zadowolona jesteś z drzewek? Bo my wahamy się czy kupić drzewka na targu czy na allegro. Niestety w pobliżu nie "namierzyłam" żadnej szkółki owocowej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atrami, odradzam targ. lepiej w szkółce, masz pewność co kupujesz, a na targu? mojej sąsiadki córka kupiła kilka drzewek na targu i co? okazało się że nie były to te drzewka które gość twierdził że są, zwykłe byle jakie sadzonki im sprzedał, z których owoców na pewno nie będzie... lepiej dopłacic i mieć pewność. my z tych zamówionych na allegro jesteśmy bardzo zadowoleni, drzewka przyszły na 2-gi dzień, super ukorzenione i bardzo ładne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat w wierze katolickiej są 2 posty nakazane Środa Popielcowa i Wielki Piątek , reszta to sa posty zwyczajowe, list w tym temacie był czytany w kościołach jakieś 7 lat temu, no ale trudno wymagać żeby słuchać co ksiądz gada na mszy, inna sprawa wczytywać się z uwagą:D w jadłospisy kafe. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 posty nakazane
:D a reszta to dyspenza dla katolików powiadasz? Ofka ile Ty masz lat? Albo jak często jesteś w Kościele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 posty nakazane
Kodeks Prawa Kanonicznego, obowiązujący w całym Kościele. Cytuję: Kan. 1249 - Wszyscy wierni, każdy na swój sposób, obowiązani są na podstawie prawa Bożego czynić pokutę. Żeby jednak wszyscy przez jakieś wspólne zachowanie pokuty złączyli się między sobą, zostają nakazane dni pokuty, w które wierni powinni modlić się w sposób szczególny, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać post i wstrzemięźliwość, zgodnie z postanowieniami zamieszczonych poniżej kanonów. Kan. 1250 - W Kościele powszechnym dniami i okresami pokutnymi są poszczególne piątki całego roku i czas wielkiego postu. Kan. 1251 - Wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów, zgodnie z zarządzeniem Konferencji Episkopatu, należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada jakaś uroczystość. Natomiast wstrzemięźliwość i post obowiązują w środę popielcową oraz w piątek Męki i Śmierci Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość światwiedzy
Ale masz problem! Wiadomo, że teraz jest złagodzenie postów. Nawet w Wigilię nie konieczny jest, a co dopiero zwykły piątek. Nie masz większych problemów? A znasz mądre powiedzenie o oku, źdźble i belce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×