Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość gość
Dziekuje , dziekuj***ardzo serdecznie za wszystkie zyczenia i mile slowa wszystkim Wam tutaj moje kochane kolezanki i tym co pisza i co czytaja i zagladaja .Wzruszona jestem i ...och bardzo , bardzo , bardzo.:-) :-) :-) :-) :-) Ostatnio jest to dla nas czas nieustannych milych niespodzianek i chwil , ktore bedziemy pamietac do konca zycia.Zawdzieczamy to naszym bliskim ...wiedzialam ze mam szalona rodzinke co uwielbia spiskowac i knuc i wymyslac co by tu jeszcze ....reasumujac glowa dzis boli i nogi i stracilam glos .Rano smialismy sie z mezem , ze czujemy sie dokladnie tak jak 25lat temu z ta tylko roznica , ze dzis synkowie przyniesli nam sniadanie do lozka , za oknem padal snieg a wtedy swiecilo slonce .Dla takich chwil warto zyc . ...milego wieczorku :-) :-) :-) :-) na spoznionych gosci czekam , moze ktos doleci lub trabantem dojedzie ...:-) :-) :-) sat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana jeszcze raz najlepszego😘 a mi aż na dyńce włosy dęba stoją,tak kibicowałam naszej drużynie,tyle emocji:D WYGRALIŚMY!SuperR!:D Miłego wieczoru🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się dołączam do życzeń :Sto lat razem w zdrowiu i miłości. Poleciałam wg wskazówek między dwa świerki .....i wylądowałam w młodniku :)No ale mam stary model miotły bez gps. U nas zima ostro trzyma rankiem-14 teraz juz do -10 dochodzi a ja marzyłam o wiośnie. Ściskam wszystkie wiedźminki Off

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Setuś kofana w dniu urodzin życzę wszystkiego tego co sobie wymarzyłaś,dużo zdrowia,samych szczęśliwych chwil.Buziaki zasyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ofciu ja juz lece w ten mlodnik po Ciebie ...Malgosiu jak by mi sie te marzenia tak co do joty spelnic mialy.....hmmmm to moze byc ciekawie....o jedno juz sie spelnilo nasi wygrali...co prawda meczu nie ogladalam bo jakos dzisiaj ciszy potrzebuje...Jeszcze raz Wszystkim dziekuje za mile zyczenia ...az mi cieplo na sercu ach..sat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka:) A czemuż to Off w młodnik ciągnie:P:):D? Ja gdzieś kierunki pomyliłam,pobłądziłam,tylko pelagię mi przewiało,i tyle z lotu do Sate wrażeń :P! Zimno u mnie,,,:O,chyba z Podhala zima do mnie zaglądnęła... słoneczko,tylko z rana łypnęło jednym okiem,i tyle ,,,zaś szarość:O Zaraz pędzę szukać prezentu,bo moja przyjaciółka miała w sobotę urodziny,jest na wyjeździe-wiec "obchody" przeniesione ;), a jutro przyjeżdża druga moja przyjaciółka na kilka dni,być może to nasze ostatnie spotkanie ...:( przed dłuższą rozłąką,,bo chyba wyjedzie za granicę Tydzień zapowiada się "atomowy" a u mnie energia żadna :O Dobrego tygodnia🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam zimowo...wczoraj byłam na wyborach sołtysa...moja wrodzona nieśmiałość:P powstrzymała mnie od kandydowania:)hihi...i kariera polityczna przeszła mi koło nosa:D...dziś blokady rolników myślę coby traktora odpalić i pojechać...wezmę widły,grabie i czekajcie wiadomości..ja tam będę:)hihi...a tak na poważnie to robi się nie ciekawie na tym Podlasiu...świnek nie ma gdzie zbyć jak ktoś ma..nie ma gdzie kupic jak ktoś chce:(...za bysie płacą marnie..nic tylko w polityce zacząć się babrać...o ja nieśmiała:P...ściskam wszystkie Panie👄idę...pranie,sprzątanie,gotowanie....🖐️ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Ania Ty to byś była super sołtysem bez wątpienia:):):)szkoda,żeś nie kandydowała:):):)Pogoniłabyś trochę kota urzędasom i ludziom pomogła:):)U nas też rolnikom ciężko,ludziska kombinują,harują a zysk marnieńki,szczęściem ja tyci rolnik ino aby dla sie trochę zboża,kukurydzy ziemniorów,kurze stado wyżywić,bo z jaj trochę zawsze grosza dodatkowego,a zresztą na naszej wsi to rolników ze świecą szukać,wszystko młode uciekło za granicę,bo z ha nikt nie wyżyje:( U mnie trochę mrozkiem powiało ale śniegu na szczęście niet!Wolę wiosnę i na nią czekam tak samo jak Off:)Pozdrawiam Was dziołszki serdeczniaście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znowu jo:)zabyłam się napisać to właśnie ta skleroza:)że robiłam schabowe wg.Ivy...zrobiłam tę mazię z maki,jajka i mleka doprawiłam delikatem czerwonym i potem w bułkę tartą....a drugie to do rozbełtanego jajka wtarłam ser żółty pomeciałam tym schabowe a potem w bułkę tartą też dobre...prawda że insze....a dziś to mielone na warzywach wyszły:D...usmażyłam mielone tylko że jakieś takie pulchne wyszły...no to podsmażyłam por,paprykę,marchew konc.pomid,ketchup...podlewałam wody i udusiłam wsio:)potem na to usmażone mielone...i wyszło git:P...buźkam ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta Ania pichci smakowicie,ja też na mielonych jadę,jak ostatnio nasmażyłam,niby dla młodej,ale zapomniałam jej spakować,i już 2gi dzień jakąś inną wersję jadam,dziś też w sosie warzywnym +kasza jęczmienna(wiem,wiem-nie każdy lubi,ja bardzo:)! ) zjadłam dziś kawałek tego zielonego ciasta-mech,,,uczucia miałam mieszane,ni deser ni ciasto:O,ot jakieś udziwnienie... muszę się zresetować,i chyba pocieknę jeszcze dziś,przywitać moją psiapsiółę,bo za kilka h dojedzie,,,świat drogi ma już za sobą,,,więc chyba zrobię jej niespodziankę :D u mnie też całe wioski okoliczne świecą pustkami,pisała do mnie kiedyś taka fajna młoda dziewuszka,która chwilę u nas pracowała,że w jej wiosce ,już prawie nie ma młodych ludzi:O ... a co do rolnictwa,to znam i gospodarstwa ,które b dobrze stoją,ma jedna kobieta full krówek,i nowoczesną linię,świetnie prosperuje na mleku,inny znajomy rodziców,pod Sandomierzem(bo tam urodzajne gleby) ma połacie ogórków,pomidorów,ziemniaków,jakiejś zieleniny,no i groch,świata nie widzą Ci ludzie,harówka od świtu do nocy ...a czy w miastach,życie łatwiejsze?tańsze?a gdzie tam,,,,pensje stoją od lat,a wszelkie opłaty galopują z mc na mc,moim koleżankom(dobrze,że nie są same) z bloków,ledwie 1 pensja wystarczy na opłaty.ale to też zależy od spółdzielni,jakie ma stawki,,,czy mają termę,czy woda ciepła/zimna jest wliczana,do tego liczniki ciepła,i niektórym po sezonie grzewczym,jeszcze doliczają dopłaty,normalnie można się za głowę łapać,ile to może kosztować utrzymanie 55 m kw ?i to z wielkiej płyty a nie jakiś apartamentowiec :O ..a już w domach,,to insza inszość,był moment,że myślałam,że po moje śmiecie będzie podjeżdżała limuzyna jakaś-takie stawki miasto ustaliło:O,ale protesty mieszkańców,ostudziły "chore" zapędy,ogrzewanie trzeba było zmienić z gazowego na drewno,bo chyba i 2 pensje by nie "styknęły" na 2 mc ogrzewania,nie mniej nawet drzewo u nas od 150 zł(kubik),a zapas musi być u mnie konkretny :O ...w moim regionie,jest kiepska sytuacja,marnie jest z pracą(a jeśli jest,to marnie z płacą !!!!),a ludzie w blokowiskach są tak zadłużeni,że włos się na głowie jeży... ściskam,cmokam😘 i pozdrawiam 🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne te bloki, taka drożyzna?Przeciętnie 500-800 zł wystarcza na opłaty dla 4 0s rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
63 m kw/780zł czynsz/ogrzewanie/winda,do tego gaz,prąd,woda-wszystko osobno,zimna,ciepła,ścieki,śmiecie :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejka! jak tak,czytam ,to wszędzie jednakowo ...drożyzna ,płace niskie a żyć trzeba,młodzi uciekają do miasta albo za granicę ...daleko szukać nie muszę ,np.nasz średni syn ,mieszka we Wrocławiu ,wynajmuje mieszkanie 1600 zł ,co miesiąc pcha komuś do kiszeni tyle kasy :( mógłby mieszkać w domu ,dom mamy duży ale pracy nie ma u nas ...młodzi z naszej miejscowości wyjeżdżają głównie do Anglii,Niemiec ,Irlandii,tam godnie żyją ,nasz syn najstarszy,mieszka w Anglii z rodzinką -2 dzieci ,tylko syn pracuje i stać ich na wczasy 2 razy w roku ,utrzymać rodzinę ,opłaty i na przyjemności jeszcze wystarcza a u nas ...szkoda nerwów :( miejscowość nasza duża ,237 numerów ,nie ma ani jednej krowy,ani jednego konia ,kury to mało kto trzyma ,bo brudzą na podwórku...przetworów tez nie robią ,tylko nieliczni ,bo nie opłaca się ,lepiej kupić gotowe ...nawet moja koleżanka ,jesienią powiedziała do mnie ,chce ci się sterczeć w kuchni godzinami przy słoikach ? ty tylko przetwory i przetwory ...tak mam ,jestem z tych ,co to lubią mieć swoje warzywa ,owoce ,jajko ,rosół ze swojej kury czy perliczki ,itd.jestem staromodna ,jak to kiedyś sąsiadka określiła :) po narzekałam i już mi lepiej ;) pozdrowionka :) 08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka:).u mnie dziś słonecznie i rześko:D! Owszem są bloki,z tzw wspólnot mieszkaniowych,gdzie te opłaty są niższe nawet o 2/3,serio!Akurat interesowałam się tym zagadnieniem,bo był plan,by nasza seniorka,zamieniła domek na mieszkanie,duże i piękne 100 m kw,i tam opłaty były minimalne,namawiam koleżanki na zamianę mieszkań,bo rocznie na tych swoich "apartamentach"tracą 3-4 tyś zł:O,ale one chyba nie lubią zmian:P Zaradna kobieta to chyba największy skarb jaki się może trafić facetowi,to jak te wygrane milionowe w totolotka :) Oczywiście wszystkie te,co im się nie chce,a szczególnie jak nie muszą na "chlebek" pracować -głoszą tezy,że przetwory się nie opłaca robić,gotować się nie opłaca-bo na telefon pizze,kebab przywiozą... Moja koleżanka..był czas,że całą rodzinę stołowała "na mieście",i ja jako ta wredota,przemówiłam jej do rozumu:P,wychodziła z założenia,że na to szybko,łatwo zarabia,to po co się przemęczać... ok 80-100zł/dziennie wydawała na same obiady dla rodziny,lata temu....mieszkając w malutkiej klitce,a te ok 2 tyś to mogła być spłata kredytu jakby kupiła większe mieszkanie.. A nie odbierała tego jako takiej"sumy"dziennie i miesięcznie,ponieważ,każde z nich chodziło do baru samo,i nie płaciła za wszystkich "na raz" Ale to każdego sprawa osobista,i indywidualna jak planuje swoje wydatki,ja chyba jestem niezłym bankowce,bo często siedzą u mnie w kieszeni koleżanki,które zdecydowanie lepiej zarabiają niż ja,i mają partnerów-bo,już bez facetów by zginęły jak ta przysłowiowa ciotka w Czechach :) Za to wiele moich koleżanek,jest dla mnie 'wzorem',tych takich "domowych kobiet"co potrafią ugotować,upiec,przetwory robią,wyrabiają wędliny-przy pomocy swoich mężów najczęściej,o dziwo-bo panowie też się rwą czasami do garów i słoików Wszystko jest b łatwo policzyć,niedawno koleżanka na imprezę zamawiała ciasto-biszkopt z ok na oko 8 jaj,toffi,bita śmietana,migdały,na oko ok 20zł produkty,zapłaciła za ciasto 90zł,,i to po znajomości.. Nic się nie opłaca,jak się po prostu nie ma chęci,by cokolwiek spróbować zrobić ,i poświecić przede wszystkim na to czas... Piszę na raty,zmykam coś robić🖐️miłego dnia🌼iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Witajcie koleżanki nocną porą:):)Znów robię za nocną zmorę,dyńka mnie tak boli,że aż słabo się robi,to o spaniu nie ma mowy:p Jak tak Was koleżanki czytam to włos się jeży:( i jak tu żyć normalnie,wszystko drogie,pensje żebracze,dobrze choć tyle żem wsiowa kobieta,zawsze to trochę lżej,kura da jajo,kogutka na obiadek upiekę lub rosołek ugotuję,warzywa i owoce swoje,taniej mleko od kuzynki zakupię,to śmietanę mam eligancką i masła natrzaskam z niej,w lesie drewna narobimy to opał groszowa sprawa,w zeszłym roku np.za 8 przyczep zapłaciliśmy 460 zł. i z tego wypaliliśmy niecałą przyczepę i to jeszcze nie do końca:) w tym roku też robiliśmy 4 przyczepy,całe podwórko i wszystkie budynki gospodarcze drewnem zawalone i to nie koniec ino cieplej będzie znów idziemy,nie z chytrości,ale zapobiegawczo,bo to nie wiadomo ile będziemy mieć sił do tej harówki:( - u nas tak jak pisze 08 też mało kto w ogrodzie działa,wszystko to damesy,przetwory?Moja koleżanka uważa mnie za kosmitkę,zawsze pyta jak mi się tak chce,przecież w dziś wszystko można kupić a na obiady lata do baru w naszej wsi,gdzie 8 pierogów kosztuje 6 zł,no jak ja bym miała tak robić to moim chłopakom musiałabym kupić 2x podwójne porcje,mnie 1 pojedyńczą i na jeden obiad 3 dychy,za te pieniądze to ja mam pierogi do zamrożenia i na 2 obiady dla 3 osób i jeszcze jakiegoś schaba dokupię na dalsze żywienie rodziny:) a przetwory, toż ja je robię z wielką przyjemnością,wręcz przy nich odpoczywam od kłopotów wszelakich:) - może faktycznie jestem ufoludką jakąś stukniętą? Dobrej nocy kobietki kofane - też sobie pomarudziłam i lżej mi na duszy:)Pa do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a cisnienia czasem nie masz, ze glowa boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz padne na ryjek ..od wczoraj jak by mnie ktos z tylu trzymal i puscic nie chcial nie mam sily ...wczoraj bylo pieknie i troszku na dworku porobila ja i taras i schody wymyla i wieczorkiem telepawki dostala i tak jakos cos mnie bierze.No tu jak widac pani Matko zes topik sama zalozyla o gospodarstwie o kulinariach o lotnictwie to sie teraz nie pytaj nas czys Ty normalna :-) :-) :-) bo my takie same przecie.Przyznam sie ze raz zeby szybko cos zjesc kupilam zachwalane przez kolezanke pierogi ...wyladowaly na kompostowniku a ja piorunem zur gotowalam .Zawsze tez jak tu wsie chyba jedzenie robie w domu , moje chlopaki macdonaldow nie cierpia i nigdy ich tam nie prowadzalam jak to u nas nie ktorzy na obiad w niedziele dzieci tam zabieraja i swinstwem pasa.Moi sasiedzi maja trojke chlopaczkow kilka ha ziemi ale nie sieja zadnych warzyw , nie maja zadnych drzew owocowych ...ja nie wiem jak ona im obiad gotuje chocby zupke?Dacie wiare my juz zjedlismy 54 sloiki ogorow kwaszonych nie wiem jakies mi super wyszly czy cos....za to przystopowali z ketchupem tez wlasnorecznym bo wediiny szynka swoja wiec pyszna a jak byla kupna to jej smak trza bylo ketchupem zabic ...taize Margolcia jest oki z Toba .Iva 90 zl za blache ciacha ? To zalezy jakie bogate za te kase mam ze trzy blachy ...U nas tez pracy nie ma ...mamy za to hipermarkety na kazdej ulicy i galerie ...tam praca 2,50 zl na godz mlodzi po studiach nie wracaja lub wyjezdzaja za granice , tutaj przyszlosci nie ma bo jak facet nawet po dobrych politechnicznych studiach ma utrzymac rodzine za najnizsza krajowa u nas wszyscy tak placa...ciekawe jak to dlugo potrwa ta paranoja...Zobaczcie jak wladza i media napuszczaja jednych na drugich miastowych na rolnikow , na gornikow , na lekarzy zeby tylko sie ludzie nie zjednoczyli bo wtedy mieli by pelne portki ...pa pa sat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejka ! to ja ,nocna zmora ,też spania nie mam ...ech,chyba starość idzie ;) poczytałam,to wszystko prawda ,ku lepszemu nie idzie :( ale dopóki mam jako takie zdrowie ,to będę robiła przetwory ,hodowała kury ,wędlina swoja ,nie sklepowa ,chleb swój już od 6 lat ,synowie też nie kupują ,pieką ,nauczyli się ...dla chcącego nic trudnego...blacha ciasta 90zł ? powiadacie ...nie znam się ale myślę ,że to drogo ,za takie pieniądze to w domu można upiec 3 ciasta ...a pierogi jak robię, to my pojemy ,oczywiście dwa dni :) zamrożę dla dzieci i sąsiad zawsze dostaje porcyjkę 15-16 szt.( samotny jest ) ,,,zmykam ,może coś pośpię,chociaż nawet nie ziewam ...pa spokojnej nocki :) 08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uśmiałam się jak norka,"sąsiad dostaje porcyjkę (15-16szt)"!!!! jak tu wspomniano,porcyjka ,to te 6szt i u mnie chyba z 8-9zł w knajpie kosztuje:),a z 11zł/kg to już można 1kg sera kupić :O... bywa,że jak jestem b długo w pracy,to sobie kupuję porcję,ale w sklepie obok,są sprawdzone,nie jakieś rewelacyjne,ale cieńkie ciasto przede wszystkim,i to ciasto mnie gdzieś zachwyca:). mi nie zawsze takie wychodzi,tam 1kg/11zł chyba.. nie mniej ja nie lubię jedzenia knajpowego,ani z barów,ani fast food,źle się po tym czuję,a jak raz zjadałam kebaba-bo byłam pewna ,że mam w sobie "duszę kota'" .no z kilka dni "to coś siedziało we mnie" więc jestem ufoludkiem jak większość Was tu :D!!! 54słoiki?"jesusicku" nie chcę tego widzieć,ja w tym roku mam tak mało ogórków,że do każdego słoika prawie sie modlę jak otwieram:P,a jestem "ogórkożercą" i chyba jednak do Sat musze się przelecieć... a'propos lotów kilka dni temu wpadł mi w oko kurs,i się zastanawiam nad tym,i czasu mało,i aż w Opolu,to nie tak daleko Kalisza:) jak kojarzę...muszę to na czasie przeanalizować,czy taki kurs będzie mi potrzebny,bo to nie dotyczy mojego zawodu nawet,ale być może by się przydał,,, 2,5zł/h zabiłabym śmiechem,sa fora miejskie,trzeba tam pisać o nieuczciwych pracodawcach,a swoim dzieciom nie pozwalać na takie upodlenie,jak ktoś chce płacić takie stawki,to niech zatrudnia swoją rodzinę,utrzymanie pracownika na dzień dzisiejszy ,na pełen etat to 2760zł/1mc i warto mieć tego świadomość u nas też są bardzo marne zarobki,koleżanki mają po kilkanaście lat przepracowane w zawodzie np pielęgniarki,rehabilitacja-i pensje 1,3tys:O,dobrze ,że pielęgniarkom dochodzą noce i święta,bo jak któraś mieszka pod miastem,i wliczyć do tego dojazdy,to pracuje po to by ...pracować chyba... wczoraj zaprosiłam koleżankę do pubu,lubię to miejsce,bo w tyg nie ma tłumu,jest z klimatem,można coś niezłego wrzucić na ruszt:P,no i jest czysto,człowiek nie lepi się ław i stołów:O chyba w sobotę ją przeciągnę "szlakiem hańby":D:p:) tzn od knajpy do knajpy(to żart oczywiście,bo ja mam tą przypadłość,że % na mnie nie działają ;) ) po prostu wczoraj mi zakomunikowała,że jest pierwszy raz w knajpie od 20lat...... a niedawno stąd wyjechała już na zawsze...to stwierdziłam,że trzeba ją zapoznać z ofertą tego miasta:D a dlaczego nie zna:O,bo jej ex partner zamknął ją na 4ry spusty przed światem i ludźmi...a jak chciałam niejednokrotnie gdzieś ją wyciągnąć to mi wmawiał,że tam będą nas "nagabywali mężczyźni"...no jakoś bywam,w mniejszym towarzystwie i większym,i nikt mnie nie nagabuje...przeważnie z wiedźmami z pracy,spędzamy ze sobą "fajny" czas ,żeby się zresetować i tyle,,, ciasto 90zł,to był biszkopt,przekładany toffi i bitą śmietaną i posypany migdałami,więc żadne aj-waj:O, i nawet 30 zł to nie kosztowało..."ale jak babcia chce" mojej mamy znajoma,za snikersa,niedawno płaciła 100zł,ale w tym przypadku orzechy są dość drogie,ja akurat mam swoje :) ale poza tym,jakby teraz dziewczyny/kobiety gotowały to nie byłoby tyle pizzerni,kebabowni i wszelkich innych "syfiarnii " podziwiam,że ludzie mogą to ciągle jeść,i na tym żyć Miłego dnia🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wyszła "epistoła" :P jeszcze dodam,jak pracodawcy potrafią traktować pracowników,lub potencjalnych pracowników,w moim mieście kobiety podały takiego do sądu,bo ściągał na rozmowy o pracę z pup a tam proponował pracę w zamian za,,,, jedna była mądrzejsza,nagrała takie spotkanie,i wielki biznesmen został skompromitowany a wszystkie wcześniej traciły prawo do ubezpieczenia,bo jak nie robiły tego co chciał ,to je do "bezrobcia" podwał,i traciły przywileje,..no wyjątkowa szuja 😡 pa😘iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu ufoludek Ania:)bo właśnie zamiast iść kupić gotowe buraki do obiadu,wekuję 12 słoiczków z papryką...o ja glupia:P...🌻jak ktoś ma nadmiar buraków polecam: 3kg buraków ugotować w łupinach,obrać i zetrzeć na jarzynówce 3 duże papryki(ja dałam 2) 1/2kg cebuli zalewa: 1szkl.wody 3/4szkl.octu 3/4szklcukru 1łyzka soli,pieprz ziołowy(ja dałam jesce czosnek przez praskę i ziele angielskie mielone) Do gotującej się zalewy wrzucamy pokrojoną cebulę i gotujemy 5 minut,potem paprykę i gotujemy 5 minut,potem buraki...chwilkę gotujemy(nie karmimy kur w tym czasie bo jak wrócimy to garnek przypalony i trza będzie kwasek cytrynowy i sodę gotować):P...a potem do słoiczków i powekowac kilka minut...garnek doszorowałam:Dhihi...swojskie wyroby,wszystko co sama zrobiłam jest the best...poszłam do kur,zebrałam jajka i pomyślałam kurna ale to fajne......zdrowe....pozdrawiam piszące i czytające i zmykam bo mi słoiki popekaja tak podłożyłam do pieca:)ania👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Hej kofane ufoludkówny:) Jak to dobrze,żeśmy się tak dobrały,przy Was przynajmniej nie czuję się jak czubek:),bo znajome mówią kobieto,czemu ty nigdzie nie wyjdziesz poplotkować,czemu się nie zabawisz, na jakąś potańcówkę nie wyjdziesz - a mnie aż zimno się robi na samą myśl o takich rozrywkach,wolę zdecydowanie w domu posiedzieć,a w ogrodzie to już uwielbiam!:)Jak tylko pogoda się robi to latam nie tylko na miotle - ale i na grabiach,szpadlach i motykach,wolę rozrywki poszukać w sklepie z roślinami i nasionami i trzeba mnie stamtąd wołami wyciągać i nigdy nie wyjdę z pustymi rękami.To jakieś nowe drzewko ciągnę,to nasion piętnaście torebek,ale jak sobie człowiek swoich ogórasków nakisi,zakonserwuje,sałatek narobi,sąsiadka z naprzeciwka to ma nawet jakiś sposób na mizerię w kamiennym garnku ogórki zasala ,potem przed zjedzeniem płucze i ma w środku zimy mizerię dobrą,jak sobie wszamię swoje pomidorki bez dopalaczy i owoce i inne warzywa to wtedy widzi się sens bycia ufoldką.Ivuś przyjeżdżaj do mnie na ogórki kiszone - jest jeszcze 75 słoiczków półlitrowych:) Sałatkę z buraków też robię na bierząco i to nauczyłam się robić na "smaka"nie kieruję się przepisem,doprawiam,kosztuję i do słoiczków:) ostatnio robiłam 3 kg buraków ugotowanych w łupinie,1 kg marchwi ugotowanej w skórce,1 spory seler ugotowany,powyższe trę na tarce o grubych oczkach, 1 kg pora posiekanego na półkrążki i sparzonego wrzątkiem,coby goryczki nie było,wszystko michram,dodaję olej,cukier,pieprz,sól i zielony koperek.Dosmaczam ,aż będzie mi pasowało i w słoiki:)Koleżanka to robiła takie małe buraczki marynowane jak korniszony,specjalnie późno je siała,pyszniaste do kanapek:)Pozdrawiam kofane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iwonka dziecko drogie gdzie Kalisz a gdzie Opole ?popatrz na mape skarbie.:-) :-) :-) :-) Z Opola to chyba do Malgosi blizej bys miala i bys ja mogla przeciagnac jakims szlakiem ...bo Ona chyba korzenie zapuszcza w ogrodzie a wyjsc do ludzi tyz trza .Te salatki skrzetnie na glowny ekran wyciagne bo mi zgina...ha ha ha moj maz si smieje ze jak by interneta nie bylo tobym gotowac nie wiedziala co?a tak to zagladam tu lub na Garnek i juz pomysl na obiad lub na placek jest .Doszlam dzis do wniosku ze ta moja bezsennosc to prze to , ze mam za malo ruchu i poszlam sobie sprzatac piwnice wygarlam i wymiotlam wszystkie pajaki i wymalowalam odswierzylam pieknie ...za to jak wyszlam to sie tatko moj wystraszyl czarna ukurzona i jak by diabel w pomietlo strzelil.Tej drugiej piwnicy po stodola nie ruszam do wiosny bo tam ropuszki zimuja .Margolka przyznaj sie juz pewnie wszystkie nasiona masz kupione i tylko wiosny czekasz?18 pirogow to taka sluszna porcja na chlopa , 6pierogow to moj synek jedna dziurka wciaga i by dalej glodny byl czyli nas na bary nie stac.I na kupne placki tez nie .Ania bo na wsi to sie wszystko takie zwyczajne wydaje , ze jajka , ze mleko ze rosolek po podworku biega ....Iwona mojej kuzynki syn rehabilitant po studiach jedynego z roku przyjeli do pracy w kaliskim szpitalu pensja 1200zl czyli musialby zostac bezdzietnym singlem bo facet za 1200 nie utrzyma rodziny ...trzy lata temu wyjechal z zona do Londynu i pracuje tam w szpitalu za takie pieniadze ze stac ich na mieszkanie na zycie i na wakacje i tam sie rodza polskie dzieci ...A moj syn dostal wlasnie swietna propozycje kontraktu w ...Finlandii konkretnie w swoim zawodzie ...jeszcze sie waha bo chcialby robic podyplomowke a mnie sie beczec chce ...buuuu uuu dobrej nocki ufoludkom zycze:-) :-) :-) sat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko i bosko,Gosia to ma prawo jazdy na wszystko co fruwać potrafi a nawet na to,co się zdawało,że nie fruwa :p Ale i ja jak wejdę na dział ogród,drzewka,nasiona,,to przepadłam:O muszę się hamować,nie mniej wystarczy mnie na targ puścić,,,i chodzę i zbieram ,a tu taki kwiatek,a tam jakaś roślinka,a już więcej nie kupuję,a potem idę obładowana aż wstyd:O siatami znam tą sałatkę z buraczków,ja ją do menu u nas wprowadziłam lata temu,bardo jest smaczna,ale ja jakoś nie przepadam za sałatkami takimi,tylko się czepiam "żywych warzyw" w różnych konfiguracjach :) za to te malunie buraczki w occie -miamuśnie ,słoiczek mogę wciągnąć w chwilkę Kalisz!sprawdziłam,od OPola,148km ,,,Sate to rzut beretem :P a od Stalowej 350km 😭 Koszmarne te zarobki,ale nie zawsze się da wyjechać,...:( Sate ,ja wiem,to straszna świadomość,że dziecko może wyjechać tak daleko,ale Skandynawia,może być całkiem niezłym startem dla młodego,a takie doświadczenie w C.V to nie byle co,teraz młodzi ludzie są bardzo mobilni,odważni,znają języki,świat stoi przed nimi otworem,i b dobrze,,,:) moi znajomi żyją od lat w Szwecji,żyją na rewelacyjnym poziomie,pracę zmieniają na coraz lepszą,urlopu mają od zarypania,prawo pracy jest tam rewelacyjne,..choć dwóch moich kolegów po fachu wyjechało tam do pracy,,,i nie byli zadowoleni,zrezygnowali po kilku mcach .. ..za uchem jak jest kąt żuchwy podpuchłam,chyba to od węzła chłonnego,coś mnie gardzioł pobolewa,skarżyłam się mojemu szefowi,że coś marnie się czuję,i że to może świnka?a ten że pewnie tak,i zaraz przejdzie płynnie w dzika :P,no ten starszy pan,to zawsze mnie w balona robi :O! ..a koleżanka ofuknęła mój cudowny pomysł,wycieczki po knajpach,że nie chce:O,ja tam się przyznam,że pracuję w młodym zespole,i dziewczyny nie pozwalają mi się zestarzeć nadto :D,lubię dom,lubię domowe pielesze,gotowanie,pieczenie i przetwory,i ogród,ale jednak głownie krzaczki i kwiatki,ale i "pobrykać" lubię,tylko ,ze w moim regionie nie ma tego co ja lubię,,,latino,i trzesienie zadkiem :D ...mam plan,,,najpierw wpadam do GOSI ,przetrzebić te zapasy ogórasów,jak tam ogołocę spiżarkę,robię nalot na Sate:P ...Gosia mnie dziś namawiała,bym przejęła wachtę,ale miałam taki młyn w pracy,ze zaraz pucu-pucu i do łóżeczka lulu😴🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn,teraz mi nie "wchodzą" żadne sałatki,tylko surówki,z surowych warzyw,mam taką ostatnio manianę :) a Gosia szuka zmiennika na wachtę dzisiejszą!kto chętny?:D buziolki 😘iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Teraz mogę ja wachtę przejąć - kto w nocy nie spał?To ja go zmienię,opiłam się meliską wieczorem i spałam jak kłoda:) Sete aleś Ty niedobr****a:) tak bez nakazu komorniczego bidne pająki za piże i na powietrze mroźne?Ja to tak jak Ivuś za surowizną przepadam,ale teraz niema skąd na razie jej brać a te kupne sałaty,ogórasy i pomidory to z dopalaczami,a że moja miotła ma dobre oświetlenie to ja już świecić nie muszę i nie zostało nic jak jeść witaminy słoikowe i czekam na własne,mój brat już się załapał na pomidory sklepowe,tak sobie pojadł,że w szpitalu wylądował z silnym zatruciem:( Nasion wszystkich jeszcze nie mam Setuniu,cosik jeszcze brakuje,np bobu nie zakupiłam,grochu,buraków i kapusty,nie mam jeszcze jakichś piknych kwiatów do pojemników poza petunią i jakiś na skalny ogródek,latam po sklepach i nic mi nie wpadło w oko:)bo ja zawsze jakieś cudaki lubię posiadać:)Pozdrawiam drogie koleżanki i lete pieczeń rzymską pitrasić,a tak po cichu,żeby nikt się nie dowiedział powiem Wam,że prawka na miotłę,szpadel,grabie i motykę nie mam - latam wysoko w chmurach,coby się na mandata nie załapać:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka.....proszę obiadów nie jeść zapraszam na kiszkę i babkę z pieca chlebnego...zbiórka ok.13....i pierwszy raz piecze się chleb w piecu:)zawsze to w piekarniku a dziś specjalnie zagniotłam coby wstawić z kiszkami...także czekam na wygłodniałe czarodziejki:)ania🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×