długie cykle a owulacja

Cześć. Mam pytanie do dziewczyn, które mają podobny problem do mojego. Mam nieregularne cykle, ok. 35 dniowe - ale z tym jest naprawdę różnie. Ostatnie kilka cykli miały nawet po ok.50 dni :/ I tu moje pytanie- czy tak długie cykle oznaczać mogą na przykład brak owulacji? czy ktoś ma podobny problem? martwi mnie to bo planuje w najbliższym czasie starania o dziecko. Ps. Wybieram się do ginekologa z tym pytaniem, ale na wizytę muszę jeszcze trochę poczekać, dlatego Was proszę o radę:)

które ciągnęły się w nieskończoność, nawet do 60 dni :/ czasami miesiączka pojawiała się sama a czasami wywoływana była tabletkami. Niestety męczę się do tej pory mimo że od 2 lat staramy się o dzidziusia. Także jesli chcesz się starać o dzieciaczka w najbliższym czasie to radzę wybrać sie do dobrego ginekologa i zacząć działać :) Mimo wszystko życzę powodzenia ;) P.S. Po regulacji cykli mają one 33 dni, także i tak są długie.

Wizyta u lekarza jest konieczna, badania hormonów, USG. Też tak miałam, okazało się, że mam PCOS. :)

nie wiem tylko czy to ja trafiam na niewłaściwych lekarzy czy to cecha ogólna- zaskakuje mnie ich opieszałość w działaniu. Zawsze jak idę i mówię że jest coś nie tak to nie ma żadnego konkretnego działania. A ja naprawdę zaczęłam się martwić. Jak człowiek jest młody to nie przejmuję się takimi rzeczami,a tu okazuje się że często jest już za późno :/ Dzięki za radę,będę teraz naciskać na na ginekologa żeby zrobił wszystkie potrzebne badania

na wpadka.pl jest wyszukiwarka polecanych i sprawdzonych ginekologów. moze tam znajdziesz kogos odpowiedniego?

Hej! Ja też miałam ostatnio problem z długimi cyklami. U mnie to była kwestia za wysokiej prolaktyny. Miałam kilka cykli po ok 55 dni. Po obniżeniu jej cykl skrócił się do 36 dni. I w drugim takim już zaszłam w ciążę, więc głowa do góry. Jak pójdziesz do lekarza to nie wychodź z gabinetu bez skierowania na podstawowe badania.

bardzo dziękuje, twoje słowa mnie pocieszyły :)

Też miałam taki problem, już tu w którym wątku pisałam, że nie miałam sposobu żeby trafić w owulację, teraz używam komputera cyklu CycloTestu, myślę że to najlepsze rozwiązanie. Miałam cykle do nawet 60-70dni. Mierzę temp raz dziennie a owulację mam podawaną z wyprzedzeniem. Zaczynam starania o dziecko, a że ginekolog kazał czekać kupiłam ten CycloTest Baby. Jestem zadowolona, przede wszystkim wielka ulga, że w końcu mogę sobie pomóc a starania o dziecko przybrały niecko żywszego tempa. Pozdrawiam :)

Do JaKajka- ale mówisz że choć tak długie miałaś cykle to mimo wszystko miałaś owulacje? czy najpierw musiałaś unormować cykle żeby zacząć korzystać z tego testu? Bo widzisz, też bym chciała znać czas owulacji ale teraz zaczęłam się bać, że w ogóle ich nie mam :/ zaraz sobie poczytam o tym teście. A one są jakoś przepisywane przez ginekologa czy można na własną rękę kupić?

oj, sprawdziłam w necie ten CycloTest Baby, jest dość drogi, na razie poza moim cenowym zasięgiem:) powiem wam,że przejrzałam forum w poszukiwaniu podobnych tematów i aż się przeraziłam. Powiedzcie mi,co się teraz dzieje z nami kobietkami, że tyle z nas ma problemy z hormonami...Wizytę mam 24 maja,zobaczę czego się dowiem. Pozdrawiam

Akurat ten Cyclotest baby jest najtańszy na rynku jeśli chodzi o monitory cyklu. np Lady-comp kosztuje ok 2000zł ;/ a zasada działania taka sama. Ja mam akurat podobny problem, ale używam testu na ślinę (Afrodyta). Testu owulacyjnego oczywiście :)

Moja siostra miała podobne cykle no i okazało się że to policystyczne jajniki.... Zasuwaj do lekarza.

u mnie to samo co u perwersji, wyszlo PCO niestety, ale o dzieciach nawet nie mysle, wiec tak mnie to nie dobija

Wypróbuj testy lub testery owulacyjne, choć bardziej polecam te drugie bo sama Afrodytę stosuję - tą o której dziewczyna wyżej pisała :) Wtedy będziesz mogła bez problemu określić czy masz owulację normalnie