Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczonaaaaaaaaa

uczucie nienawiści

Polecane posty

Gość zmęczonaaaaaaaaa

z całego serca nienawidzę swojego teścia, za wyzwiska, poniżanie mnie i męża,za okrutne dzieciństwo,jakie zgotował meżowi. Czy wy też borykacie się z uczuciem nienawiści? dotychczas nienawiść była mi obca a teraz odbiera radość i chęć do życia. Chcę się wyzbyć tego uczucia, ale nie potrafię...:-( jak sobie z nią radzić, skoro mieszkamy z teściem pod jednym dachem ?(nie ma mowy o przeprowadzce bo mamy dom i gospodarstwo) jak na nowo cieszyć się życiem, nadchodzącym majem???:-( nienawiść do tego człowieka jest ze mną w każdej minucie życia, każdego dnia...jest ze mną na zakupach, podczas porządków, w bibliotece, podczas mycia zębów...zaprząta każdy zakamarek mojej głowy i nie pozwala myśleć o niczym innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełen relaks
Mój teść tez zgotował mężowi najgorsze dzieciństwo, jakie tylko można sobie wyobrazić. Nie mieszkam z nim i nie żywię uczucia nienawiści, ale absolutnie nie jest mi go żal teraz, gdy jest chory i gdy umiera. Nigdy bym nie zgodziła się mieszkać z takim człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przemyślenia
Żywienie urazy jest jak zażywanie trucizny w nadziei że winowajca umrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełen relaks
Niedługo pewnie umrze, w sumie lepiej dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonaaaaaaaaa
tak, mąż ma gospodarstwo po teściu...nigdy nie chciałam tego uczucia, ale samo do mnie przyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
tez tak mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczucie nienawiści jakie żywisz do innej osoby "daje władzę" tej osobie nad tobą. Zastanów się nad tym, czy chcesz aby ktoś przejął nad tobą wladzę ? Jak sama piszesz to uczucie ciebie zatruwa - pamiętaj ! cIEBIE a nie JEGO . Musisz sie od tego uwolnić bo inaczej staniesz się zgorzkniała , nie umiejąca się cieszyć, wrakiem człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonaaaaaaaaa
nikomu nie życzę takiego życia jakie zgotował mi teść...żyjemy z mężem w zgodzie, co teść komentuje słowami (do męża) "w dupę jej jeszcze wejdź" każdego dnia płaczę po 2 godziny, nagle, bez powodu, trzęsą mi się ręce, choruję na bulimię, boję się wszystkiego, nie chcę spotykać się z ludźmi...ostatnio przesadzam z tabletkami uspokajającymi, ale nie widzę innej drogi znalezienia ukojenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli trzeba tescia wyprowadzic w sumie.niepotrzebnie przejmowaliscie ziemie,tak by was jego rodzenstwo splacilo i problem z glowy.szkoda zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i domu nie macie,tylko mieszkacie w domu tescia...ja bym proponowala nowy start,a jak stary kipnie to zawsze mozecie tam wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonaaaaaaaaa
mąż przejął ziemię wraz z domem jeszcze przed ślubem, nim w ogóle się poznaliśmy, wszystko formalnie jest męża, a nie teścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie mozecie tesciowi zaproponowac innego lokum?powiedzcie,ze rodzina sie powiekszy i chcecie spokoju i wygody...skoro przejal,to teraz niech zapewni ojcu inne lokum,proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonaaaaaaaaa
wszystko bym za to oddała, ale mąż nie jest zdolny do wyrzucenia go z domu...jest dobrym, skromnym człowiekiem i na pewno tego nie zrobi. A ja nie mam do tego prawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoja droga troche to dziwne,ze tesc taki zly,takie straszne dziecinstwo stworzyl twojemu mezowi,a on sie zgodzil przejac interes i zostac z nim pod jednym dachem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie dzieci?jak nie to pakuj manatki i sie wyprowadz.poczekaj co zrobiz problemem twoj maz,to poki co to raczej ma twoje zdrowie psychicznie w powazaniu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonaaaaaaaaa
mąż bądąc dzieckiem nie miał świadomości, że tak musi być, że nie może być inaczej, nie znał innego życia. Wychował się tam, zyje tam 30 lat, zna ojca i chyba się przyzwyczaił...gospodarstwo przejął, jako najstarszy syn w rodzinie głównie dlatego,że zachorowała ich mama i musiał niemal wszystko tam robić, przeważyło poczucie odpowiedzialności (za 10 lat młodszego brata)(teść pracował poza domem)mąż pracował w gosp., więc pieniądze inwestował także w gospodarstwo i tak mijał rok za rokiem, potem było oczywiste,że to mąż przejmie wszystko, teść przeszedł na rentę strukturalną no i jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile ten tesc ma lat?dlugo bedzie jeszcze zyl? to moze wynajmijcie mieszkanie gdzies,zeby mogla dojsc do siebie,to nie jest az taki wydatek,a moze da tesciowi do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonaaaaaaaaa
też czasem mam wrażene,że mąż ma mnie w poważaniu, ale co może więcej zrobić? to oczywiste, że nie zostawi dorobku swojego życia na którym pracuje 20 lat. Broni mnie przed teściem, też ma go dość, każdego dnia powtarza żebym wytrzymała,żebym go nie zostawiała. Chcemy mieć normalną rodzinę i musimy walczyć. Ja go kocham, on mnie również...jeśli się wyprowadzę, to co to da? teść będzie się wyśmiewał z męża i nic więcej...kocham męża i chcę przy nim być, a z drugiej strony martwię się o swoje zdrowie psychiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abadziababenc
może sprobuj się odizolować psychicznie, ignorować, traktować jak chorą osobę nieodpowiedzialną za swoje zachowanie ale na pewno wyzbądź się tego uczucia, bo ono ciebie zamieni w takiego samego czlowieka jak twoj teść. po prostu mu współczuj, bo jemu pewnie nie jest dobrze żyć z samym sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyprowadzcie sie boje.nie ma jakis mieszkan blisko? albo przerobcie dom- 2 wejscia,2 kuchnie tak zeby tych ludzi prkatycznie w ciagu dnia nie spotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefaa
za okrutne dzieciństwo,jakie zgotował meżowi To juz obsesja. Nienawidzisz go za przeszłość? I to nie swoją? Najlepszym sposobem na wyjście z tej nienawiści byłaby wizyta u psychologa. A innym sposobem - wybaczenie. Wybaczenie tego co było i codzienne wybaczanie tego co jest. No i oczywiście zmiana nastawienia do teścia, czyli zaakceptowanie na siłę. Albo nie brania do siebie jego docinków, czyli asertywność. Tu znajdziesz artykul o wybaczaniu. Przeczytaj, zastosuj. http://www.psychologia.net.pl/search.php?level=wybaczanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonaaaaaaaaa
mam swoje wejście i swoją kuchnię, ale żyjemy w jednym podwórku, to nierealne aby nie mieć ze sobą styczności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczonaaaaaaaaa
nienawidze go jako człowieka m.in przez dzieciństwo męża(wiem,co wyprawiał,na co go stać, wiem,że jest złym człowiekiem)Ale na własnej skórze też odczułam jego podłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×