Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glupiaglupianiezbornalala:)

weekend majowy i wiosenne konotacje - jak się zachować?

Polecane posty

Gość glupiaglupianiezbornalala:)

Witajcie, Proszę o radę, bo za bardzo nie wiem jak się zachować. Jakiś rok temu poznałam przez internet faceta, pochodzimy z różnych miast dość daleko od siebie. Widzieliśmy się wszystkiego dwa razy, dwa razy to on do mnie przyjeżdżał (na zasadzie, że spędzał 7 godzin w pociągu, by iść ze mną na kawę :). Potem jakoś się nie składało, jednak utrzymaliśmy kontakt i pisaliśmy do siebie bardzo dużo maili. Postanowiliśmy się spotkać teraz w weekend majowy. Tym razem to ja pojadę do niego i będę u niego spała. I tutaj dwa pytania: - Czy on może czegoś po tym spotkaniu oczekiwać? A jeśli tak, to czy powinnam mu wprost zaznaczyć, że jest to stricte przyjacielskie spotkanie zanim do niego pojadę? (zaznaczam, że nic nigdy między nami się nie wydarzyło) - Czy mam zabrać śpiwór? :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsfddsf
no na pewno liczy, tego mozesz byc pewna... wiec od razu zaznacz ze nie jestes na to gotowa ze musicie sie dobrze poznac. zaznacz to wyraznioe zeby nie bylo rozczarowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsfddsf
tak swoja droga....trzy lata temu zrobilam dokladnie to samo co ty tez w weekend majowy wyjechalam do kolesia poznanaego na necie do maista oddalonego o 5h od mojego no i mimo ze tez zastrzegalam sobie zeby nie liczyl na nic wiecej to jednak stalo sie..poplynelismy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupiaglupianiezbornalala:)
No kurde właśnie ja nie wiem, czy coś od niego chcę, czy nie. Te lepsze poznanie, to wiecie... mieszkamy za daleko od siebie, nie będziemy przecież widywać się co tydzień. A maili wymieniliśmy mnóstwo, mnóstwo. A tak trochę odbiegając od tematu - czy był ktoś w sytuacji, że postanowił "spróbować" z kimś, kto mieszka daleko mimo tego, że przez tą odległość zbyt dobrze się nie znali? Jeśli tak, to tak to wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Ci gośc odpowiada, to popłyń, chyba dorosła jesteś:) Życie jest za krókie, żeby żałowac czegoś czego się nie zrobiło, a być może wyniknie z tego coś naprawdę fajnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×