spotykam sie dzisiaj z facetem z neta

jak powiedziec,ujac to w slowa, grzecznie ale dosadnie ze ma mi dac spokoj? powiedzial,ze sie odczepi jezeli powiem mu to w oczy,jestem niesmiala nie wiem jak sobie poradze

w jakąś kryjówke, zgwałci i zamorduje :O

Nie spotykać się :p

a nie możesz go ignorować? nie idź

POWIEDZ MU: Spieprzaj dziadu.

powiedzial ze i tak mnie znajdzie dlatego wole to zalatwic sama na neutralnym gruncie bez cyrygieli...stresuje sie..

powiedz o tym komus bliskiemu, gdzie idziesz z kim i najlepiej podaj tej osobie jego dane, by w razie czego wiedzieli co sie moze z toba dziac, spotkajcie ise w jakims ruchlwiym pelnym ludzi miejscu w normalnych nie nocnych godzinach

no spotkanie bedzie o 15,w centrum miasta nie wiem totalnie co ja tam pocznę,przed matura sie tak nie balam jak teraz;d

bez sensu, robi cie w balona, nigdzie nei idz zerwij z nim kontakt i po problemie

To jakoś strasznie brzmi - że i tak Cię znajdzie. A właśnie, że nie znajdzie. Zablokuj go na gg, nie odpowiadaj na maile, niech spada na drzewo. Ja bym się bała takiego typka. Na żywo będzie Ci jeszcze trudniej mu odmówić, jeśli włączy wszystkie sposoby perswazji, razem z tymi fizycznymi.

Przecież nie masz obowiązku tam iść!!! Nie masz żadnych zobowiązań wobec tego faceta, nie jesteś mu nic winna. Nie idź i olej go!

Czy pod mini mam ubrać majtki?

to moze idz z kims-bratem albo kolega,bo jak sie nie bedzie chcial odczepic i pojdzie za toba do domu,to bedzie juz mial twoj adres..mysl troche!

Właśnie, że mam zobowiązania wobec niego. Obiecałam, że zrobię mu loda z połykiem.

ja bym go dawno olała ale on wie gdzie mieszkam,dlatego to spotkanie to dla mnie swego rodzaju przymus..jak wiecie swiat jest maly eh;( jak ja mam mu odmowic,mam problemy z molwieniem "nie" ..;(

skoro nie chcesz sie z nim juz iwecej spotykac to po co wogole idziesz?

idę na to spotkanie, bo założyłam się z koleżanką (koleżanka będzie patrzeć) że zrobię facetowi loda bez gumki, jak wygram dostanę 500 zł, bo koleżanka mi nie wierzy

Jaki znowu przymus, dziewczyno, myślisz, że jak się z nim spotkasz, to przestanie Cię nachodzić? Naiwna jesteś, jakiś psychol Ci się trafił.

spadaj podszywie;]

Czy mam iść na spotkanie i wziąć psa? Jakby było niebezpiecznie to pies rzuci się na faceta i odgryzie mu fiuta.