Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona meza na wygnaniu

po 4 latach malzenstwa wyrzucilam go z domu

Polecane posty

Gość grrrrrrrrrm
mialam to samo-wow moj wrog:)...wygralam-zajelo mi to 1,5 roku-przy czym moj reagowal na grozby o rozstaniu.ultimatum to 2h dziennie, kiedy juz spie,z czasem zrezygnowal calkowicie i wpadl w uzaleznienie inne-praca-ale dochodowa wiec jest ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to gratulacje!
właśnie dałaś mocny argument za tym że Kobiety to materialistki... - ze nie ważny facet ale kasa którą z niego zdoisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzzzzzz
daj palec a weźmie całą rękę Jak widzisz pozwolenie na granie w określonym czasie pokazało mu, że możesz iść na ustępstwa. Wyczuł to i po chamsku wykorzystał. Postaw sprawę teraz jasno czyli ZERO komputera. Wyjazd na weekend też dobra opcja, ale gorzej jak dorwie jakąś kafejkę internetową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza na wyganiu
kafejka nic mu nie da, bo zeby grac w ta gre musi miec ja zainstalowana na komputerze:) ale fakt, czas dzialac stanowczo i tak zamierzam. dosyc traktowania ulgowego. mam nadzieje, ze podejmie madra decyzje, bo kocham go, jestesmy razem od bardzo dawna i chce sie z nim zestarzec, ale nie starzec sie obok niego obserwujac jak gra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiulkaa
mam dokładnie tak samno! jestesmy razem 3 lata, od roku mieszkamy razem. mam tego dosyc. jestem na skraju załamania nerwowego. jak słysze nazwe WOW to dostaje szału. nienawidzę człowieka, który stworzył tą grę!!!!!!!!!!!!!!! przypadkowo trafiłam na to forum, aż mi łzy poleciały, gdy przeczytałam, że Wy też tak cierpicie z powodu tej gów***ej gry... nie mam już sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Definitywnie mąż powinien wybrać komputer. I co to za facet co dał się z domu wyrzucić? (Jak dom nie jego to tym głupszy) Jeśli kobieta poza truciem dupy nie ma nic co mogłoby mężczyznę przyciągnąć zawsze się tak kończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sqwsqq
mój chlopak w to gra, co za k-u-r-e-w-s-k-i wynalazek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiulkaa
rozmowa nic nie da, on zresztą jak chyba każdy kto ma z tym problem twierdzi, że nie jest uzależniony no i pogadane :/ a zgadnijcie co teraz robi? chyba nie trudno się domyśleć ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza na wygnaniu
przepraszam, ze sie nie odzywalam, ale p[ostanowilam skorzystac z okazji i tez wyjechalam sobie na dwa dni. maz wyjechal na mazury i przez caly pobyt tam wysylam mi smsy, ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie, ze jesli dam mu kolejna szanse, to wszystko sie zmieni. powiedzial, ze nawet nie jest w stanie myslec o grze, bo na sama mysl, ze przez to kurestwo traci zone, dostaje skurczy zoladka, nie moze jesc itp. zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, Ty patrz na to co on ROBI, a nie pisze czy mówi. Może faktycznie zrozumiał, ale jak się potwórzy to samo i znowu będzie grać no to wiej od niego jak najdalej, bo to oszust, a nie mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza na wygnaniu
dlatego tez napisalam "zobaczymy" to chyba oczywiste, ze nie bede wierzyc tylko jego slowom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rob jak uwazasz
ale moje zdanie jest takie, ze nie powinnas mu dawac wyboru pomiedzy Toba a gra, bo skoro tyle gral, to znaczy, ze to jest cos, co lubi robic, tak samo jakby on powiedzial Tobie, ze calkowicie zrezygnowac z czegos, co sprawia ci przyjemnosc.. mieszkanie razem nie oznacza tego, ze macide sobie poswiecac kazda wolna chwile.. mam wielu znajomych, ktorzy graja w ta gre i wiem jak bardzo jest wciagajaca i wydaje mi sie, ze trudno mu bedzie tak nagle przestac moze daj mu jeszcze jedna szanse na poprawe, jesli nie jest glupi, doceni to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza na wygnaniu
nie wymagam od niego by poswiecal mi caly wolny czas. mam jednak prawo wymagac bym byla dla niego wazniejsza niz gra. jesli o cos go prosze i on nie ma czasu tego zrobic przez tydzien bo gra to cos jest nie tak. szanse juz dawalam, teraz polka jest krotka, albo ja albo gra. poki co drugi dzien bez gry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rob jak uwazasz
wow no to super, gratuluje!! :) w takim razie zycze powodzenia i mam nadzieje, ze maz wytrzyma w postanowieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez gram, od 2 lat..( jestem kobita :P ) ostatnio nie tak czesto, bo dyplom trzeba pisac, ale bylo tak ze jak zaczelam sie spotykac z moim to naciskalam na niego by przestal grac... teraz ja gram, mam 3 x 85, ale on nie narzeka, on jest dumny z 'geeky girlfriend' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza na wygnaniu
koci usmiech to fajnie, ze sie tak dobraliscie:) ja bym nie mogla, szkoda byloby mi czasu na siedzenie przed komputerem:) ale no wlasnie, jesli sie ludzie dobiora pod tym wzgledem to super ale jesli nie to jest ciezko. ja gralam jakies pol roku, po tym czasie doszlam do wniosku, ze to strata czasu, ze nic mi to nie daje i przestalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carambola
Ja też miałam faceta który w to gra.Nie wytrzymałam dłużej jak 2 lata. Też nie widział czy jestem w domu czy nie albo na jak długo wyszłam. Wszystkie posiłki jadał przed komputerem, rano jak się budził już w drodze do toalety włączał komputer...Prośby i groźby nie pomagały. Nawet jak się spakowałam i wyjechałam to tego nie zauważył! Rano o 5! jak skończył swój komputerowy maraton zauważył, że nie ma mnie w łóżku i zadzwonił zdziwiony. Przepraszał, płakał obiecywał poprawę. Nie minął tydzień i znów się zaczęło. Miarka się przebrała w Boże Narodzenie-mieliśmy jechać do jego rodziny na kolację. Oczywiście sama cały dom posprzątałam przed świętami a on nawet tyłka nie ruszył żeby pomóc! Ale to jeszcze nic! Na 15 min przed wyjściem on nadal nieubrany i nie wykąpany! Wyszliśmy spóźnieni. Cały dzień się na mnie obrażał i odstawiał cyrki i fochy przy stole wigilijnym "bo mu przeszkadzałam grać"! Następnego dnia spakowałam się i tyle mnie widział. Nie żałuję nic a nic. Tym bardziej, że nadal w to gra i z tego co mnie słuchy dochodzą moja następczyni zrobiła to samo-rzuciła go w diabły i tę cholerna grę. Pójście na ustępstwa i kompromisy nic nie dają jak jest się naprawdę uzależnionym od tego typu gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ishana
Pozostała Ci tylko zawziętość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie pomyślałam
to nałóg taki sam jak alkohol czy narkotyki ktoś kto myśli że rozmowy i groźby pomogą myli się autorka dobrze robi bo jakie życie będą mieli w przyszłości ? ona urodzi dziecko a tatuś za bardzo będzie zajęty grami by poświęcić czas dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalistka!!!!!!
Co wyrzuciłaś go z domu, bo sobie grał i lubił to????? Jesteś chora chyba na głowę, i co z tego? Niech sobie gra jak lubi, czy wszytsko musi się wokół Ciebie kręcić, dlaczego ma iść z Tobą na spacer jak woli sobie pograć? Dlaczego ma żyć w więzieniu? Żle zrobiłaś autorko, on nic Ci złego nie robił!!! A co byś zrobiła jakby oglądał pornosy po kryjomu namiętnie i się przy nich masturbował i myślał ,że rucha inne laski i się tym jarał? Bo tak ma większość kobiet i to nie jest przyjemne, tylko strasznie upokażające i poniżające dla kobiety!!!! A Ty go wywaliłaś , bo sobie w grę grał????? Jezu ile ja bym dałą za takiego faceta co siedzi w domu i sobie w grę gra, a nie się szmaci, ogląda pornosy, łazi na piwska z kolegami i gadają o kurwach itd. Chyba za dobrze Ci z nim było i nie masz pojęcia jak podli mogą być faceci!!!! A Ty go wyrzuciłaś, bo sobie w grę grał????? Masakra jakaś, bidny chłopak, niech nie wraca do Ciebie, tylko przyjdzie do mnie, ja mu pozwolę grać ile będzie chciał, dla mnie to żaden problem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jezu ile ja bym dałą za takiego faceta co siedzi w domu i sobie w grę gra, a nie się szmaci, ogląda pornosy, łazi na piwska z kolegami i gadają o k**wach itd. Chyba za dobrze Ci z nim było i nie masz pojęcia jak podli mogą być faceci!!!! A Ty go wyrzuciłaś, bo sobie w grę grał????? Masakra jakaś, bidny chłopak, niech nie wraca do Ciebie, tylko przyjdzie do mnie, ja mu pozwolę grać ile będzie chciał, dla mnie to żaden problem!!!!" To, że Ty jesteś desperatką, nie oznacza, że dla każdej kobiety szczytem marzeń jest facet, którego o wszystko trzeba prosić, bo ważniejsza jest gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×