Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie radze sobie kompletnie

nie radze sobie kompletnie w zyciu

Polecane posty

Gość nie radze sobie kompletnie

w ogole to dluga historia...wyprowadzilam sie od rodzicow-wies, brak perspektyw na dalsze zycie do babci do wiekszego miasta ale i tu nie moge znalezc pracy-roznioslam cv w kazdym sklepie, w kazdej restauracji, nawet do szkoly ubiegalam sie jako sprzataczka i nic, kompletnie nic,pozniej poszlam mieszkac do rodziny w jeszcze wiekszym miescie i tez nie moge znalezc pracy-tylko jakies dodatkowe, albo poprzez agencje pracy,mialam umowy na okreslony czas sie skonczyly i lipa, zaczelam szukac jakiejs normalnej stalej pracy i znowu nic, minely juz 3miesiace i jestem bez pracy, musze sie znowu wyprowadzic, bo juz pieniadze mi sie koncza...ale gdzie?znowu do babci..a tam z kolei znowu nie ma pracy,nie wiem juz kompletnie co mam robic, aktualnie jestem u rodzicow, bo przyjechalam na dlugi weekend,a z kolei tez mi babcia powiedziala, ze nie moge mieszkac tak bez pracy..no rozumiem..wiec nie wiem gdzie mam sie podziac, wrocic do rodzicow?tu juz kompletnie nie ma widokow na przyszlosc..a do tego dochodzi brak przyjaciol, kolezanek, chlopaka, nie mam komu sie wyzalic, jeszcze na dodatek mialam egzamin probny w szkole i nie zdalam, mialam 73%a zdaje sie od 75%,wiec nie dopuszcza mnie do egzaminu zawodowego na koniec szkoly, a poprawka za rok..ehh do d**y z tym wszystkim:-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lil_
a callcenter, z tego co wiem potrzebują tam co chwilę kogoś, a przyjmują raczej wszystkich. głowa do góry, masz kwiatuszka na szczęście 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radze sobie kompletnie
dzieki, nie tam nie probowalam, bo tam trzeba byc bardzo wygadanym, a ja taka nie jestem:-(a juz mialam pomysl na siebie, chcialam zalozyc swoja dzialalnosc, o dotacje z up sie starac, na to co chcialam to by mi ta dotacja starczyla, a tak bez egzaminu bede miala ukonczona szkole,a nie bede miala dyplomu, a bez dyplomu nie moge zalozyc dzialalnosci ktora chcialam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie łudź się tak tą dotacją
jest bardzo ciężko dostać, niektórzy starają się wiele miesięcy, startują po kilkanaście razy... a swoją drogą co to za babcia jak ci tak powiedziała, przecież wiadomo że gdybyś miała pracę to nie musiałabyś u niej mieszkać i nie potrzebowałąbyś niczyjej łaski, ale tak to już jest, przerabiałam to samo z matką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radze sobie kompletnie
wiem ale coz innego poczac?a tak to znowu nic z tego...moja babcia taka jest, przeciez nie bedzie mnie utrzymywać ze swojej emerytury, a to dosc spore miasto i kazdy myslal, ze znajde tam prace, ale nic z tego:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lil_
hej wcale nieprawda z tym call center, sama tak pracowałam a wygadana wcale nie jestem. dałabyś rade kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radze sobie kompletnie
hmm no nie wiem zobacze, ale to pewnie tez jakas dodatkowa praca?na stale to raczej nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lil_
na stałe jest, no tyle, że pracowałam na umowie zleceniu, ale ubezpieczenie oplacali + niezłe premie były. wiesz tak na początek zawsze coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radze sobie kompletnie
dzięki Ci bardzo:-) może z tym spróbuję, wiem, ze moze to nie jest najodpowiedniejsze miejsce, ale musialam sie komus wyzalic..niby moge porozmawiac z mama,ale tez nie za bardzo moze mi pomoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lil_
wiem jak z pracą ciężko, więc nie można wybrzydzać bynajmniej nie na starcie. życzę dużo siły, wiary w siebie, szczęścia i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrakuda...
kurcze, zeby dla tylu chetnych , mlodych ludzi pracy nie bylo :O az zal bierze jak sie czyta koejny topik o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radze sobie kompletnie
wiem, ze nie mozna wybrzydzac, ale ten stan trwa juz prawie rok:o przerabialam juz naprawde wiele, roznosilam ulotki, rozkladalam towar w jakims sklepie w wymiarze kilku godzin miesiecznie, dorabialam w restauracji tez pare godzin miesiecznie... a to wszystko poprzez agencje pracy na umowe zlecenie, a nigdzie stalej nie moge znalezc, wiec normalne ze juz czlowiek zaczyna sie troche poddawac, watpic w siebie, tym bardziej ze trwa to juz tak dlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatututuuu
ja mam mgr a pracuję jako sprzątaczka, zatrudnili mnie bo mam grupę inwalidzką.. polska to gówno, potrzebują tylko fryzjerzy, murarzy, sprzątaczki, szwaczki , sraczki, ochroniarzy, ślusarzy, dekli... itp.. a do pracy biurowej najczęściej ze średnim wykształceniem bo boją się o własne stołki.. o umowie na kilka lat można pomarzyc a na czas nieokreślony to już w ogóle... Ludzie którzy wyjechali za chlebem za granicę są dla mnie bohaterami, zrobili niedźwiedzią przysługę dla takich jak ja , jeszcze bedzie kolejna fala emigracyjna do niemiec, austrii i szwajcarii... Dzięki takim ludziom ten chory kraj się wyludni i nie będzie dużo młodych w wieku produkcyjnym tylko renciści i emeryci, których nie będzie miał kto utrzymywac, a młodzi w wieku produkcyjnym będą na wagę złota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatututuuu
a najchętniej bym wyjechała do Luxemburga jako sprzątaczka - tam najniższa płaca jest najwyzsza w całej EU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie jak ty
mieszkam w niedużym mieście, ok 80 tyś mieszkańców, szukam pracy już od prawie roku, skończyłam dwa kierunki studiów, w sumie to 3 bo jeszcze licencjat i nic, gdzie nie zajdę to pierwsze pytanie czy mam doświadczenie zawodowe, później chwalą CV, że takie studia i w ogóle bardzo ładnie itp. itd. następnie formułka będziemy dzwonić i tyle, wysyłam papiery po urzędach, żadnego odzewu, dwa razy tylko zostałam zaproszona na rozmowę i standardowa formułka, wzięli kogoś innego, i znowu nie mam doświadczenia, którego każdy pracodawca wymaga, ale żaden nie chce dać szansy żeby takowe zdbyć. Siedze na utrzymaniu mamy, która też wiele nie zarabia, pracowałam trochę dorywczo, ale też tylko przez 2 mc przez agencję pracy. Teraz szukam stażu i też pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo raz nie mam doświadczenia (sic! na staż żeby zdobyć doswiadczenie potrzebują kogoś z doświadczeniem) dwa nie mam znajomości,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×