Chyba mnie szlag tarfi kiedyś

Nie wytrzymam. Czy któraś z was tez tak ma? mój factec nie dotzymuje danej obietnicy. Ciągle muszę wszystko przypominać, czy zrobił to i tamto! Ai tak nie zrobi,dopiero jak sieęwściekam i nie wyrabiam to wtedy z łaski swojej to zrobi! Moze błahy problem,ale ja mam tego serdecznie dość! Nigdy nie mozna nic zaplanować, nie mogę na niego liczyc. On problemu nie widzi , a ja wnet eksploduje!! Czy ktos ma tak samo lub podobnie? czy ja mam wdomu ciężki przypadek?

ja tez mam podobny przypadek...ja prawie szaleje ze wscieklosci a On- robi swoje w swoim czasie i swoim rytmem....

;)

ja mam podobnie :O ale niestety jest to moj najmniejszy klopot... ale skoro o tym, najbardziej wkurza mnie ten jego stoicki spokoj, opanowanie, ja sie denerwuje a on zachowuje tak jakbym byla stuknięta i robi swoje kiedy chce i jak chce... doprowadza mnie to czasem do szału, a raczej doprowadzalo bo poki co nie wiem czy jest co zbierac :O cieszcie sie dziewczyny ze macie sie na kogo powkurzac...

może Wam się to nasila przed okresem?

Nie przed okresem:) mnie uczono,że trzeba dotrzymywac obietnic. Zreszta , to chyba nic miłego jak ukochana osoba Cię zawodzi, a może ja się mylę?super poczuć sie ignorowaną i odrzuconą.Faktycznie, to ze mna cos nie tak:)

Być może ten problem tkwi w Tobie. Może jestes typem rozpieszczonej księżniczki co to wszyscy muszą usługiwać i to zaraz, w tej chwili. Faceci nie lubią zrzędzenia i przypominania. Im daje się jedno zadanie i czeka na jego wykonanie. Oni lubią krótkie i jasno sprecyzowane zadania.

może trzeba sprecyzować - umyj gary dzisiaj, o 14.35 :)

Nie nie jestem ksiezniczką:) ani nie wymagam od mężczyzny mycia garów :D nie widzę swojego mężczyzny w roli służącego, zreszta mija sie to z celem :) chyba nie zrozumiałaś:P

mam tak samo, nie ma na to rady ale w książce :dlaczego mężczyźni kochają zołzy- jest kilka dobrych rad na taki typ, dziala!

że ważniejsze jest co oni chcą a kobiety mają w dupie myślicie że własne matki traktowali i traktują inaczej ? no chyba że są maminsynkami i się boją matki