problem z psem mojego brata :/

mój brat kupił sobie owczarka niemieckiego. fajna psina, dosyć grzeczna i lubi się bawić :) no ale brat dostał propozycję pracy za granicą i chce jechać, tylko co z pieskiem? ojciec jej nie weźmie do siebie bo pracuje na 3 zmiany a ja też mam swoje życie i nie mam czasu na zajmowanie się psem (pracuję różnie, często wyjeżdżam w weekendy). poza tym to nie ja wzięłam tego pieska, nie ja się zobowiązałam a pies to nie zabawka którą można rzucić w kąt po 2 latach :/ w rodzinie też nikt warunków nie ma bo babcia za stara na takie bydle wielkie, ciotka mieszka w bloku i nie ma w pobliżu żadnych łąk żeby piesek mógł się wybiegać poza tym miała wypadek i nie wyobrażam sobie żeby wyprowadzała takiego dużego psa a innej rodziny nie mamy blisko. wkurzyłam się bo mój brat jest cholernie nieodpowiedzialny i co, teraz odda ją do schroniska? :(

dziecko też by oddał? niech szuka dla niego odpowiedzialnego i dobrego domu, innej rady nie ma .

on jest święcie przekonany że albo ja albo ojciec weźmiemy pieska :/ mówiłam mu że nie ma takiej opcji to się obraża że mu nie chcę pomóc

wez psa wywiez do lasu i powiedz bratu ze uciekl .... toz to tylko pies.

jeśli rzeczywiśccie nie mozecie wziąć psa to poszukajcie mu dobry dom...tylko nie oddawajcie pierwszym lepszym chętnym...poxznajcie najpierw tych ludzi i przekonajcie sie ze będą psa kochać i ze nie będzie on znowu zabawką na 2 lata