czytam opisy na forum i nie rozumiem czegoś, dlaczego odnośnie ślubu

[taka j. 0]

kate i williama nie można powiedzieć, że się coś nie podobało? czytam jak ktoś pisze, że coś tam się nie podobało to od razu został zjechany z góry na dół, mnie też się szczerze średnio podobało, sukienka zaledwie poprawna jak dla mnie, straszny welon, ślubu na pewno bym nie chciała takiego bo nie wyobrażam sobie jechać walca itd. zdecydowanie wolę nasze potańcówki weselne, ale powiedzcie mi co w tym złego, nie mogę czegoś woleć? dlaczego MUSI mi się podobać wszystko co się dzieje z dzisiejszym ślubem bo inaczej napiszecie o mnie, że pewnie jestem wielka locha i ogólnie do bani, nie rozumiem dlaczego tak się podniecacie tym, że zabraniacie mieć innym swoje zdanie, to nawet nas nie dotyczy, jesteśmy w polsce

[Gość enter 22]

jesteśmy rosyjsko-niemieckim kondominium czy nawet odwrotnie

[Gość Anusiak orange]

ten slub to fikcja pod publike sam william nie chcial tego slubu tylko rodzina go zmusila a panny nie kocha co ma swiadczyc nie zalozenie pierscionka zareczynowego. to polityka i interes kate widac ze wyrachowana

[taka j. 0]

mnie już nawet nie chodzi o to czy to na prawdę nie na prawdę, kocha nie kocha, nie moja sprawa, niech robią co chcą i jak chcą ale przecież mnie się nie musi to podobać

[Gość b to jest]

przyszła królowa i nie może ci się nie podobać bo cię ukażą od tej chwili można o niej tylko w superlatywach się wypowiadać