Zakochałam się w dobrym koledze ico teraz?

Miałam bardzo fajnego kumpla, lubilismy się aż ja z czasem zdałam sobie sprawe, ze chyba sie w nim podkochuję. Dziwne, bo jak to zauwazyłam, to niby kazde spotkanie czy telefon od niego powinien sprawiac mi radość, a mnie sprawiał ból. On mnie lubi, uważa za atrakcyjną kobietę, ale nic poza ttym. Postanowiłam, aby nie męczyc się więcej pomału dążyc do wygaśnięcia tej znajomosci- tzn co z oczu to i z serca. Tzn nie spotykać się, unikac kontaktów itp. To chyba słuszna droga, bo milosci mu przeciez nie wyznam, co sądzicie?

masz racje trzymaj sie z daleka

a nie będzie ci ciężko? a jemu jak wytłumaczysz?

Uciekasz od miłości ? Oj ciuś ciuś... Zinterpretuj moje słowa dziecko.

Ucieka od nieszczęśliwej miłości. Po co jej miłość bez wzajemności.

Niby tak, ale czy nie lepiej powiedzieć i dowiedzieć się na czym się stoi, bo może akurat on ukrywa to samo... A tak czy inaczej chcesz zakończyc powoli kontakt, to nie lepiej wiedziec co on o tym sądzi. Mi zalezy na moim dobrym koledze, można nawet powiedziec przyjacielu, ale coraz bardziej przestaje wierzyc w przyjazn miedzy dziewczyną a chłopakiem, znamy się ponad 6 lat i planuje mu powiedziec w odpowiedniej chwili, bedzie cieżko, bo nie chce stracic znajomosci z nim, ale nie chce go tez oszukiwać... Ja się przyjaznie i zalezy mi na znajomosci i mam watpliwosci co do wyznania, ale jak Ty chcesz zakonczyc to ja bym powiedziała, a "nóż i widelec" cos bedzie :)