Poznałem super dziewczynę tylko..

Cholera sprawa jest o tyle ciężka że już nie wiem co dalej zrobić, może coś doradzicie.Poznałem bardzo fajną dziewczynę, znamy się już jakiś czas ponad pół roku będzie i drażni mnie w niej jedno.Jest dewotką i to zaczyna mnie już lekko żenować.Praktycznie ciągle gada o pielgrzymkach, mszy świętej, parafiach i tak dalej, no totalnie masakra.Dziewczyna jest bardzo spokojna i cicha mysz ale swoje za skórą też ma.Dookoła same plastiki wytapetowane i z gównem w głowie a Ona jest inna, spokojna, ma cel i wartości w życiu których przestrzega i to mi bardzo imponuje.Przeraża mnie w niej tylko ta świętość, czasem na prawdę mam tego już dość.Mam wrażenie jak by dziewczyna miała klapki na oczach bo tak gada o tym kościele jak by to była najcudowniejsza rzecz na świecie.

A najgorsze jest to,że jebanie dopiero po ślubie.:o W grę nie wchodzi nawet macanka ani oral. :o

dobre rżnięcie jej zafunduj to i kościół jej z głowy wyjdzie

Chciałem jej zapronować wycieczkę do Bułgarii , ale stwierdziła że woli gdzieś do Medjugore a w bulgarii nie ma miejsc świętych więc odpada

jest zafascynowana tą "dobrą" stroną kośioła. znałam taką, teraz jest już niewierzaca w ogóle

BARDZO MĄDRĄ MASZ DZIEWCZYNĘ I SIĘ CIESZ

Albo akceptuj albo... Tego nie zmienisz raczej. Jesli sama nie wyluzuje to ty nie probuj bo sie pogniewa

Chciałbym ją przenicać moim stalowym moździerzem.:o

a nie jak offerma, loser, fhg i reszta kafe prawików :O

Z takiego czegos rosna takie babki jak ten mocherek http://www.youtube.com/watch?v=A7c9aXB7Ne4

przesada w żadną stronę nie jest dobra