Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfghjklhgfsdaSADFGHJK

Poradźcie!

Polecane posty

Gość dfghjklhgfsdaSADFGHJK

Mam 6 miesięcznego synka z moim chłopakiem, wyprowadziłam się dla niego na drugi koniec Pl i tu urodziłam.. Wczoraj doszło do awantury, najpierw powiedział ze mam się zamknąć, jak zaczęłam do niego cos mówić to mnie wyzwał od szmaty, jak mu dałam za to w twarz to powiedział że jestem dzi...ką i ku...wą jeb...ną. Dzisiaj poszedł do pracy, przyjeżdża po mnie mój ojczym, on wie o tym i żadnej skruchy, zero przeprosin! powiedział że mam do niego nie wydzwaniać, ze mnie nienawidzi i ze sama sobie zaluzylam na to, ze nie ma zamiaru mnie przepraszac bo zrobil to w afekcie. POwiedzial tez ze zabierze mi dziecko bo nie mam srodkow zadnych do zycia! Powiedzcie co mam robic? Czy moge mu teraz odebrac [prawa ojcowskie w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklhgfsdaSADFGHJK
6 tygodniowego synka, pomylilam sie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklhgfsdaSADFGHJK
Zapomniałam dodać, ze oddał mi w twarz kiedy go uderzyłam. nie wiem co robic, on nawet zadnej skruchy nie wykazal, co wiecej usprawiedliwia sie w tym co zrobil.. nie wiem jak dam rade z malym bez pracy, mam tylko siostre i ojczyma, matka nas zostawila, siostra ma dwojke dzieci, sa dwa pokoje i tylko ojczym pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklhgfsdaSADFGHJK
tak, jest ojcem dziecka na akcie urodzenia, a poo uderzeniu nie ma sladu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja popieram PanneK...policja zeby nie bylo iz ucieklas tak sobie i zabralas dziecko oraz idz do adwokata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklhgfsdaSADFGHJK
wczesniej kilka razy doszlo do popychanek..jeszcze twierdzi ze ma na to swiadkow ze to ja sie go ciagle o wszystko czepialam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklhgfsdaSADFGHJK
do adwokata nie ma szans, jestem bez kasy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklhgfsdaSADFGHJK
Cała noc nie spałam, myślałam o tym co się stało.. Myślałam jeszcze głupia żeby mu wybaczyć ze względu na synka.. A on nawet nie przeprosił, zero skruchy.. Nie widzi nic złego w tym co zrobił bo miał powód, że sobie zasłużyłam.. Jestem zdruzgotana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklhgfsdaSADFGHJK
Czy ktos mi doradzi co powinnam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×