Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyny dlaczego nie

dziewczyny dlaczego nie chudne?

Polecane posty

Studentko, mądrze prawisz :D Wiesz, ja myślę, że Ty powinnaś skupić się na czymś w rodzaju Pilates lub Jogi - pięknie wysmuklają ciało, wzmacniają mięśnie i poprawiają koordynację - do tenisa idealne :D Wtedy mogłabyś siłowo ćwiczyć 1-2x w tygodniu po pół godziny. Do tego dużo aerobów, a może zamiast siłowego treningu basen? Zależy jaki efekt chcesz osiągnąć - gdzie zbudować mięśnie a gdzie się wysmuklić. Napisz jaki efekt chcesz osiągnąć, wspólnie może dojdziemy do najefektywniejszego sposobu dla Ciebie :-) Możesz też poszukać trenera personalnego lub dobrego trenera na siłowni, który poradzi co robić. Ania, ja też myślałam o weselu w formie grilla, ale podróż poślubna kusi bardziej ;-) Po podróży byłaby kolacja dla najbliższych i dla znajomych, pokazywanie zdjęć ze ślubu i podróży. Moi przyszli teściowie nie są w stanie tego zaakceptować, będą więc musieli z tym żyć. Fajnie z tym kursem wioślarstwa, ja jestem napalona na łucznictwo, ale mam za słabe ręce, przynajmniej na razie :-) Buziakuję Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mam przerwe jedzeniowa (jogurt sojowy z bananem, jablkiem, borowkami, truskawkami, pestkami dyni, slonecznika i migdalami - 300 kcal ) wiec pisze :) mam nadzieje, ze z tym kursem wszystko fajnie wyjdzie, bo chcialabym bardzo, a lucznictwo to tez super sprawa, kiedys probowalam i naprawde mi sie podobalo - no sile w lapkach trzeba miec :) a co do slubu to my chcielismy wziac gdzies zagranica wlasnie polaczony z podroza :) ale moja mama chciala mnie zobaczyc w sukni itp itd, wiec jej powiedzialam, ze najzwyczajniej w swiecie nie chce wsiowego wesela z rosolem i kotletem, wiec sie mama obrazila, ze wogole pomyslalam, ze takie wesele chce mi zorganizowac haha, moja mama wtedy 56 letnia jest dosyc postepowa wiec na moim weselu skakala do rytmu Busta Rhymes Brak Ya Neck :)sama zalatwiala mi fajerwerki i ustalila fajne jedzonko :) jedyne co bylo tradycyjne to witanie chlebem i sola, suknia, no i mielismy zurek o polnocy, taki w chlebku - fajny byl no jeszcze 1h15 min :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, my też myśleliśmy o ślubie gdzieś pod wodą albo skacząc ze spadochronem, ale to nie takie łatwe, ze względu na papierologię. Moim rodzicom bardzo spodobał się nasz plan, ale rodzice mojego narzeczonego uważają to za świętokradztwo, obrazę majestatu i nie wiadomo co - że niby nam się w d**ach poprzewracało. Oni swój ślub mieli i nie mają zbytniego wpływu na nasz, tym bardziej, że już zapowiedzieli, że złamanego grosza nie dostaniemy od nich na takie coś. Trzymam kciuki za Twój kurs! :D Brzmi fajnie i może Ci się spodobać! Ja jestem za urozmaiceniami treningów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ale sie rozpisalyscie na temat wesel,ja mam swoje za rok:) bede miala tradycyjne wesele do bialego rana i poprawiny.lubimy sie bawic z moim lubym,nasze rodziny tez,wiem ze to duzy wydatek i zawsze powtarzalam ze beda miala skromne wesele bo wole jechac w podroz poslubna niz wydawac kase na to zeby sie ludziska pospijaly i najadly,ale nasza sytyacja finansowa sie poprawila i mozemy sobie pozwalic na to i na to. wiem ze dobre wesele zalezy od orkiestry,ona jest najwazniejsza,jak nie ma dobrej orkiestry ludzie sie nie bawia,wiem bo bylam na wielu i niektore konczyly sie o 3,juz nie bylo zywej duszy,a niektore konczyly sie o 7 :) i goscie jeszcze siedzieli i biesiadowali:) rozumiem Was ze macie swoje plany,bo kazde jest wazne dla was,a to wasz dzien a nie dla innych,jak bysmy nie mieli kasy albo ochoty na taka impreze to na pewno bym nie zrobili takiej biby. zrobilabym przyjecie ale z orkiestra i wiem ze impreza tez bylaby dobra ze wzgledu na ludzi ktorzych zaprosilismy:):):) a suknie sluba juz szukam,bo chcialbym zeby byla sliczna i wygodna do tanczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) no wlasnie ludzie na weselu sa najwazniejsci :) u mnie bylo malutko osob bo w sumie rodziny nie mam zadnej, ropuch to samo, znajomi sie porozjezdzali po swiecie a tak zapraszac ludzi "bo wypada" to nie mialam ochoty :p wiec byo malo, ale doslownie KAZDY tanczyl i ciagle sie bawil, wiec super :) Pod koniec wieczoru nawiazaly sie przyjaznie polsko-angielskie i bylo wesolo, jak anglicy latali z krawatami na czolach i spiewali "po polsku" :) no ja siedze w pracy i sie nudze, szefowej nie ma , wiec nie mam zamiaru sie zabierac za zadna meczaca prace hahah cholera zajad mi sie zrobil :( mam strasznie sucha i wrazliwa skore (tak od dziecka moge uzywac doslownie 3-4 produktow bo reszta mnie uczula) no i wczoraj jadlam rzodkiewke i jak glupia ja posolilam (chyba pierwszy raz posolilam warzywo od 2 lat haha) no i cos mi usta wyschly od tego, a nie mialam co na nie nalozyc, rano sie budze i kuffa zajad !!! znaczy taki niby zajad bo bardziej pekniete od wyschniecia niz taki typowy zajad :p jezu ale glupoty pisze pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania jakie glupoty:):) bardzo fajnie piszesz:) nie wiem co to zajad,ale moj kochany ma czasem,ale przez 5 lat nie zdarzylam sie jeszcze zarazic i moze sie nie zaraze,widze jak to czasem go meczy i jak to wyglada u niego,bo kto raz ma zajada w zyciu to bedzie mialal go zawsze,jak np bedzie mial mniejsza odpornosc organizmu,moj luby ma jeszcze jak sie napije np ze szklanki siostry,ale ode mnie nie:):):) wlasnie sobie przypomnialam ze nie mial bardzo dawno i pewnie piszac tak bedzie mial,albo przyejdzie dzis z zajadem hehe ja zaraz ide cwiczyc,dzis zrobilam sobie wolne,moze pozniej pojde na chwile do pracy,moze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale zajady nie sa zarazliwe :( to opryszka jest zarazliwa, a zajady sie pojawiaja albo z obnizonej odpornosci, albo niedoboru jakis tak witamin mnie sie zajady robily jak bylam mala, a pozniej nie mialam przez jakies 10 lat a ten mi sie zrobil w sumie taki bardziej "mechaniczny" od tej cholernej soli opryszczki nigdy nie mialam, to jest cholerstwo dopiero - jak sie raz ma to na zawsze wlasnie -wirus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wieczorem tez musze jakis trening zrobic bo wczoraj tylko polazilam 5 kilometrow, a to sie nie liczy :p jezuuu ale dzisiaj bedzie dlugi dzien :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde poczytalam o tych zajadach i sa rzeczywiscie zarazliwe, ale jak zobaczylam zdjecia to jakas tragedia :( ja takich nie mam hah , moich wogole nie widac tylko ja je czuje jak np zjem jakies kwasnie jedzonko wiec chyba to ja cale zycie myslalam, ze jest zajadem jest glupim peknieciem wysuszonej skory arghhh jezu ale ja glupia jestem - zawsze sobie jakas chorobe wmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy chodzilyscie kiedys na CITURIT? otworzyli u mnie ostatnio nowy fitness i silownie tylko dla kobiet i wlasnie jest tam taka forma cwiczen,przeczytalam o tym na necie,ze sporo sie kalorii spala,ale moze Wy macie jaka opinie na ten temat.kolezanka zobaczyla ze tyle schudlam i sie mnie zapytala ze zaczne z nia chodzic na areobic,a jak oczywiscie ze tak:)bedzie to dla mnie urozmaicenie. przegladalysmy grafik i wlasnie na to natrafilam,moze,moze ja tego nie znam a moze to jest gdzie indziej znane bardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Shaneya, dzięki za zainteresowanie :) Najbardziej lubię treningi w grupie. Dlatego przypadł mi do gustu spinning. Od nowego roku dowiem się, gdzie mogłabym chodzić na takie zajęcia zorganizowane jakieś inne, może właśnie pilates. Fajnie byłoby spróbować czegoś nowego. Samej często brak mi mobilizacji. Pływać uwielbiam :) Od małego. Kilka razy chodziłam w ciągu roku, mam blisko basen, więc to też może warto wpisać do mojego grafika. Już sama nie wiem czasami, jakie mam cele. Może na dniach zrobię fotki sylwetki i podeślę. Może coś mi doradzicie? Może na sfd też posta napiszę. Laski tam obcykane, może też rzucą dobrą radą. Ania, kurs brzmi super. Wzmocnisz pięknie ręce i plecy. Ale! W Poznaniu czasem widzę laski trenujące ten sport i powiem Ci, że akurat ich sylwetka nie do końca mi odpowiada. Często mają bardzo mocno rozbudowaną górę, co wygląda nieproporcjonalnie. Jednak są to zawodowe wioślarki, więc w Twoim przypadku na pewno efekty będą bardziej "stonowane" :) Szenia, gratuluję ślubu! :) Fajnie, że możecie sobie pozwolić na to, co chcecie :) Ja dziś nie poszłam do pracy, ale mam robotę w ogrodzie, więc zaraz lecę. Trochę ruchu będzie i ćwiczeń :) Miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szenia, pierwszy raz słyszę tą nazwę :) Jak spróbujesz, to daj znać, jak było i na czym polega dokładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj studentka ja tez widzialam wioslarki - jezuuuuu wiekszy biceps niz moi koledzy bokserzy haha ale ja bede najpierw na kurse 10 tygodni, zajecia raz wtygodniu po 2 godziny, a dopiero pozniej bede mogla sobie wykupic czlonkostwo w klubie i robic co chce, wiec max bede 2 razy w tygodniu, wiec mysle, ze jedyne co zrobie to troche podpakuje plecy i lapki, ale tylko troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a circuit :) a to spoko wlasnie na tych zsadach ja cwicze - czyli zestaw cwiczen pokolei wykonywany dosc szybko :) czyli moje ulubione zasady - bez zbyt dlugich przerw :) polecam 100% super sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studentko, dobry pomysł z napisaniem na forum sfd, ale nie wiem czy nie zostaniesz kompletnie prześwietlona i rad dostaniesz tyle, że nie będziesz wiedziała od czego zacząć ;-) Ja z kolei bardzo lubię sama ćwiczyć, jestem sumienna, więc z motywacją rzadko mam problem, czasem jak każdy szukam wymówek, ale staram się ze sobą nie dyskutować w tych sprawach :-) Szenia, ten citurit to bardzo fajna sprawa, poprawia mięśnie posturalne, czyli te najważniejsze dla normalnego funkcjonowania :-) To trochę ćwiczeń siłowych i aerobowych, ja bym się nie wahała :-) Pójdź i sama oceń czy skorzystasz na takiej aktywności. Na pewno nie zaszkodzi :D Ania, dzięki wioślarstwu będziesz mogła pięknie wyrzeźbić ręce i ramiona oraz plecy, już zazdroszczę ;-) Ja dziś mam ćwiczenia siłowe oraz biegi. Po tej przerwie od ćwiczeń muszę znowu przyzwyczajać ciało do codziennego wysiłku, bo reaguje zmęczeniem wszystkich mięśni. Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jak to bedzie wygladalo w klubie,ja chodzilam na fat buring,tbc,step aerobic. zastanawilam sie nad lagodniejsza forma czyli nad callanetis albo na nad low impast,pewnie znacie:) ale tylko raz w tyg,chyba ze bedzie super to czesciej,albo bedzie lipa to wcale,ale to od przyszlego zaczynamy chodzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szenia ja kiedys chodzilam na silownie w ktorej sie wlasnie odbywalay takie zajecia, bylo 6 dziewczyn, mialy zostaw cwiczen robione po okreslona ilosc powtorze, w sumie wszystkie robily te same cwiczenia - akurat duzo bylo przy uzyciu wolnychciezarkow i tego typu rzeczy, plus widzialam, ze robily tez bodyweight wiec bez zadnego sprzetu i tak sobie robily w grupie, ale mialy jedna serie ze sprzetem to po prostu sie wymienialy, tak, ze kazda i tak zrobila wszystkie cwiczenia pamietam ze nazywalo sie to Kat's circuit of death hahah Kat - katrina taka instruktorka/trener prywatny i robila ten circuit smierci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania zapisalam sie z kolezanka,idziemy w przyszlym tyg,super wyglada ten nowy fintess club,jestem podekscytowana strasznie,ze bede tam chodzic,mam nadzieje ze to nie slomiany zapal,ale sadze ze nie:) dzis byl orbitrek godzinke:) u mnie zaczyna sie burza,ide robic ogoreczki,pozniej poczytam ksiazk,chyba ze gdzies wyskoczymy albo zostaniemy w domku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry czesc i czolem (pytacie skad sie wzialem, jestem wesoly romek mam na przedmiesciu domek lalala) dobra koniec spiewania :) utknela mi ta piosenka w glowie i chodze i spiewam arghh wczoraj bylo wyjscie i oczywiscie sporo jedzenia, ale i tak zokonczylam na ok 1600 kcal, wiec nie jest zle szczegolnie, ze przespacerowalismy ponad 7 km :) dzisiaj moze sproboje wejsc na bieznie, wiem wiem nie powinnam, ale sobie wykombinowalam, ze jesli pobiegam tak najwolniej jak sie da, taki slimaczy jogging to nic mi sie nie stanie :) wczoraj na spacerze sprobowalam przebiec tak ze 200 metrow wlasnie takim slimaczym tempem i mnie nic nie bolalo :) ale jak tylko poczuje cokolwiek to od razu przestane no teraz herbatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ale mam zakwasy. Bolą mnie ręce i plecy. Ale fajnie w sumie, lubię to uczucie - wie się, że coś się zrobiło dla siebie :) Coś dziś głodna chodzę. Więc za jakieś pół h zjem obiad - indyk i fasolka szparagowa. Potem się zobaczy :) Ania, uważaj na kolana :) Trzymajcie się Dziewczyny, pewnie odezwę się jutro, bo dziś w trasie będę. Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) ja wczoraj troche pobiegalam, tylko 15 minut i wolniutko, ale zawsze te 2.5 km zrobione, niby malutko, ale lepsze niz nic :) pozniej zaliczylam 5 km spacerek po durham i na kolacje ...pieczywo czosnkowe z pomidorami jezuuuu z 800 kcal :p poprawione chrupkami ostowymi - kolejne 200 kcal i bobem 100 kcal, wiec wychodzi na to, ze wczoraj zjadlam jakies 2000 kcal a jutro wchodze na wage i mam nadzieje, ze bedzie mniej niz 61 :) dzisiaj wieczorem zakupy jedzeniowe, a pozniej moze znowu sproboje chwile pobiegac i pocwiczen troche - robilam a6w przez tydzien ale myslalam, ze poadne z nudow, jezuuu co za monotonia, do tego zero wysilku, wiec wroce do swojego sposobu cwiczen, takiego, ze nastepnego ranka "czuje" ze pocwiczylam :) teraz uciekam ale bede zagladac wiec piszcie piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ania, najważniejsze, że jest ruch :) Co do a6w nie mogę się też kompletnie przekonać... Ja dziś z ćwiczeń planuję basen :) Deszcz za oknem, więc bieganie odpada. Wieczorem impreza, więc dziś staram się oszczędnie jedzeniowo, bo wieczorem będzie pewnie sporo kcal z alkoholu. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Ja zrobiłam całą A6W, fakt, że monotonna, ale było ciężko, szczególnie pod koniec. Może jeszcze kiedyś do niej wrócę, ale to raczej jako uzupełnienie ćwiczeń aniżeli baza. Jestem chora na jakieś przeziębienie albo jakieś coś wirusowego, gardło mam spuchnięte i nie wiem czy jak dziś pobiegam to mogę sobie pomóc, czy zaszkodzić. Wczoraj zrobiłam 1,5h jogi - ale się spociłam przy tym :D Dziś mam siłowe ćwiczenia na plecy, nogi i brzuch - pomimo choroby postaram się je zrobić, choć mięśnie mam takie jakby zmęczone.. No zobaczę. Miłego dnia! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shaneeya no ja kiedys tez zrobilam a6w, pod koniec bywalo ciezko, ale bardziej nudno nic ciezko, ciezko sie zrobilo po dodaniu kolejnych 2 serii i kilku powtorzen, ale juz mi sie wtedy znudzilo bo robienie tych samych cwiczen przez tyle czasu to nie dla mnie :) joga super sprawa, zazdroszcze, bardzo mam ochote pojsc na jakies zajecia, podlapac podstawy i pozniej cwiczyc sama no juz tylko zostalo 5 godzin i do domu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, ja jogę kocham coraz bardziej - w miarę przybierania masy mięśniowej, bo panuje się nad swoim ciałem coraz bardziej :-) Dla porównania, jak zaczynałam swoje ćwiczenia nie byłam w stanie zrobić crane'a http://cdn.trek2befit.com/wp-content/uploads/2010/01/p90x-yoga-x-crane-300x225.jpg , a teraz potrafię go zrobić, co prawda tylko 3 sekundy, ale jeszcze tyle ćwiczeń przede mną :-) Jeżeli chodzi o A6W, tak tak, jest nudna, ale wg mnie pomaga, nie robi 6-paka na brzuchu, ale wzmacnia mięśnie i zawsze to jakieś ćwiczenia. Na początek, żeby przyzwyczaić się do fitnessowej rutyny, jest okej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×