Drodzy męzczyźni, odwagi !!!

Ja też jestem sam tylko, że ja => W akademikach sporo lasek imprezuje i pije równo. Idź na studia i zamieszkaj w akademiku, albo pokumaj się ze studentami. Często nawet rozmawiać nie trzeba. Aha: unikaj ruskich bab bo tylko kasę na wódkę niepotrzebnie stracisz...

"Nie ma co polemizować z tupaniem nogą . Domagasz się, doprawdy, więcej uwagi i szacunku niż jesteś warta..." Pomyliłeś sobie moja postawę z twoją. Ja podałam rzetelny argument, nawet przytoczyłam słownik. Ty natomiast stwierdziłeś, że z durnym to nie ma co gadać, bo i tak masz rację. a jeszcze niedawno ktoś mi zarzucał, że nie umiem się przyznać do błędu:D. A jak chodzi o twój szacunek to mam go w dupie, znam swoją wartość.

Darker => Nie skumałeś, że pani dziobak wie co myślisz.? Ona jest w twoim mózgu! *ucieka z wrzaskiem*

Dziewczyn się boi, nieśmiały, pyta na forum jak dziewczynę poderwać, brak wiary w siebie. Cwaniaka z niego nie będzie. Jak to mówią: z krowiego gówna masła nie ukręcisz.

"A czemu ma być cwaniakiem?" To był przykład oszukiwania poprzez udawanie kogoś kim się nie jest.

Studiuje, nikogo nie znalazłem tam.Ja nie szukam na jedną noc nikogo. Dzięki Darker za Twoje rady, ale nie będę udawał kogoś kim nie jestem, nie chce nikogo skrzywdzić to już wole być sam. Póki co pozostaje być sobą i czekać. Trzymajcie się, dzięki za odpowiedź Alles Klar, naprawdę wydałaś mi się fajna, zatem wszystkiego dobrego :)

To był przykład oszukiwania poprzez udawanie kogoś kim się nie jest. Ja właśnie nie chcę oszukiwać. Ja nie chce kłamać, to nie będzie wtedy prawdziwe uczucie. Pa :)

"To był przykład oszukiwania poprzez udawanie kogoś kim się nie jest." No to może być "naturalny" do końca życia. Do bycia nieśmiałą pierdołą można przywyknąć.

Ja też jestem sam tylko, że ja-> nmzc, powodzenia życzę w życiu uczuciowym;)

"ale nie będę udawał kogoś kim nie jestem, nie chce nikogo skrzywdzić to już wole być sam." To ciebie skrzywdzą. A sam i tak pozostaniesz. "Ja właśnie nie chcę oszukiwać. Ja nie chce kłamać, to nie będzie wtedy prawdziwe uczucie. " Masz skrzywiony pogląd na związki. Myślisz, że jak będziesz milutki to cię nikt w tyłek nie kopnie bo ty się brzydzisz oszustwem i cwaniactwem? No to się przeliczysz.

"No to może być "naturalny" do końca życia. Do bycia nieśmiałą pierdołą można przywyknąć." A to masz jakiś sposób na to, żeby się zmienić naprawdę i jednocześnie nie robić z siebie pajaca? Bo ja nie.

"Masz skrzywiony pogląd na związki. Myślisz, że jak będziesz milutki to cię nikt w tyłek nie kopnie bo ty się brzydzisz oszustwem i cwaniactwem? No to się przeliczysz." Zależy na kogo trafi.

Alles Klar = pisałaś normalne zdanie oznajmujące a nie równanie, tak cięzko to zrozumieć? Nie ma słownika w którym udowadnia się twierdzenia negatywne w stylu: wbrew temu co sądzą dziobaki: "Wyrugować" nie używa się w języku polskim w znaczeniu wybrać jeden przykład wśród wielu. "Przytoczyłaś słownik" okrągły był, kurwa? Jakoś nie widzę autora, nazwy i roku wydania tego słownika. A przyślij mi. Niechże zobaczę gdzie i jaki językoznawca używa tego słowa w kontekście "wybierania z argumentów jednego skrajnego przypadku". Chcę mu wysłać Jacka Danielsa za jego w wkład w rozwijanie języka polskiego.

Miało być "zmienić i jednocześnie nie robić z siebie pajaca". Pomyłka.

"A to masz jakiś sposób na to, żeby się zmienić naprawdę i jednocześnie nie robić z siebie pajaca? Bo ja nie." Racja. Lepiej nic nie robić bo to... manipulacja :D:D:D Jakiego mnie boże stworzyłeś takiego mnie masz. To aż dziwne, że się ludzie kształcą bo to też jest zmienianie samego siebie. Czy mam sposób? Mam. Ale to mój sposób i mam wyjebane czy inni go aprobują. Nie zamierzam się nim też dzielić. "Zależy na kogo trafi." Na matkę Teresę z pewnością :D

Kaliban, ty się zawsze tak czepiasz pojedynczych sformułowań? Znasz pojęcie mowy potocznej? Mówi się, "przytoczyć coś" w sensie powołać się na coś, albo zacytować. Sprawdziłam w zwykłym słowniku internetowym (PWN), oto i link: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2540538 W jednym ze znaczeń jest wyprzeć.

Na matkę Teresę z pewnością Znam osobę, która lubi nieśmiałych facetów. Taka osoba est po prostu sama śmiała :P

"Racja. Lepiej nic nie robić bo to... manipulacja Jakiego mnie boże stworzyłeś takiego mnie masz. To aż dziwne, że się ludzie kształcą bo to też jest zmienianie samego siebie. Czy mam sposób? Mam. Ale to mój sposób i mam wyj**ane czy inni go aprobują. Nie zamierzam się nim też dzielić." Umiejętności to nie to samo co osobowość. Ona jest jak pierwiastek podstawowy, niezmienna, a takich rzeczy jak angielski, rysunek, czy matma można się wyuczyć drogą ćwiczebną. Ja bym powiedziała, że oprócz tego, że manipulacja, to więcej szkód niż korzyści przynosi. Kłamstwo ma krótkie nogi. "Na matkę Teresę z pewnością " A już na 100% na ścierwo.

Alles Klar => Nie czepiałbym się, gdybyś tak rozpaczliwie nie broniła przegranej sprawy. To nie jest poprawna forma. Wbrew pozorom silenie się na wyszukany język się nie sprawdza. Można wyrugować od biedy wanilię w cukrze i zastąpić waniliną (od biedy!). Ale nie można, do ciężkiej kurwy nędzy poza "regułką matematyczną" używać tego słowa kontekście innym niż "wyplenić jedno i wstawić w to miejsce drugie". W sensie "dla refeudalizacji charakterystyczne jest wyrugowanie chłopów z ziemi". Intuicyjnie ostrym w tym słowie jest wyplenianie konkretu. Tak więc za Chiny, qrwa, ludowe, wyrugować nie znaczy "wybrać i się do tego dojebać". Mów po młodzieżowemu ja nie porafisz językiem literackim. Kiedyś pracowałem w sieciówce gastronomicznej. Od biedy jeszcze to narzecze zrozumiem. I właśnie słownik, na który się POWOŁAŁAŚ (przytoczyć można tylko słownik zapisany na papirusie bądź pergaminie - dla ułatwienia: zwinięty w ruon) jest dodupnym slownikiem. Zupełnie nieużytecznym, tym bardziej, że nie można sobie nim nawet dupy podetrzeć. Ech. Qrwa najpierw amnestia maturalna, teraz ludzie na studiach z 30% z matury z języka polskiego idą. Qrwa za moich czasów 50% pktow to był lacz i poprawa. I tak kobito właśnie traktuję twoje argumenta. Mają tą samą wagę co forma ich wyrażania. Jesteś niedokształcona, nieobyta i patrzysz li tylko na czubek nosa twojego i psiapsiółek.

"Umiejętności to nie to samo co osobowość." Na osobowość składają się umiejętności więc nie bądź taka do przodu. "Ona jest jak pierwiastek podstawowy, niezmienna" Temperament jest niezmienny. Poczytaj trochę o Ekstrawertyzmie, Introwertyzmie http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_temperamentu_PEN

Darker => sangwinicy się z czasem introwertyzują

"Jesteś niedokształcona, nieobyta i patrzysz li tylko na czubek nosa twojego i psiapsiółek" Absolutnie się zgadzam. Ale do niej i tak nie dotrze.

"sangwinicy się z czasem introwertyzują" Nikt nie jest w 100% cały czas jednym albo drugim. Introwertyk potrafi zachowywać się jak ekstrawertyk i na odwrót. Chodzi tu jednak o dłuższy przedział czasowy. Ta tu pierdzieli, że osobowości człowiek nie zmieni. No ciekawe kurwa skąd takie informacje ma. Pewnie koleżanka w Joy wyczytała.

Zero głębszych przemyśleń. Jej się wydaje inaczej i chuj! Tak ma być.

Kaliban- słownik PWN, tylko, że internetowy i do tego się dojebałeś. a jednak znaczenia wyjaśnione identycznie. Wyprzeć, to oddzielić. Wyparty ze społeczeństwa to funkcjonujący poza nim, osobno. A skoro wyprzeć to też wyrugować, to śmiało mogę napisać, że wyrugowaliście, czyli wyparliście do samodzielnego działania jeden przypadek bez uwzględnienia reszty i to miałam na myśli. Aby ci pokazać, że jednak można używać tego w takim kontekście powołuję się na komedię "Clerks", gdzie Randal używa zwrotu "wyrugowane intelektualnie filmy". Jak widziś ten zwrot jednak w użytku. "Na osobowość składają się umiejętności więc nie bądź taka do przodu." Niektóre umiejętności wynikają z osobowości, np. umiejętność zagadania do dziewczyny, ale nauka co ma do tego? "Temperament jest niezmienny. Poczytaj trochę o Ekstrawertyzmie, Introwertyzmie " a czy ja gdzieś napisałam, że jest zmienny?

"Zero głębszych przemyśleń. Jej się wydaje inaczej i ch*j! Tak ma być." Co ty bredzisz, przecież napisałam, że jak mi wykażecie, że nie mam racji to się przyznam. Po prostu to jeszcze nie nastąpiło.

"Niektóre umiejętności wynikają z osobowości, np. umiejętność zagadania do dziewczyny" Co ty pierdolisz?! Gdyby tak było to inni nie potrafili by się tego nauczyć ani nawet naśladować tych którzy to robią bo mają inną osobowość. Ty do łóżka się nadajesz ale rozmawiać z tobą to jak do ściany. "a czy ja gdzieś napisałam, że jest zmienny?" Twierdzisz, że osobowość jest niezmienna a to o temperament chodzi.

"Co ty pie**olisz?! Gdyby tak było to inni nie potrafili by się tego nauczyć ani nawet naśladować tych którzy to robią bo mają inną osobowość. Ty do łóżka się nadajesz ale rozmawiać z tobą to jak do ściany." No i znowu kultura rozmowy, tylko że w takim indywidualnym pojęciu. Nie będę powielać chamskich zachowań, bo to bez sensu. A jak chodzi o umiejętności to napisałam, że ich można się nauczyć drogą ćwiczebną, polecam czytać moje posty przed odpisaniem. One czasem wynikają z osobowości, bo niektórzy rodzą się podrywaczami, a inni muszą chodzić na kursy. Ale w środku dalej będą tacy sami, tylko nauczą się odpowiedniego systemu zachowań. "Twierdzisz, że osobowość jest niezmienna a to o temperament chodzi." Jak mówię o osobowości to mam na myśli takie cechy charakteru jak inteligencja emocjonalna, uczciwość itp. Wg ciebie to da się zmienić?

"No i znowu kultura rozmowy, tylko że w takim indywidualnym pojęciu." Oferma to by cię od żydówek i komuchów wyzwał więc wiesz... "One czasem wynikają z osobowości, bo niektórzy rodzą się podrywaczami, a inni muszą chodzić na kursy." To nie wynika z osobowości tylko z wychowania. "Wg ciebie to da się zmienić?" Jeśli twoim zdaniem się nie da to napisz o tym do prezydenta niech wstrzyma program resocjalizacji w więzieniach. Liścik do jakiejś krajowej rady terapeutów też by się przydał bo jak ktoś ma deprechę któryś rok z rzędu to widocznie taka jego/jej natura i nic się nie zmieni u takiej osoby. Głupich wywalić ze szkół do kopania rowów bo nie zmądrzeją itd itp.

"Oferma to by cię od żydówek i komuchów wyzwał więc wiesz..." Akurat Offerma mnie jeszcze ani razu nie obraził. "To nie wynika z osobowości tylko z wychowania." Jak ktoś urodzi się nieśmiałym introwertykiem, to mu dorastanie u Cristiano Ronaldo raczej nie pomoże. Dlaczego wg ciebie z wychowania to wynika? "Jeśli twoim zdaniem się nie da to napisz o tym do prezydenta niech wstrzyma program resocjalizacji w więzieniach. Liścik do jakiejś krajowej rady terapeutów też by się przydał bo jak ktoś ma deprechę któryś rok z rzędu to widocznie taka jego/jej natura i nic się nie zmieni u takiej osoby. Głupich wywalić ze szkół do kopania rowów bo nie zmądrzeją itd itp." Resocjalizacja pomaga więźniom nabierać umiejętności uczciwych zachowań, ale w żadnym stopniu nie zmienia tego jaki mają charakter. I tym podobnie z resztą.