Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktoktoktokto

kto sie wychowywal w domu w ktorym

Polecane posty

Gość ktoktoktokto

ojciec byl cholerykiem? jak sobie z tym radziliscie? jak to wplynelo na wasze zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wychowywalam
Ja tak mialam, wyroslam na kobiete ktorej poczucie wlasnej wartosci jest mniejsze od zera. Czuje sie gorsza od innych, boje sie zmian twierdząc, że i tak sobie nie poradzę. Nie umiem uwierzyc w swoje mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mfhgkhhjj
mój mąż źle to wspomina sam nie jest cholerykiem, ale przez tego ojca to wyjechał za granicę, miał dość codziennych rano kłótni rodziców i tego jak ojciec wyżywał się na matce ojciec trochę pojął swój błąd i się zmienił, teraz mają już nawet dobre relacje, wręcz bardzo dobrze ale ja go nie lubię-mojego teścia za tą obłudę całe życie wyżywał się psychicznie na swojej żonie a mojemu mężowi przy mnie pociska jakieś frazesy, typu "o żonę trzeba dbać, szanować" itd obsłuda i hipokryzja na szczęście mój mąż nie jest jak on..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wychowywalam
Ciezko mi z tym zyc. Jestem zamknieta w sobie, nie lubie przebywac z ludzmi, bo czuje sie gorsza. Kazda porazke, nawet drobna przezywam jakby to byl koniec swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkuma o1
Ja ,ale dalam sobie rade , pewnie silna osobowosc ! Cale zycie twierdze , ze co nas nie zabije , to nas wzmocni!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoktoktokto
tak tylko u mnie to wyglada tak ze jak ojciec siedzi przed tv nic nie musi robic to jest ok ale nie daj boze ak sie go poprosi o zrobienie czego typu przybicie gwozdzia powieszenie polki czy obrazka. jak mu cos nie wychodzi to rzuca kurwami i cholerami zaciska zeby. tak bylo od zawze. wogole jest czlowiekiem ktory nie powinien zakladac rodziny. wczesniej naduzywal alkoholu teraz na stare lata dupa mu przysiadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wychowywalam
czym jestem starsza tym bardziej widze wplyw takiego wychowywania na moja osobowosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhrtshtfrghetrgezs
ja tak mam i powiem, że to działa na moją psychikę jestem strasznie nerwowa i mam napady lękowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wychowywalam
ghhrtshtfrghetrgezs doskonale cie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhrtshtfrghetrgezs
wiecie jak ja mówie w myślach o moim ojcu jak on sie drze znowu pan i władca się drze może to śmieszne ale niestety nie dla mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wychowywalam
Macie tak jaka ja, ze przez takie wychowanie wlasnie, przez ciagle krzyki, awantury i wieczne niezadowolenie ojca dajecie sie w zyciu wykorzystywac innym osobom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie wychowywalam - ja tak nie mam. Odwrotnie. Każdemu potrafię powiedzieć 'spierdalaj, nie pomogę ci'. Nikomu nie ufam. Zwłaszcza facetom. ghhrtshtfrghetrgezs o swoim często w myślach mówię dużo gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wychowywalam
Invicta, chcialabym tak jak Ty. Brakuje mi odwagi. Nie potrafie powiedziec "nie" , a ludzie to wykorzystuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkuma01
Moj maz podobnie , wiec podobno wybiera sie podobnego partnera jak mialo sie w domu , tylko jak mowilam, ja sie nie daje , odczekuje , ale sie nie zalamuje, rosne sobie w sile , problem bedzie jak wybuchne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkuma01
ale macie racje to strasznie zabija pewnosc siebie , takie zdrowe poczucie wlasnej wartosci , musialam sie niezle nabiedzic, by to w sobie odbudowac , negatywna strona to to , ze zawsze musze sobie udawadniac , ze jestem najlepsza , najsilniejsza , ze dam sobie super sama rade , z jednej strony to dobrze , z drugiej to az chore!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wychowywalam
a czy wasi ojcowie widza jaka krzywde wam wyrzadzili? Teraz po latach? Bo moj absolutnie nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkuma01
moj juz niestety nie zyje , po prostu taki byl , tez nie mial latwego zycia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wychowywalam
bo to przechodzi z pokolenia na pokolenie. Moj ojciec byl wychowywany tak jak potem wychowywal mnie:( mam nadzieje, ze ja nie bede tak wychowywac swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×