Mój mąż pragnie adopcji! Ja nie i dlatego on uczestniczy w wychowaniu swojego

siostrzeńca bo sam nie może miec własnych dzieci. I bardzo dobrze, ja nie chce byc matką i nigdy nie będę ani swojego dziecka ani tym bardziej adoptowanego. Mój mąż jest człowiekiem dobrze zarabiającym pieniądze, nienarzekamy na ich brak, wręcz przeciwnie. Moja wypłata przy wypłacie męża to marne groszę. Od pewnego czasu mąż naciska mnie bym w końcu zdecydowała się na adopcję, odmówiłam. I dowiedziałam się że kupił swojemu siostrzeńcowi(którego jest chrzestnym) notebooka(bardzo drogi), telefon komórkowy i rower górski. Ale się wściekłam i zrobiłam awanturę. Jego siostra nas wykorzystuje,wie że jej brat nie może miec dzieci a jej dziecko jest jedynym dzieckiem w rodzinie. Jeszcze tą kobiete nie stac by urządziła komunie dla własnego dziecka to wybrała się z tym do swoich rodziców i oni jej tą imprezę urządzą. Ale to nie moja sprawa, mnie bardziej interesuje obsesja mojego męża na punkcie dziecka.

ale z ciebie stara kwoka :O współczuje twojemu mężowi egoistka

jestes nienormalna . co z ciebie za kobieta jesli nie chcesz miec dzieci

buhahaha wybacz, ale walisz takie byki, ze az sie usmialam. A maz cie zostawi jak nie dasz mu dziecka. Albo zdradzi. I tak przegrasz i tak

tez nie chce miec dzieci i nie bede miec, była bym egoistką i hipokrytka gdybym zdecydowała się na dzieci, wtedy bym tylko okaleczyła je emocjonalnie niestety , wiec u mnie takze odpada macierzyństwo

Mam 32 lata i nie znoszę dzieci, nie jestem w stanie znosic wszasku, hałasu itp. Jestem kobietą która po pracy woli usiąść przed telewizorem, komputerem czy po prostu spotkać się z koleżanki w kawiarni czy w kinie i dobrze mi z tym.

Mam nadzieję, że twój mąż kopnie cię w dupę i związe się z kobieta, z którą będzie miał dzieci!

Mój mąż jest bezpłodny :) więc żadna inna kobieta nie da mu dziecka bo on sam nie może ich mieć. Mówiłam mu już to kilka razy że skoro nie może miec dzieci to to jest przeznaczenie że nie powinien ich miec.

twoj maz cie zostawi na 100% po jakims czasie. To tylko kwestia czasu

skoro nie chcesz mieć z nim dzieci. to dlaczego mu zabraniasz na kontakty z siostrzeńcem? widocznie on pragnie dziecka, a ty byś mogła to zaakeptować to dla niego. A zresztą było trzeba przed ślubem myśleć, jak widzicie swoją przyszłość a jeżeli nawet zajdziesz w ciążę, to mam nadzieję, że odezwą się u ciebie instynkty macierzyńskie

zostawi cie dla takiej kobiety ktora bedzie chciala adopcji

w tym ze ja KIEDYŚ usunełam ciąże i nikt o tym nie wie, ale farmakologicznie, nie zabiegowo bo to było wczesne stadium

Nie zajdę, mój mąż w trakcie swojego pierwszego małżeństwa robił badania które wykazały jego bezpłodnosc. Oto moge byc spokojna, ja nie jestem stworzona do macierzyństwa. Przed ślubem na ten temat nie rozmawialiśmy.

mąż Cię zostawi dla ciepłej kobiety z dzieckiem - wystarczy że zakręci się koło niego samotna matka z dzieckiem

Kiedyś tego pożałujesz. On ma potrzebe ojcostwa i rozczulenia opieki nad kimś, powinnaś wręcz namawiac go by bardziej zainteresował się siostrzeńco-chrześniakiem.

Jesteś materialistka!

dziecko?

Powtórz badania, u mnie w rodzinie jest przypadek gdzie facet niby bezpłodny, 13 lat małżeństwa, a w tej chwili 2 dzieci.

taki babsztyl nie powienien nawet szczura adoptowac :-O zal jej nawet dupe sciska ze maz dzieckiem Z RODZINY sie opiekuje :-O co dopiero obcym dzieckiem. tylko trauma dla takiego adoptowanego. piepszona egistka chce byc tylko jego oczkiem w glowie i nie dopuszcza nikogo. ten siostrzeniec to jakby konkurencja dla niej :-O zamiast sie cieszyc ze ma takiego dobrego meza :-O