mieli być tylko koledzy i ryby - plan zemsty ...

Wczoraj moja polowa mowi ze jedzie z kolegami na ryby. Mowie same chlopy? Tak. Pyta czy jade. Mowie same chlopy to po co. Poza tym mialam na dzis laser. I dostalam okres. Pod namiotem srednio z okresem. Mowie jedz, widze ze chcesz jechac. W sumie to o zgode przeciez nie pytal. Powiedzial ze jego byla go nigdzie nie puszczala. Wieczorem rzucil ze bedzie tam ejdna kobieta. No to rano pojechal. Pisze przyjedz, ja pisze ze nie moge wystawiac twarzy po laserze na slonce. No i okres ... A ten mi pisze przyjedz bo tu zareczyny. Smieszne, zareczyny to sie chyba nie robi przy kolegach. I mi pisze co godzine co ta kobieta mowi. Odpisalam ze skoro tam ejst ona jedna i same chlopy to dobrze ze tam nie pojechalam. Jade z bratem gdzies. telefonu nie bede odbierac. Bo chodzi o to ze nie wiem z kim tam jest to nie mamy o czym gadac. Gdybym wiedziala moze bym sie wtracila do tego wyjazdu.

a chooj nas to obchodzi... jak chce jechać niech jedzie a ty się nie wpierdalaj w nie swoje sprawy.. związek to nie niewolnictwo do chooja pana!

Pisze zeby wpasc ale nie mam zamiaru targac tam autem i show odstawiac. Zajelam sie swoja robota dzisiaj. Tyle ze teraz wieczor ... Jade na dysko. On w swoim, ja w swoim towarzystwie. No to fest ...

w nieswoje sprawy ... to wyjazd na weekend majowy to sa jego i moje sprawy osobno? mieli byc panowie dlatego nie wtracalam sie i nie pojechalam. a jest inaczej ...

chcesz się mścić?? przecież pisze facet, żebyś przyjechała. a że Ty nie możesz, bo laser, bo okres to co, jego wina? moim zdaniem on jest w porządku wobec Ciebie, napisał, że jest tam jakaś kobieta, chciał żebyś do nich dołączyła, a Ty zaczynasz robić jazdy jak jego była. taka jesteś zazdrosna, to pierdol laser i rusz dupę, a nie cudawianki odpierdalasz

Chyba wlasnie na te cudawianki mam ochote. Nie chcialam jechac bo sami faceci mieli byc a teraz nie mam zamiaru czytac od niego smsow co tamta kobieta ma do powiedzenia. Wole spedzic ten wieczor i jutrzejszy dzien inaczej. Proste

Moze zazdrosna ale zamiast tam jechac wole zrobic to na co ja mam ochote. Kazde w swoim towarzystwie.

Moj byly facet tak robil - jechal gdzie chcial, nie zabranialam. Nie mowil z kim, gdzie. I tak kazde bawilo sie osobno. Facet jest juz byly.

kings of leon - manhattan w nieswoje sprawy ... to wyjazd na weekend majowy to sa jego i moje sprawy osobno? mieli byc panowie dlatego nie wtracalam sie i nie pojechalam. a jest inaczej .. To o co Ci chodzi? Jesteś zazdrosna i tyle.

Napisal mi ze skoro jade na dyskoteke to widac wole mlodsze towarzystwo, kazal pomyslec, bawic sie dobrze i kierowce sobie wziac. Haha, twardy zawodnik :)

Wylaczyl telefon.

ja na miejscu tego faceta powaznie zastanowiłabym sie czy chce byc z taką niedojrzałą emocjonalnie osobą. Zdecydowanie niedorosłaś do związku

"wyłaczył telefon" ...no i kto się teraz mści??