Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alilala...

Nie wiem co robić w tej sytuacji...

Polecane posty

Gość alilala...

Od roku jestem z super facetem. Jest mi z nim bardzo dobrze, zarówno w życiu codziennym jak i w łóżku myślę, że nie jest nudno. Kocham go... Tak, kocham. Jednak od jakiegoś czasu w moim życiu pojawia się ktoś inny. Koleś, za którym latałam zanim poznałam obecnego. Tylko wtedy on miał mnie gdzieś. Teraz sytuacja się odwróciła. To ja mam kogoś z kim jestem szczęśliwa, a on chce zacząć naszą znajomość od początku, mówi mi, że teraz jest zdecydowany, wie czego chce, chce mnie. Wtedy, ponad rok temu, spotykaliśmy się, bardzo pragnęłam z nim być, mnóstwo łez przez niego wylałam aż w końcu spotkałam chłopaka, dzięki któremu zapomniałam o tamtym. Wczoraj uprawialiśmy seks. (Tzn. z obecnym chłopakiem). Wszystko było ok, jak zawsze, dopóki nie przypomniałam sobie o tamtym... Prawie się rozpłakałam, a mój chłopak myślał, że coś mnie za bolało... Tak mi głupio... Kocham obecnego chłopaka, nie chcę go stracić, jednak myśli o tamtym często wracają... Boże, po co on pojawił się znów w moim życiu, kiedy ułożyłam już sobie wszystko? Wiem, pewnie będą komentarze, że skoro kochasz obecnego, to nad czym się wogóle zastanawiasz... Wiem, wiem... Ja po prostu nie chcę popsuć związku w którym jest wszystko ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluuunia 32
więc nie daj się pokusom losu!! tak często bywa...nie daj się jeśli kochasz obecnego! często jest tak: tamten pojawił się nagle i burzy ci spokój, a jeśli dla niego zostawisz tego który jest z tobą teraz a on się rozmyśli? będziesz żałowała do końca życia że na własną prośbę zostałaś zabaweczką Pana X i straciłaś kogoś ważnego przez kaprys chwili....warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chonzikuuu
A co powiesz na dwa baty? A może czy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alilala...
Zdaję sobie sprawę, że nie warto... Ale on cały czas siedzi mi w głowie, dzwoni, pisze... Raz przyłapałam się nawet na tym, że czekałam na telefon od niego bardziej niż na tel od chłopaka... Eh... Dziwnie się czuję, ciężko mi spojrzeć mojemu w oczy, mimo iż tak naprawdę nic nie zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja jaka jaka
TeZ TAK miałam ale zdecydowałam sie zostac przy tym z którym bylam a tamtego olalam teraz zyje se dostatnio i spokojnie a tamten cpa imprezuje i nic nie ma zastanów sie zanim zechcesz tamtego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,bn,mn,mn
moze byc tez tak ze ten za ktorym latalas zdal sobie nagle sprawe z tego ze to juz nie on jest nr 1. w tym momencie jestes dla niego owocem zakazanym, a jak wiadomo, owoc zakazany smakuje najlepiej, dlatego chce cie zdobyc, niech spada...ja bym nie ryzykowala bo balabym sie ze jak bym zaczela z nim byc to bym mu sie szybko znudzila daj spokoj nie ryzykuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alilala...
Ja nie chcę ryzykować. Jestem przekonana że nie chcę z nim być. Powiedziałam mu o tym dosadnie. Mimo tego on cały czas do mnie dzwoni. Zakłóca mój święty spokój którym cieszyłam się rok. Nie poświęcę mojej miłości dla niego. Ale chciałabym przestać myśleć o tym... CO BY BYŁO GDYBY...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia babo jedna ...
... wcale swojego obecnego nie kochasz:( polecisz do tamtego jak tylko nadarzy sie okazja bo nie zakonczylas sprawy z ex - mimo ze to dupek przez kotrego jak sama pisalas wylalas mnostwo lez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alilala...
Kocham, kocham, kocham!!! Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo, ile mu zawdzięczam. Nigdy go nie skrzywdzę ani nie chcę robić przykrości. Chce się pozbyć całkowicie tamtego z mojego życia, ale on jest strasznie natrętny..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alilala... Kocham, kocham, kocham!!! Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo, ile mu zawdzięczam. Nigdy go nie skrzywdzę ani nie chcę robić przykrości. Chce się pozbyć całkowicie tamtego z mojego życia, ale on jest strasznie natrętny.. A niech zaczepia a Ty go olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alilala...
Chcę rozwiązać tą sprawę jak najszybciej, żeby mięć święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×