cieszyłam się że będę sama, a nie mogę bo przychodzi do mnie kolezanka...

zadzwoniła że przyjdzie, i że wzięła sobie więcej rzeczy-czyli pewnie zostanie tu 3 dni nie umiem jej wyprosić tym bardziej że moja siostra sama do niej dzwoni i ją zaprasza, że niby mam depresję a ja po prostu uczę się do matury, a teraz się już nic nie pouczę, bo to jest taka koleżanka, która wymaga ciągłej uwagi, jestem wkurzona okropnie, czemu ludzie mi nie mogą dać świętego spokoju x.x cholera!

mam ochotę kogoś zamordować, chce mi się płakać taka jestem wkurzona tak, wiem że macie to w dupie

rozumiem cię. też tak mam , ściemniam jak mogę innym ,że mnie nie ma, żem chora, itd:) , ale czasem nie podziała:D

A ja bym sie cieszyl, jakby ktos chcial do mnie przyjsc.Tak rzadko ktos mnie odwiedza!

ludziska zawsze sie pchają na chatę w najmniej odpowiednim momencie:D

marzę o tym żeby sobie wyjechać na 2 tyg i pobyć kompletnie sama, oczywiście nigdy się to nie spełni naprawdę niedługo będę miała depresję jak mnie będą ludzie prześladować, mam tak, że umiem się zregenerować i odpocząć tylko jak jestem sama albo z kimś kogo naprawdę lubię inna rzecz, że nie mam jeszcze wszystkiego na ustną z polskiego i właśnie MIAŁAM zamiar to zrobić w ten weekend :( nawet powiedziałam to tej koleżance, a ona że się razem pouczymy. Oczywiście, już to widzę.

ja to sie zastanawiam czego oni tak do mnie lgną , biedna jak mysz kościelna , nudna jak flaki z olejem, czestuję tylko herbatą a i tak przyłażą albo dwonią : noooo kiedy do nas przyjedziesz?

ja przyjść mogę czasem, ale nie znoszę jak do mnie ktoś przychodzi, a na noc to dopiero, koszmar

nie zazdroszczę, pewnie teraz nie zdasz tej matury

:(