Cream - słuchasz WWO? :O

Ja cenie ich za praktycznie każdy jeden tekst. Ciężko wskazać najlepszy bo wybór jest ogromny... Oprocz tego za to że mają ogromną życiową mądrość i silny charakter. I niesamowitą inteligencję, pozytywne podejście do życia i dystans... Szkoda że tak mało jest teraz takich ludzi... Słyszeliście moze każdy ponad każdym? Albo życie depcze wyobraźnię? Rap na najwyższym poziomie... Nie trzeba kląć co drugie slowo żeby byc genialnym raperem i przy okazji przemawiać ludziom do rozsądku...

masz racje a ty jestes on czy ona ?

Może dlatego mam takie obrzydzenie do hip hopu, rapu itp że słyszałam tylko takie ćwoki w stylu mezokracja- umysłowa kasacja. Fanka WWO-> jakbys mogła to podaj wg Ciebie najlepszą pod względem tekstu i przekazu piosenkę hip hop/rap. Przeczytam i zobaczę co tak w tym cenisz:)

Cream znowu nie odpowiedziałes :-P Dla mnie niektóre bity w rapie rzeczywiście nie powalają ale wiekszosc tych WWO jest ok, a niektóre nawet zajebiste. Oprocz tych dwoch moje ulubione to nie bój się zmiany na lepsze, zostaw to, jeszcze bedzie czas, sen. Sen w szczególności bo ma niezle ukryte drugie dno i ten flow jest nieziemski ;)

To przeczytam sobie ten sen, i jak się nie wnerwisz to poważę się na osobista ocenę:D

Moze lepiej nie sen bo to by było zbyt wyrwane z kontekstu... To jak czytać ksiazke od np 12 rozdziału ;) Heh i sam tekst jest na pozór płytki ;) lepiej przeczytaj każdy ponad każdym albo jeszcze bedzie czas albo nie bój się zmiany na lepsze...

Czy to ten tekst? Siemasz skarbie, bardzo tańczysz ładnie, nie za bardzo łapię krok, wiec może zatańczysz dla mnie coś? Albo chodź, widzę bar, przejrzałem cię na wskroś Kasiu, Gosiu, czy jakoś tam... Żaden cham, co złego to nie ja, mam delikatny plan, Waco juz czeka w furze, Jędker kołuje cos na górze, wróże ze bedzie dobrze, już nie muszę cię namawiać dłużej... Koleżanki co się usmiechają pieknie weź, was jest trzy, nas jest trzech. Wtem! Jędker tez z góry schodzi z trzema. Czy to pech? Jeszcze pecha w tej historii nie ma. Razy sześć dobry wdech, śniada cera, nagie prawie a i tak chętne dalej sie rozbierać. Pa tera, tera pa, zoba mnie i Jędkera i sześć sztuk. Biorę dwie, on dwie, Waco tez dwie zabiera... Wtem! O, nie... Chwile, na przeciw mnie, patrzy się... Jak mogłem zapomnieć że mam dziewczynę? Czeski film "Samotni", wieczór sobotni ten, esencja zwrotki to realistyczny sen... Kolenda, kolenda, lubisz to sie bawisz... Refren (x2) Męczą, lub dają odpocząć - są twoje. Czasem ukojenie, czasem paranoje. Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz... Możesz w nich kochać lub mordować ludzi. Krzywe odbicie w witrynie twego ducha. Są twoje - tajne, nie jawne jak życie. Tu wszystko dzieje się naprawdę.

Jak dla mnie sen całkiem przeciętny. Nie widzę tam drugiego dna:D

Kurde, gdzie zniknęła Fanka WWO, mam nadzieję, że nie obraziłam ;). Chciałam jeszcze zadac pytanie:P

Bo tutaj dochodzi przewrotność Sokoła tzn na sam koniec kawałka wyjaśnia o co mu chodzi "to wszystko dzieje się na prawdę". Jakby ktoś posłuchał innych kawalkow wiedziałby że tematyka psychiki ludzkiej, snów i duchowość interesuje Wwo. "To wszystko dzieje się na prawdę" - mało kto wie, że sny często bywają odbiciem naszych podświadomych pragnień. Każdy uważa że zwykle sny są bez sensu. A jest inaczej, tylko trzeba się tym zainteresować żeby to rozczytać. I Sokół w tym kawałku przedstawił się jako gościu który przyprawia rogi swojej dziewczynie. A serio to jak wyjaśnił w refrenie taki sen jest odbiciem jego ukrytych pragnień. I jako jego (Sokoła) mozemy podstawić jakąkolwiek inną osobę - tyle że Sokół ma do siebie dystans i przedstawił siebie. Wiekszosc osob jara się tym że Sokół nawija o jakis tam laskach, tymczasem to tylko złudzenie tak jak sny są dla nas złudzeniem... A sens i przekaz tej piosenki jest zupełnie inny, To tak w skrócie. Wiem że to dla Ciebie bedzie pewnie niejasne ale tak jak mowilam - żeby zrozumieć wwo najlepiej jest przesluchac ich płyty po kolei począwszy od "masz i pomyśl". Wiem że to zagmatwane ale wlasnie dlatego ich lubię - nie idą na łatwizne i ich ulubionym tekstem nie jest JP na 100%...

Ja to wszystko zrozumiałam od razu, może bez odniesienia do zainteresowań Sokoła, bo gówno wiem na ten temat, mimo to widać na pierwszy rzut oka, że chodzi o podświadomość wypływającą to świadomości w marzeniach sennych. Nie skapowałam tylko, że wyłazi tam z niego chęć zdradzenia własnej laski, którą tłumi.:D Z perspektywy twojego objaśnienia już mi się to bardziej podoba, bo koleś miał odwagę coś takiego napisać o sobie, a większość się idealizuje. Poważam się na indywidualną ocenę: ok, ale nie jakieś arcydzieło. Aczkolwiek w porównaniu do mezo to przepaść.

To widać jesteś inteligentna i masz na ten temat jakąś wiedzę bo wiekszosc osob którym puściłam ten kawałek powiedziało że to pitolenie bez sensu o jakis tam laskach, że jest kobieciarzem :-D a o tym że to był pomysł przedstawienia snu w innym świetle ani słowem ;) masz prawo do własnej oceny. Nie mam zamiaru z tego powodu ani uciekać ani się obrażać :-D dla mnie z kolei dziwne wydaje się czytanie piosenek zamiast słuchania bo to bedzie zupełnie co innego ale ok jak Ci ten klimat nie pasuje to spoko ;) mowilam tylko żebyś raczej nie zaczynała od snu, bo bit przyczynia się do utworzenia świetnego moim zdaniem klimatu który dodaje "głębi" wszystkiemu :) lepiej przeczytać np każdy ponad każdym bo tutaj to tekst jest najważniejszy ale Twój wybór :) a jakie to pytanie było? I cream gdzie zniknąłes? ;)

Pisze wolno bo korzystam z neta w telefonie a wiadomo w tel pisze się duzo wolniej niż na kompie... I napisz czego Ty słuchasz, moze akurat znam ;)

No właśnie miałam się zapytać jaka jest głębia w Każdym ponad Każdym, bo właśnie to sobie przyswoiłam z ciekawości:). Długie strasznie i nie wiem, czy mnie też coś znowu ominęło. ;) W każdym bądź razie zrozumiałam to jako historyjkę o tym, jak ludzie mają się wzajemnie w dupie i nie widzą z poza własnego narcyzmu i egoizmu nic ponad chęć zrobienia kogoś w bambuczo dla osobistych profitów. Jeśli można prosić, to ja chętnie przeczytam Twoja interpretację:D.

Hmm ja tam lubię bardzo różnorodne klimaty, właściwie w każdym rodzaju muzyki znajdę coś dla siebie. Najbardziej lubię MJ, Nirvanę, Pearl Jam, Hey, Prince'a, Dead or Alive(wczesny okres twórczości), Jamesa Browna, Culture Club, i wybiórczo utwory innych wykonawców. Chyba, że o jakims zapomniałam co bardzo prawdopodobne:P. I jak Ci moje gusta odpowiadaja?:D

nie pisałam ze w kazdym tekscie jest drugie dno... ;) w każdy ponad każdym go nie ma, za to tekst to majstersztyk. żeby coś takiego myśleć trzeba mieć na prawde niezłą głowę ;) oczywiscie rozumiem ze Tobie sie nie podoba zbytnio i szanuje to, jak widzę lubisz nawet rocka :) ja tez lubiłam ale mi przeszło bo rap, melodyjność i w ogóle mnie zafascynowała, ta muzyka dodaje siły :) podczas gdy rock/metal nastawiał mnie dość dołująco, mocniejsze brzmienia powodowały czasem złość, kuliminację energii ;) a Browna nie znosze, dla mnie jest tandetny...

ale co mam ci odpowiedziec?

No wiesz co, Brown jest wspaniały. Brzydal jak cholera, ale nie mogę od niego oderwać oczu , bo taka ma facet charyzmę. Nie nazwałabym tego tandetą (wiadomo że różnorodność gustów panuje i szacunek do Twojego zapatrywania mam:)) tylko inną konwencją. Tak jak disco z lat 80 czy tam 70, nie wiem, nie można zamykać w szufladce razem z Boys. Jak Ci się chce to posłuchaj tego z Brownem i oceń: http://www.youtube.com/watch?v=AoATQO82k-k ;)

do Hey mam wielki szacunek, bo tworzyli coś fajnego ale i tak wolę Republikę. Culture Club i MJ - zupełnie nie moj gust. Sporo się rożnimy jak widać :)

Hey i Republika - o tak!

fajnie ze ludzie są różnorodni i kazdy ma swój styl :). ten likt który mi podałaś tez mnie nie przekonuje ale miło sie gadało :) cream - A co to za inne powody? Bo nie wydaje mi się żeby rap był muzyka szybką lekką i przyjemną, żeby wyłapać niektóre ironie i sarkazm potrzeba czasem kilku przesłuchań kawałka. Za każdym razem do człowieka dociera co innego, inny szczegół.

No Republika lepsza, zapomniałam wymienić:D. Posłuchałaś tego kawałka z Brownem?

zostawie to dla siebie :)

A czemu MJ nie lubisz? Pewnie uważasz , że to tandeciarz, jak wszyscy Ci co go nie znoszą. :P

nie, po prostu nie mój styl muzyki :) a link obejrzałam i napisalam w poprzednim poście tylko literki mi sie poprzestawialy i wyszlo "likt" ;) zamiast link

I to jest najlepszy dowód na to, że o gustach się nie dyskutuje:D. Każda dysputa i tak zaprowadzi do tego, że każdy ma swój styl. Dzięki za rozmowę, fajny z Cb człowiek, ja zmykam. Miłego dnia/wieczoru życzę

dzięki i nawzajem :)

krem wrocil !!!!!!!!!!