Lasencja

Nie rozumiem tego laski wytłumaczcie mi to.. na roku podoba mi się jedna panienka. Długie ładne wlosy, ładna buźka duże cyce i super zadbana i ubrana, nie w sensie ze tapeciara, ale naturalna wlosy nie farbowane delikatny makijaz, ladnie dopasowane ciuchy i dreszta bizuteria itp.... Z pewnością się pododba nie tylko mnie bo nie raz widzę jak faceci się na nią gapią albo ją co gorsza podrywają, nawet u nas na roku. Otóż ja próbuję ja podrywać a ona mnie olewa, jako jedyna panienka na roku. Zawsze to mnie panienki podrywały. Nie dość że jestem przytojny to jeszcze pochodzę z bogatej rodziny. Ta panienka podoba mi się nie tylko wizualnie ale i z charakteru. Jest otwarta zabawna umie się smiać sama z siebie a do tego jest ogólnie bardzo skromną osobą nie etapuje swoim wyglądem koleguje się ze wszytskimi, no i jest mądra i oczytana jak słyszę nie raz jej wypowiedzi na zajęciach. Moje podrywy skończły się faiskiem bo totalnie mnie olewała. ale ostatnio patrzę a ona idzie z jakas ciota pod reke. Myslalem ze tam ... Koles nie dosc ze na twarzy przecietny, srednio zadbany to ponoc jeszcze zyciowa ciota (tak slyszalem) Czy z ta laska jest cos nie tak? a ona mi sie ta podoba co robic podryw na nia nie dziala,a gdy ja poznalem juz zadna sie nie liczy

to znaczy że jest i wierna i nie masz u niej najmniejszych szans ,co chcesz się narzucać?wyjdziesz na jakiegoś napalonego zboczeńca...daj sobie na luz

może pokazujesię etapami ?