co o tym sądzicice? obiektywna opinia potrzebna

czy ja przesadzam? moj chlopak dostal zaproszenie na komunie do corki swojej kuzynki. nie znam tej kuzynki, nigdy jej nie widzialam. wszyscy moi znajomi dziwią sie, ze nie poszlam z nim jako osoba towarzyszaca. no ale jak ona mnie nie zna a ja jej to po co miala mnie zapraszac? przeciez to nie wesele nie jest mi przykro, ze nie otrzymalam zaproszenia, ale boje sie bo moze teraz na komunie zawsze sie dostaje zaproszenie z osoba towaryszaca ( u mnie w rodzienie nie ma takiego zwyczaju) a moze on dostal tylko nie chcial ze mna isc?

up

w ogóle to denerwuje mnie, że jestem z nim 4 lata a bywam u niego w domu raz na rok. on woli jeździć do mnie, bo mieszka ode mnie o 30km dalej. chciałabym, żeby zapraszał mnie częściej anie tylko raz w roku na święta. chciałabym, żeby jego rodzina bliżej mnie poznała bo prawda jest taka, że jak jego rodzina tzn brat czy siostra, których znam, coś organizują to mnie nie zapraszają i to jest przykre po 4 latach. bo dziewczyna jego brata, z którą jest on niecały rok to już jest tam jak swoja

uppppppppppppp