Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duparomana7

jestem nieszczesliwa

Polecane posty

Gość duparomana7
a jak juz nie wie jak mi dosrac to wyłaczy mi internet.. albo ciepła wodę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....,
co ty gadasz. Nic ci nie może zrobić a podsłuchy są nielegalne, bez twojej zgody nie prawa cię nagrywać. Majątek wasz którego się dorobiliście wspólnie dzieli sąd na pół więc nic nie tracisz, teraz czy później swoje odzyskasz. Jak jesteś ogarnięta dasz sobie radę bez adwokata. Ja reprezentowalam się sama i pan mąż musiał wynieść się z domu bo taka była moja wola i decyzja sądu. Zacznij mysleć rozsądnie, on cię pewnie zastrasza ale ty bądź sprytniejsza. A praca... znajdziesz inną, nie rób z siebie ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....,
nie daj się wyprowadzać z równowagi i nie wyprowadzaj się z domu pod żadnym pozorem. Ukladaj sobie życie bez niego. Bądź twarda a się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
znajdź jakąś pracę, pożycz pieniądze, walcz o swoje.. jak można uderzyć żonę... Dojdzie do tego że wszczepi Ci CHIP pod skórę, chcesz mieć męża i kochającą prawdziwą rodzinę czy być jego niewolnikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introduction
Hmmm sprawa wyglada tak ze ja mieszkam w tym mieszkaniu od wrzesnia... 2 miesiace zajelo mi urzadzanie sie bo postanowilam zrobic tam maly remont i kupic wszystko nowe wyposazenie.. Os marca on sie wprowadzil... Poinformowalam wlascicielke mieszkania o tym ale ona powiedziala ze w takim wypadku ona chcialaby miec umowe na nas dwoje... No i podpisalismy nowa umowe... Wiec teraz mamy rowneprawa do mieszkania tam... Niewazne ze on wprowadzil sie na gotowe goly i wesoly... Doslownie tylko z ubraniami swoimi... Dzwonilam do niej ale mowila ze mamy sami ustalic co z tym zrobic... Zanim sie wprowadzil mowilam mu o swoich obawach ze co jak nie wyjdzie... To zachnal sie ze z gory zakladam ze nie wyjdzie ale w razie czego to oczywiste ze on sie wyprowadzi... A teraz mowi ze nie ma gdzie i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duparomana7
niestety zeby bylo łatwiej wiec moj samochod i telefon jest na firme. wiec niewiele moge tu zrobic.mieszkanie wspolne fakt.ale dziad wyjatkowo wredny i perfidny.do tego ma pieniadze i uwaza ze da rade dzieki temu mnie pozbawic wszystkiego.cieszy sie ze jest kryzys i nie tak latwo bedzie znalezc mi inna prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
szkoda tylko Twojej pracy włożonej w te mieszkanie, bo rzeczy zawsze możesz zabrać (jeśli miałabyś gdzie). Prawnikiem nie jestem ale podpisana wspólnie umowa na pewno będzie problemem. Ale musisz jakoś rozwiązać ten problem. Szkoda mi was kobiety że z takimi frajerami się zadałyście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duparomana7
nie moge czasem uwierzc ze faceci potrafia byc takimi potworami... nie chce zabrac wszystkiego.tylko swoje. i odesc i zyc spokojnie.ale i na to mi nie pozwoli. pies ogrodnika. klasyczny przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introduction
Mowi ze ja chcialam go wykorzystac na kase za czynsz kiedy to chyba logiczne ze skoro mieszkamyrazem to czynsz i rachunki na pol... Dla mnie naprawde jego polowa nie robiwiekszej roznicy bo mam bardzo dobra prace i sokojnie sama dalabym rade jak to bylo zanim sie wprowadzil...wstydu nie ma i honoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....,
pieniadze to nie wszystko, w sądzie liczą się fakty. Bądz dla niego przeciwnikiem a jesli on już cię tak dręczy to znaczy że się boi i liczy że ciebie przestraszy, nie daj się. Porada prawna to nie duży wydatek, idź do prawnika a wytłumaczy ci twoją sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duparomana7
introduction to masz dobrze bo ja nie mam nic. i nikt sie tego nie spodziewa ze tak sie to wszystko zmieni. i nic zakochany nie pomysli co bedzie kiedy cos sie zmieni....bo przeciez sie kochamy, przeciez my na zawsze i wogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duparomana7
che isc w srode. fakt on kupil to mieszkanie ale wpisal mnie dobrowolnie jako wspolwłasciciela.ja tez na nie pracowalam. nie bylo to na pismie -fakt.ale mam dowody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introduction
Nowlasnie zebym miala gdzie dac swoje rzeczy to pewnie bym tak zrobila, tymczasowo wprowadzilabym sie do mieszkania przyjaciolki i szukalabym czegos innego... Ale z drugiej strony szkoda tak mi zostawic to mieszkanie jemu bo dlugo go szukalam .. W dobrej cenie... Dobrej lokalizacji.. Blisko do pracy i jakos mieszkajac tam odczuwalam ogromna satysfakcje ze to wszystko z mojej ciezkiej pracy i kilku lat wyrzeczen... Jestem po rozwodzie od 5 lat.. Ex maz ogolocil mnie ze wszystkiego a ja sie podnioslam sama... A teraz znow kolejny wyjadacz i prostak sie napatoczyl... Jakie to przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
Nie wiem co wam napisać, szkoda mi was po prostu. Sam nie jest idealny na pewno ale do takich rzeczy bym się nie posunął. Mieszkam sam, sam utrzymuje małe mieszkanie i nie wyobrażam sobie żeby ktoś się tak do mnie przyczepił teraz prawie na gotowe i sobie po prostu mieszkał... trzeba uważać na takich ludzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
introduction tym bardziej Ci współczuję z powodu tego rozwodu i "ogołocenia Cię" przez ex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duparomana7
i siebie mi szkoda i ciebie. tym bardziej ze spotkalo cie to po raz drugi.... i jak tu komukolwiek zaufac?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
Nie można nikomu do końca zaufać. Dziś najlepiej napijcie się winka :-) a od środy weźcie się za porządki w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duparomana7
pije pije... i ogladam x factor. spie na sofie i cholernie mi tu niewygodnie.ale dam rade.k...wa mac musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
też przełączyłem, Ada daje rade :-) każdy ma problemy, nie jest kolorowo. Jak byłem młodszy chciałem być dorosły i sam się utrzymywać i dawać sobie radę, teraz jest odwrotnie, wróciłbym do czasów szkolnych, do tego beztroskiego, imprezowego życia... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introduction
Jak tu ufac ludziom prawda? Nie wiem mam nadzieje ze jakos wybrne z tej sytuacji... Kurcze az mi sie ryczec chce... Ja u kolezanki a on na moim ... Nawet nie chce mi sie wracac bo wiem ze zacznie mnie przepraszac a ja juz nie chce jego przeprosin.... Nie chce nic... Niech tylko bedzie uczciwy i honorowo sie wyniesie...wczoraj moi przyjaciele zaprosili nas na bilarda i na piwo... Poszlismy... Szly kolejki na piwo i co? Nic... Ani razu sie nie wychylil zeby postawic z jedna kolejke... Jak mu zwrocilam uwage ze milo by bylo jakby odstawil bo mi wstyd za niego i oczami nie bede swiecic to sie oburzyl ze on sie pytal co chca to mowili ze maja jeszcze co lic... On nie rozumie ze poprostu idzie sie do baru i bierze kolejke ... Tymbardziej ze juz ze 3 przeszly... Na koniec w domu stwierdzil ze to ja piwinnam zamowic skoro to moi przyjaciele a nie jego wykorzystywac...ze tez ja bylam taka slepa.... Juz pare misiecy temu widzialam w nim te skapstwo .. Rozmawialismy i powiedzial ze to wynika z jego sytuacji a nie charakteru... Nie mial stalej pracy... Pomoglam mu stanac na nogi a tu nic sie nie zmienilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duparomana7
ło matko.jaki skąpiec i do tego niewychowany.ciesz sie kobieto ze masz prace i kaz mu spakowac sie i poszukac czegos inengo jak cie stac zeby samej utrzymac to mieszkanie.przeprosiny niech se wsadzi. mozna przeprosic raz ale potem nie powtarza sie beldow. moj były (boze jak to brzmi) potrafil mnie wyzwac od najgorszych a potem powiedziec ze on taki nerwowy jest i powinnam nie brac tego do siebie...albo ze sama jestem sobie winna bo kloce sie do konca i nie ustepuje.... co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
Tylko proszę nie płakać ;-) Ja też próbuję zaoszczędzić ale czasami się zwyczajnie nie da, jeśli Ty mu pomogłaś to nie rozumiem tym bardziej dlaczego on się tak zachowuje. Czy on myśli że dorwał jakąś głupią kobietkę i może ją teraz wykorzystywać? Nie daj mu się. Każdy chciałby ugrać jak najwięcej, ale skoro wiedział w jakiej jest sytuacji mógł zostać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introduction
Zabawna. Historia gwiazdkowa... Szal zakupow... Robienia prezentow... Nie zalowalam kasy na niego... Jednym z Prezentow byly buty za 600 zl .. Wiem wiem butow sie nie kupuje w prezencie... Ale marzyly mu sie takie to kupilam... On dal mi aparat cyfrowy bo mialam juz troche stary i ceglasty;) po czasie stwierdzil ze buty mu sie jednak nie podobaja wiec powiedzialam ze nie ma sprawy oddamdo sklepu a za ta kase wybierze co chce.. I tak zrobilismy .. Zamiast butow kupil troche ciuchow... Jako ze dla mnie ten aparat byl za trudny w obsludze doszlam do wniosku ze rowniez oddamy aparat i na te konto chciAlam zeby mi kupil adidasy do biegania niekoniecznie w cenie aparatu zreszta niespecjalnie drogiego... I owszem aparat oddalismy a butow nie ujrzalam do tej pory.. Jak mu zwrocilam uwage to oburzyl sie ze jestem pazerna ze go wykorzystuje ze przeliczam na kase kiedy moim zdaniem zwyczjnie zachowal sie bez klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
"introduction" spróbuj tak jak napisała "zal mi doope sciska" - dogadaj się z właścicielką o nową umowę tylko dla siebie. "duparomana7" - gdyby Cię uderzył to też by powiedział żebyś nie brała tego do siebie? Co za prymitywy. Ja wolę przemilczeć kiedy zaczyna się robić między mną a narzeczoną nerwowa sytuacja, na szczęście rzadko nam się to zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
introduction po tej historii mogę napisać tylko jedno - jak najszybciej się go pozbądź, chociażbyś miała użyć do tego siły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duparomana7
on tez wolal przemilczec i uciec. a potem udac ze problemu nie ma. do mnie wku..ło jeszcze bardziej. normalnie czylam jakby to mowil.. ty se kobieto pogadaj a ja i tak zrobie swoje. nie dam soba pomiatac zednemu facetowi. kazdy ma prawo do błedu .. ale tylko jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
Znam takiego jednego typu "pogadaj sobie a ja i tak zrobię co będę chciał". I tak robił że żona chce się z nim rozwieść. Bardzo dobrze mu tak, dobrze, że przejrzała na oczy i nie posłuchała się mamy, że liczy się dobro dziecka, tylko przyjaciół że liczy się jej szczęście chociażby jako matka samotnie wychowująca dziecko. Także idźcie kobiety po swoje szczęście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introduction
Zawalcze!!! Nie dam sie ogOlocic po raz drugi... Wtedy rozwod bylam zalamana w depresji nie mialam sily walczyc i chcialam tylko swietego spokoju... Teraz bede walczyc... Mam lzy w oczach bo bedzie trudno i znow zostane sama... Z 30 na karku;) ale co tam... Desperatka nie jestem a dziada utrzymywac nie bede...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaarek
Kochana, samotna z 30 na karku to nie koniec świata ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introduction
No nie koniec a pewnie i nawet poczatek:) oby przejsc ta szarpanine to bedzie o.. Dobrze ze sie komus wygadalam bo juz wkrecalam sobie ze moze rzeczywiscie jestem taka pazerna i niedobra ... Materialistka bez serca.. Zimna suka jak wlasnie dostalam w esmsie od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×