równo za 2 miesiące nasz ślub:)

Czy ktoś też ma ślub 2 lipca? Co maczie już załatwone , a co jeszcze przed Wami?:) Dla mnie chyba najwiekszym priorytetem jest zrzucenie 4 kg, bo chę być super seksowną żonką:)

chyba 2 lipca to nie jest bardzo popularna data na tym forum :)

współczuje Ci...później bachory itp ślub to masakra

widze, ze niektore z Was zazdrosc zzera:)

ja mam slub w sierpniu i zostal mi pan mlody do ubrania no i nauki i spowiedz

no to ja jestem duzo bardziej do tylu: Przed nami jeszcze: - alkohol -obrączki -ubranie pana młodego - samochód -rozwiezienie części zaproszeń - tort - no i spowiedz - pierwsza mam zamiar odbys ok 4 lczerca, mam nadzieje, ze to nie bedzie za pozno, jak myslicie?

o to widze ze masz duzo roboty do dziela bo sie nie wyrobisz a tak serio ja to wszystko w tydzien zalatwilam no ale zaproszenia juz wypadaloby rozwiezc:)

wiem, wiem, jestesmy w trakcie, z tym , ze u nas jest troche trudniej, bo narzeczony mieszka za granica...

ja tez mam w lipcu ale troche pozniej ;) mam juz samochod, obraczki, wszystko zwiazane z sala, fotografem i zespolem, jestem juz po naukach, piosenka wybrana, sukienka się szyje ;) pozostalo rozwieść zaproszenia, spisac protokol, no i spowiedz :| zaczynacie się juz stresowac?

ja troche tak, szczegolnie spowiedzia :)

ja też mam 2 lipca :-)

A ja za rowno 6 tyg....

powodzenia ci zyczę:)

bylyscie juz u spowiedzi?