KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Ja to wczoraj bałam się zagadać Livie o ten telewizor.Tak sobie pomyślałam,że ta podróż to będzie mały pikuś , ciekawe co będzie z podłączeniem.No i wykrakałam.Ale mam nadzieję ,że siedzi już sobie wygodnie w fotelu z pilotem i lata po kanałach. Brawo Mario.Uczysz się szybko.Czy to duży sklep? Globusiku jak tam po zabiegach?

O Globusiku nie zauważyłam Cię pędzę po koktajl.Truskawka kiwi banan.

Witam Was i pozwolcie , ze najpierw polece do Prynceski Szczęśliwa Młoda Paro, w Uroczystym Dniu Ślubu Życze Wam miłości gorącej jak słońce, szlachetnej jak złoto, czystej jak łza i słodkiej jak miód oraz spełnienia Waszych wspólnych marzeń i planów. Y Y Y Wasze zdrowie .

Livio tak jak Globusik mowi nasze Wnuki nas duzo moga nauczyc :D ale wiem, ze Ty sama sobie poradzisz z nowym nabytkiem. Ja ogladam malo telewizje ale za to moj M nie wypuszcze pilota z reki :D i zawsze powtarza" kto ma pilota , ten ma wladze " Nic nie mowie po co mam Go z bledu wyprowadzac :D :D :D Marylko dobrze, ze masz prace i do tego jeszcze wloski jezyk o moja kochana to na drugi rok wybieramy sie do " makaronow" a Ty bedziesz nasza przewodniczka :D 1 2 3 Dorcia Dalida odpoczywa na zasluzonym urlopie. Wracaj do nas wypoczeta. Dzisiaj nie wybralam sie na lono natury bo jutro wyjezdzam do Corci ,jest w sanatorium dla matki z dziecmi. Wroce w poniedzialek .

Przez życie trzeba iść ostrożnie nie depcząc kwiatów ludzkich serc. W oczy wpatrywać się nabożnie, wyznawać miłość w blaskach świec. Przez życie trzeba iść też godnie, rąk nie odtrącać wyciągniętych. Usta i dusze karmić głodne, nie bać się choćby i przeklętych. Przez życie trzeba iść z uśmiechem, odbitym w każdym ciepłym słowie, i tak po prostu być człowiekiem, w szarego życia każdej dobie. Przez życie trzeba iść serdecznie, niosąc w otwartych dłoniach światło, bo tylko tacy żyją wiecznie, którzy z miłością w sercach gasną.

Anula pozdrawiam serdecznie.Znowu na mojej twarzy gości uśmiech.Miłego wieczoru.Dzięki za piękne wiersze,Ty nasza poetko . Mój dzisiejszy dzień był bardzo pracowity.Skończyłam odrabiać kwity ,zabrałam się za porządki w firmie.Wszystko lśni , gorzej z górą. No niestety coś za coś. Synuś w dobrej formie tylko się cieszyć.Próbuje stąpać bez kul .Nie wiem czy to dobrze,ale on mówi ,że tak.No to ok.Starszy pracę zaliczył na 5 no i czego tu się czepiać? .Pogoda super Globusik przesłał mi trochę deszczu .O burzę się nie prosiłam,to nie od niej , ale była.Koktajle przygotowane , wpadajcie.

Wszystko jest ok. telewizor stoi u M - pasuje tam lepiej. Ja mam chinskiego potwora,obraz fajny,głos też - czego to potrzeba do szczęścia. Dzisiaj się napracowałam.Okno w jednym z pokojów,zasłonki,firanki itp... Dziewczyny - oj nie lubie bałaganu,ale rzeczywistość powoli,powoli zmusza mnie do refleksji. Miłego weekendu! Stary marudzi i mnie denerwuje.

Livio kochana oderwij się na moment od tego nowego TV.Toć tu wesele.Zapodaj jakąś muzyczkę , potańcujemy.Ja to nie umiem tak jak Ty.Szampany się chłodzą jeszcze w wagoniku.Gdzie jesteś? Dziewczyny wpadajcie.Ja to tylko umiem na gitarze i pianinie.Ale tak solo nie wypada w taką uroczystość samej.Do muzyki Livi wszystkie potańcujemy.

O ,Livio byłaś, no to jak pasuje ,to jest dobrze.Najważniejszy odbiór.Nie idż jeszcze.Pa.

Dopiero wróciłam do domu z kursu komputerowego.Panowie z kursu zaproponowali pożegnanie kursu przy kawie i drinku.No to zaprowadziłam ich do herbaciarni bo najbliżej. Naśmiałam się było wesoło- 3 facetów i ja:) Niestety żonaci ...Ale było miło. Spodobała im się herbaciarnia- mogą tam zaprowadzić żony, prawda? Anulko jak zwykle wiersze piękne. W sklepie to ja raczej po włosku nie będę gadać:) Skupiam się na cenach i kodach:D ! 2 3 Wpadam na koktail, ale jestem głodna :)

Marylko a moze jakis przystojny wloch zawita do sklepu, swiat teraz stoi otworem :D Jezyk wloski jest bardzo ladny mam znajomych i czasami prosze zeby rozmawiali po wlosku.......... oni poprostu spiewaja. 123 ciesze sie razem z Toba , Synek tak swietnie sobie radzi no i gratulacje dla starszego . Livio ale Ty pracowita pszczolka jestes i takim cudem mnie tez zmobilizowalas zrobilam to czego tak bardzo nie lubie.... poprasowalam . Teraz sie spakuje i jutro raniusienko w droge.

no to gramy Mlodej Parze http://www.youtube.com/watch?v=Ijbc-jONVU0

http://www.youtube.com/watch?v=Gdv2H2WLqIc&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=rvz3wYVFIBk&feature=related :D

Po wczorajszym weselu dzisiaj odpoczywamy:) pogoda sprzyjająca do poleżenia w łóżeczku. Póki co , Wagonik otwarty, pachnie kawą , chętne na ...czarną polewkę:) ...zapraszam. Miłej soboty.

Dzień dobry:) Pada deszczyk pada a nad Wisłą Sobótki.Miejmy nadzieję , że do wieczora się przejaśni. Piję kawę i zastanawiam się co na obiad . Anula już w podróży- udanego urlopu. Miłego dnia dziewczyny.

Witam jestem już w lepszym humorze, wypiłam kawę i zrobiłam "plana" na dzień dzisiejszy. Wspólnie z M może troszkę popracujemy w domu. MARYLKO! na obiad ugotuję fasolkę szparagową , jeszcze droga , po 8 zł kg. ale nie mogłam sobie odmówić , oboje bardzo lubimy i zrobimy ucztę dla podniebienia:) U mnie pada deszcz , bardzo spokojnie bez wiatru.Dla urlopowiczów deszczyk nie sprzyja, a ja bardzo lubię takie letnie dni z deszczem. Z przyjemnością posiedzimy w domu:) Pozdrawiam serdecznie wszystkie Panie.

:D ale dzisiaj luzik w Wagonie. Pasażerowie będą zadowoleni , opóźnień też nie będzie. A my ,ja i rodzaj męski tak sobie powolutku realizujemy "plana". Przyjemności na cały dzień , przypieczętowuję to pocałuskami

http://s213.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?k=1324736&t=634439999863504085&id=80941302&vid=160283160&loc=PL ale leniwiec :D

Sobota Dzisiaj sobota mówią: imieniny kota. A ja uważam największa robota. Cały tydzień człowiek gania szkoła, praca dom,zebranie inne zainteresowania a w domu zaniedbania. Sprzątanie,pranie i gotowanie to właśnie sobota i największa domowa robota. ha ha sama prawda:)

Super kot leniwiec:) Twój ma więcej życia! Po 3 godz. praktyki w sklepie robię sobie schabowy, ziemniaczki i ogórki . Szparagową też lubię. Podjem od Ciebie:) Deszczyk nadal pada.

Ale smakowitości dzisiaj w wagoniku! Dzisiaj dzień śpiący - jak dla mnie. A wczoraj mielismy nerwa,już myślałam,że jakaś złośliwa seria. Lodówka zaczęła się buntować. Rozmrażaliśmy ja do póżnej nocy:( Z A S K O C Z Y Ł A !!!!!1 Ale to byłby numer gdyby wysiadła. tfu...tfu.. na taką pogodę i po zakupach marketowych. Wiecie dziewczyny - na korytarzu stoi u mnie stareńka zamrażarka - taka ruska,kupiona kiedyś okazyjnie. Nieduże toto,nieraz już chciałam się jej pozbyć. Ile lodówe ona już przetrzymała!!:D Jedyna nadzieja była wczoraj w niej. Nie wyrzucajmy staroci :D

MARYLO! ale narobiłaś mi apetytu schabowym, zaraz lecę do lodówki żeby coś wykombinować na kolację. Mój kot dzisiaj jest wyjątkowo aktywny:) pewnie tak reaguje na pogodę. Przyjemnego wieczoru. LIVIO! Absolutnie się zgadzam z Tobą , że czasami kupimy coś co służy długimi latami. Taką zamrażarkę ma moja bratowa. Ileż to razy robiła przymiarkę by się jej pozbyć:) na szczęście nie zrobiła tego i tak jak piszesz przeżyła już kilka lodówek. Nie wyrzucaj tym bardziej,że nigdy Cię nie zawiodła. A rozmrażanie lodówki do przyjemności nie należy ... fakt, oby chodziła dalej. My mamy wieczór ...przy sobocie po robocie:) ...... ale jestem z siebie zadowolona , podgoniłam syzyfy:):) Babki o tym co teraz napiszę ......SZA.......na szczęście M nie widział jak nabroiłam .... nie zestawiłam kwiatka z kolumny i podlewałam przy okazji ją zalałam. Mam nadzieję ,że nic dziać się nie będzie, gdyby nawet chyba stchórzę i nie przyznam się;P Do zobaczenia.

Globusik nie martw się , też już zalałam kolumnę, podlewając kwiatek- nic się nie stało:) Kwiat żyje- kolumna też! Oj poszłabym gdzieś na tańce...Sobótkowa noc- jestem w domu z Kają, tańczyć nie umie - niestety!

Cześć w niedzielny poranek! Mój piesa domagał się wypuszczenia - a jak już z wyrka mnie wygonił - to wsiadłam do naszego wagoniku. Kawka gotowa!! Muszę jeszcze podzielic się z Wami moimy przygodami w wielkim mieście P. ZOSTAŁAM WZIĘTA DO NIEWOLI !!!!! Umówiłam się z S.że pojadę tramwajem do pętli - w kierunku którym mieszka,a On tam na mnie poczeka samochodem i pojedziemy do jego domu. Wlazłam do drugiego wagonu tramwajowego i jadę. Zamyśliłam się,odprężyłam - bo to kawałek drogi. W pewnym momencie widzę,że jestem w tym wagonie sama. Nic to - stanął na pewnym przystanku - nie sądziłam,że to już końcowy. Po chwili cuuś mnie tknęło.Ppodeszłam do drzwi - coby je otworzyć i okazało się,że zablokowane. Zobaczyłam tylko,że tramwajarz wysiada. Poszedł sobie pogadać ze zajomymi faciami. Czekam z 10 min - wrócił,nacisnęłam dzwonek, a on nic - udaje,że nie słyszy. Tramwaj ruszył. Odjechał ze 100 m w pętlę,zatrzymał się ,wysiadł i podszedł do moich drzwi. OOOLUDZIE - teraz zaczęła się gadka!!:D Padło pytanie - co ja robię w tym zamkniętym tramwaju! Następnie grożba - wzywa policję !! W końcu stwierdzenie - NIE MOŻE MNIE WYPUŚCIĆ BO NIE MA PRAWA TEGO ZROBIC NA PĘTLI!! W końcu na moje oświadczenie,że nie jestem Z WIELKIEGO MIASTA P. TYLKO Z PROWINCJI - łaskawie otworzył drzwi. Wysiadłam......... Jak myślicie - co można sądzić o ludziach z tego miasta?? Zawsze tam spotyka mnie niespodzianka !!!

Nareszcie mogę się dosiąść w Wagoniku. Na śniadanko, takie tam bele co zjadłam , to co najlepsze poranną kawę wypiję z Wami. MARYLKO! Kolumna chyba żyje , nic nie słyszę od M , jest OK. Jeśli nie wybędziesz:D na tańce , noc świętojańską musimy zorganizować we własnym gronie:) Dobrze,że nam LIVI nie zwinęli w WIELKIM MIEŚCIE . LIVIO! BIDULKO:) nie wiele brakowało , a spędziłaś byś noc w ..ciurmie:D Kierowca tramwaju:D chłop charakterny , pomyślał,że chcesz uprowadzić tramwaj , potrzebna była brygada terrorystyczna. A ponieważ miał WIELKIE SERCE i sympatię dla kobiet tylko dlatego uszło Ci płazem:) Brygada mogła być w akcji i przyszło by Ci czekać do rana na pętli. Okazuje się, że tramwaje to niezbyt bezpieczny środek komunikacji. W czasach kiedy chodziłam na wysokich szpilkach , w ostatniej chwili wsiadałam do wagonu. Szpilka weszła w szparę między płytami chodnika , ja wsiadałam , a but został . Tramwaj ruszył, prawie,że zaczęłam płakać. Wyobraź sobie, że zauważył to młody mężczyzna błyskawicznie wyskoczył chwycił but i mi go wręczył. O MATKO jestem mu wdzięczna do dzisiaj.Gdyby nie jego refleks i odwaga nie wiem co bym zrobiła. Wtedy były tramwaje ,że drzwi automatycznie nie zamykano. DZIEWCZYNY wyciągamy wnioski ..... uważajmy na tramwaje:D No i tak gadu gadu i kawy nie ma:( Do zobaczenia na drugiej. Miłej niedzieli. Pozostałym koleżankom buziaki.

Dziewczyny jeszcze dwa dni i moja "B" będzie miała wakacje, hura bardzo się cieszę:D

Dzień dobry! Kawę wypiłam:) Pogoda dzisiaj piękna.Wybieram się na mszę potem do córki. Livio :) O matko ale miałaś przygodę! Pewnie zasnęłaś w tramwaju. Globus nie brój za dużo z panią B. :D Miłego dnia{serce}

Niedziela Śpi do południa zwinięta w kłębek zmiętego minionego tygodnia a potem tak wolno prują się minuty jakby nas nie było w tik tak wyłączonego budzika po obiedzie wychodzi z siebie na ciche leniwe ulice na ławkę podpartą niebem rozciąga niewidzącymi oczyma i czeka sama nie wie na co dlaczego i może myśli wypocznę w następną niedzielę

Fajny wiersz:) Gotuję obiad.A potem jeszcze na 2 godz. do sklepu, chociaż w niedzielę nie będę pracować. Pozdrawiam :)