KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Cześć Luna.Dzięki za kawę. U mnie-9.Tak przynajmniej wskazywał termometr o 7. Teraz wyjrzało piękne słońce i świeci całym niebem,tak jak lubię:-) I znowu piątek... Wczoraj chciałam kupić chryzantemy,ale na szczęście mój młodszy mnie powstrzymał,mówiąc że jest jeszcze czas i ,że on się tym zajmie w przyszłym tygodniu.Pomarzły by i tyle..Spokojnego i dobrego dnia Wszystkim. Do uzdrzeni;-)

Dzień dobry. Szybciutko przybywajcie na kawę bo wystygnie:) O st. ...zimno! x Jedyneczko Nigdy nie odpowiadałam na sms a otrzymywałam ich bardzo dużo. Pomogło odczepili się ode mnie i mam spokój. Już nie piszą,że ..komuś się bardzo podobam , dowiem się kto to taki jeśli zadzwonię na podany numer:) A wracając do wczorajszego kominiarza .... wysoki , barczysty młody mężczyzna. Drzwi otworzyła mu niepełnosprawna chora kobieta/ sąsiadka/. Co myślał ??? kiedy brał od niej 1 zł??? x Miłego dnia wszystkim.

Witaj Lunka , witaj Jedyneczko:) x dziewczyny bardzo się cieszę ....gości będzie dwoje:D

Globusiku witaj:-) My już jesteśmy:-) Co do kominiarza no cóż, zapewne z rozumu nie korzysta....tępić i karać takich naciągaczy. Dokąd dzisiaj pędzisz??

Jedyneczko dzisiaj tańczę z garnkami coby jutro tylko czekać :)

Globusiku podstawiam Ci mój garnek,wrzuć cokolwiek bo mnie takie anty gotowanie napadło..popadłam w dziwny stan nieróbstwa:-( Mam nadzieję,że to przejściowe... Po za tym słońce pięknie świeci... X Ime pomachaj chociaż łapką;-)

...a proszę bardzo Jedyneczko :D

No i od razu mi lepiej:-D

Dziewczynki ja tez do was macham x Jedyneczko podwożę rosołek i zrazy zawijane:) x ponieważ zostało mi kartofli ..walnęłam sobie maskę... a co? przecież mi wolni:D x Ime jak się czujesz??

Globusiku Tak w skrócie... Przedwczoraj złapał mnie ostry ból brzucha.Termofor trochę ukoił moje sensacje brzuszne ;) Ale myślę,że z czasem będzie lepiej :D Pozdrawiam Was

Dzień dobry. Jestem z kawą,zapraszam. Za oknem przeraźliwe dźwięki karetki,straży, policji,coś złego się wydarzyło:-( w takich chwilach to zawsze sprawdzam obecność w domu... X Globusiku dzięki za pyszności.Zrazy rewelka;-) Miłych rodzinnych chwil Ci życzę. Ime mam nadzieję,że czujesz się lepiej. Pozdrówki dla Wszystkich Duży mróz,brrrr

Dziękuję Jedyneczko za gorącą kawę. x Dzień dobry. x U mnie mróz -2. Trudno się przyzwyczaić do chłodu. Idę po świeży chlebek i bułeczki. Pozostanie tylko czekać. x Ime Na pewno z dnia na dzień będzie tylko lepiej. x Miłej soboty wszystkim Paniom życzę.

cześć] Babeczki ;) Nareszcie mogę z wami trochę odsapnąć,choć na kawę jest już późno ;) Sprzątanie,gotowanie...i piec mi zastrajkował,a mój mąż,to trochę techniki i się gubi.Piec na komputer jest a ten duet,nijak ma się w parze :D Po południu robiłam za szofera.Zawoziłam teściów na 50-tą rocznicę ślubu,do zaprzyjaźnionego z nimi małżeństwa. Fiu fiu...złota rocznica ;) Mroźno i strasznie wieje na Kaszubach ;) Globusiku Jak działa maseczka z kartofli? Może też sobie zrobię ;) Udanych i miłych chwil w rodzinnym gronie Jedyneczko Co tam się u Ciebie dzieje? Lunka Jakiej rasy Twoja piesa? U nas wdomu mówimy-pieseł ;) Pozdrawiam wszystkie z osobna i razem

Ime ja tez mieszkam blisko kaszeb :D jest tu tak pieknie i czysto.......mieszkam troche dalej na poludnie od Ciebie! Liwko piszesz bardzo madrze ,nie moglam odszukac moich "wypocin" ja jestem takim glupim stworzeniem ,ze tylko kopnac w d**e i sama polece....Boze dlaczego jestem ,az tak naiwna...wszyscy wiedza,gdzie moga "walic do mnie drzwiami o oknami,bo Marylak zawsze pomoze" a marylka pomaga tylko nigdy nie moze liczyc na pomoc bliskich....dzis meza bratanek ma 18 urodziny......jak byla bieda u nich to zawsze znali droge,bylam cale zycie wykorzystywana.....teraz idzie im lepiej to i nas nie potrzebuja.........nie ma dla nas miejsca przy stole,ani jak sa swieta,ani jak urodziny,czy rodzinne uroczystosci......za to odwrotnie pchaja sie do nas zawsze,a Marylaka polata ,obsluzy zeby tylko gosci zadowolic............Boze jaka ja jestem denna.....jedynie kopa w d**e! :( Marylka 59

Hej Marylko To na prawdę Ty? Smutne to co piszesz :( Mieszkasz chyba w Czersku,jeśli się nie mylę ;) Mam tam przyjaciół Nie dawno tam byliśmy Nie daj się... :D

Ime jeszcze troche dalej ,ale to juz nie wazne :P ja wiem ,ze sama sobie na to zasluzylam ,ze jestem sobie winna,bo zawsze bylam taka.....kazdemu i w kazdej sytuacji pomagalam i pomoglabym ....juz mam taka nature.Jest mi cholernie przykro ,bo jeszcze 2tyg temu u nas w domu goscilismy meza brata z rodzina i innych,ale dzis byla powtorka,ale bez nas,choc uwazaja nas za łosi i tak daje sie wkrecic.........chociaz mowie sobie ,ze to juz ostatni raz dalam sie wykorzystac i ,co ....minie chwila ,a Maryla leci z pomoca,zapraszam ...BOZE DLACZEGO JESTEM TAKA GLUPIA :( i sama juz dla siebie nie mam szacunku.Marylka59 :(

To już niedziela się kończy? rozmawiam z innymi,im też ten czas tak ucieka. Jak ja kiedys to wszystko zdążyłam zrobic - i praca i dom i dziecka hehehe.. wcale się nie dziwię,że tak długo teraz pracują:D godziny coraz krótsze. x Przed nami to potworne święto,jak ja je nienawidzę - szczerze piszę - niestety. x Moja miejscowa ST,jak na razie dała mi spokój - nie było telefonu - ze wstepem jak zwykle "byłam na twoim grobie",ale to tylko zasługa tego,że operowane miała oczko,...noo i roboty na działce.skopana wcześniej,zielsko śmiało porosnąć,małym szpadelkiem wszystko przekopywała - jeszcze raz. x jak myślicie Dziewczyny? To chyba KARMA..przeżywana jeszcze za żywota. Nijak nie może pojąć,że bez tej harówy przeżyje. x Marylka - jak bedziesz bardzo chciała,tak naprawdę - to stanie się coś,że Ci goście znikną z Twojego życia. Tylko nie spodziewaj sie,że odbędzie sie to w białych rękawiczkach,tak dobrze to nie ma. Na początek,sama zaproponuj, - DZISIAJ JEM U WAS KOLACYJKĘ.

Mam ochotę napisać historyjkę z życia wziętą. x Pewna Pani,zwiazana bardzo ze spokrewnioną rodziną,sama bezdzietna - zdobywała sobie u tej rodziny zaplecze -wiadomo,dobre słowo,opieka - kiedyś tam ciepły kąt. zaangażowana była bardzo.Wychowała im 2 -ke pierwszych dzieci,mieszka w WM P - oni bliżej morza - i brali,przez 18 lat co sie dało. "KOCHAMY CIĘ CIOTECZKO - a już najbardziej kochały ja dzieci - dlaczego tylko 50 zł na urodziny - płacz,starsza dostała 100 zł. W tej chwili,dziateczek jest 5 - pojechała jak zwykle latem.Przeszła w tym roku zawał,sądziła,że zajmą się nią troskliwie - ale taryfy ulgowej nie było. Ma Pana u siebie,ciężko chory człowiek - jak zwykle pojechał z nią - tyle,że dzień bez piwa u tego pana - dzień stracony. Muszę jeszcze napisać,że ileś lat temu,zapisała swoje mieszkanie na najstarszą ich córkę.Niedawno dziewczę skończyło 18 lat. x Więc w czasie tej ostatniej wizyty - zapedzona do garów,ledwo wyrabiała - ALE DA RADĘ - ONI JĄ KOCHAJĄ. Zaproponowali jej rozwiązanie,związane z odległością od ich rodziny. Weżmie kredyt - kupi sobie jakąś kawalerkę,a oni będą spłacali raty.Jej mieszkanie w P przyda się już ich niedługo studiujacej c. Aby uzmysłowić jej,jak są jej niezbędni - tego pana po piwku - wyzwali od meneli - wsadzili w samochód i na dworzec. Pociąg dalekobieżny,bardzo długi - krótki postój - i ona patrzy,jak tehgo jej pana ,poważnie chorego na płuca - brak oddechu- krewniak za chachuł i wrzuca do pociągu.na dodatek bilet ma do innego miasta niż P.

wieczornie ;) Marijko Dużo zależy od Ciebie... Ja wiem,że to łatwo powiedzieć Trzeba stopniowo odmawiać,stanowczo ale bez nerwowania się Ty chyba masz tak samo jak mój mąż On myśli,że jak odmówi,to przestanie być lubiany Gdybym ja tak chciała robić,to mieszkałabym w ...chlewie.Dosłownie :O Co ma jedno do drugiego? Otóż ma Mam tak wścibską i narzucającą swoje zdanie innym teściową,że chciała mi urządzać,planować i wyposażać mieszkanie. Chciała mi nawet w kotłowni rządzić,tylko komputer ją wystraszył :D Nie dałam się jej,nie daję się innym A tym,którzy na prawdę mnie lubią i na odwrót,nie przyjdzie do głowy,żeby mnie wykorzystywać Jeśli nie potrafisz sobie z tym poradzić,może kurs asertywności? Pozdrawiam Ciebie i resztę Babek ;)

Kochana Cioteczko - otwórz oczy.Na co Ci ten menel - sama też nie bedziesz - na początek u nas pokoik - no i w tym szoku,była jeszcze u nich parę dni. wróciła do siebie i popukała sie w głowe. 18 lat wykorzystywania - emeryturę ma niewielką,ale ten jej pan ma wysoką i głównie on ta rodzinę sponsorował. x teraz dostaje telefony,szczególnie od swojej wychowanki Ciociu - kocham cię,zrobiłam prawo jazdy - nie mam pieniedzy na opłate. x To co z nią robili przez wszystkie lata - widziałam jak na dłoni -dobrze sytuowani na stołkach - przebudzenie miała bolesne.ale to dla jej dobra. Ma chyba jeszcze pozyc.

Hejka Ime.Tak się zapedziłam,że nie zauważyłam Twojego listu.pozdrawiam.

Witajcie w poniedziałek. Kawa zaparzona , czekam na rozpoczęcie dnia w Wagonie. x Przygotowujemy się do wyjazdu. Prawdopodobnie jutro. x Do roboty więc.

Dzień dobry. Witaj Globusiku,witajcie koleżanki. Oj jak tu wczoraj gwarnie było.Przy kawie poczytam.

Witajcie! Globusiku kawa jak zwykle , smakuje wybornie. Jedyna jak u ciebie z temperaturą na dworze? U nas znaczne ochłodzenie, słoneczko jakoś rozleniwione. W sobotę byłam zawalona Syzyfami, umyłam dwa okna i uprałam firanki. Jutro dalszy ciąg Syzyfów. Ime moja piesa to Terier Jack Russel. Wabi się Luna. Do tej pory Z zabierał ją ze sobą do pracy, teraz nie ma jak, więc zostaje w domu. A ja w wolnych chwilach wpadam do domu i z nią wychodzę. Jakoś muszę to wszystko pogodzić. Pozdrawiam i miłego dnia!

poniedziałkowo Zaczął się ten dzień trochę niefortunnie dla mnie... A tydzień temu śmiałam się z męża :O Dysk mi nie daje się nudzić :( Globusiku Gdzie Cię znowu wywiewa? ;) Jedyneczko Co tam u Ciebie? Lunka Mój pieseł to też terrier,tyle,że york I bardzo oryginalnie się wabi ;) Livia Smutna ta Twoja opowieść...ale niestety prawdziwa :( Marijko Jak tam? Doszłaś już do jakichś wniosków? Dla wszystkich

Marysiu Takie to trochę dziwne... Ale jednak sądzę,że to nie Twoje wpisy

Witam,witam i o zdrowie pytam:-)Ime i znowu Cię muszę na kilka różańców do pieca wsadzić;-) Ime nie wiem dokładnie co masz na myśli,ale jeżeli pytasz o naszą Marysię,to nie ona,to druga Marysia:-D U mnie koniec miesiąca,spieszę się,żeby z kwitami być na bieżąco.Taki pracowity poniedziałek.Miałam jeszcze w planie dzisiaj wizytę u okulisty,ale już nie zdążę.Mam chyba zapalenie spojówek czy jakieś tam paskudztwo. Te wasze psiaki to moja ulubiona rasa:-) Ale i tak zwykłe kundle najfajniejsze... Luna ,a ja zawsze myślałam,że ty masz wilczura... U mnie kolejny piękny,słoneczny dzień. Pozdrawiam Was wszystkie .Pa.

Jestem wieczorem! Uff w końcu chwila oddechu, zasłużony odpoczynek na sofie przed TV. Jedyneczko mój pieseł to mały, charakterny terier. Najgorsze jest to że warczy na duże psy, nie boi się. To Alfa, potrafi sobie podporządkować inne psy. Ime moja koleżanka też ma Yorkę , wabi się Dyzia. To najlepsza koleżanka mojej Luny. Bawią się obydwie jak szalone no i nie ma nic przeciwko jak Dyzia coś zje z jej miski. Obydwie uwielbiają surową marchewkę! Globusiku a jak się ma pan Pusio? Livciu , Marylko i nowa Marylko pozdrawiam was. Miłych snów!

Lunka Trochę odpoczynku jeszcze nkomu nie zaszkodziło ;) Mój pieseł też charakterny ale jeszcze nikogo nie ugryzł...choć wabi się Ugryź :D Marchewka to jego ulubiony przysmak Zawsze jak siadam sobie z jakimś owocem czy warzywem,mój pieseł połowę mi zjada :D Mój york lubi wszystkie zwierzaki .Jak widzi krowę,choćby przez okno,to aż się cały trzęsie.Nie wspominając o kotach i króliku syna ;) Marzą mi się...ptaszki.Kanarki albo inne pierzaste,ale jakoś mi ich żal,że w klatce muszą siedzieć :( Dobrej nocy wszystkim

Dzień dobry,witajcie w nowy dzień. Słońce. Fajnie opisujecie swoje psiaki:-) Ja też mam pieska z sąsiadką z Wielkiego Placu,na spółkę. Z tym ,że u niej mieszka,a ja i moja rodzina bardzo przyjaźnimy się z Pusią.O 16-stej stoi w bramie i mnie wyczekuje.Dowożę jej smakołyki:-D Pusia okazała się suczką po 3 miesiącach pobytu u sąsiadki,wcześniej była Bobikiem,aż sąsiadka zajrzała tam gdzie trzeba i przekonała się o tym,że to suczka,a nie pies. Teraz nasza piesia ma imię i nazwisko.Pusia Bobik. Urodziła się w opuszczonej stodole graniczącej z posesją mojej sąsiadki,która przygarnęła ją,jak i jej całą rodzinę:matkę i 4 szczeniaki.Trzem szczeniakom udało się nam szczęśliwie znaleźć rodzinę zastępczą,a Pusia i matka (Miśka)zostały...