Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biała róża....................

Czy związalibyście się z takim mężczyzną

Polecane posty

Gość biała róża....................

ma 30 lat, totalny samotnik, nigdzie nie pracuje, nie szuka pracy, kiedyś miał firme, nie szło mu i dał sobie spokój u innych nie chce pracować - mówi, że szkoda życia i nerwów by się użerać z pomiotem. Ma swoje hobby i pasje i temu poświeca swoje życie Kiedyś zdobył dużą kase, teraz żyje skromnie i mówi, że mu to wystarcza i że mu więcej nie potrzeba by godnie żyć. Bardzo zamknęty w sobie Każdego roku po kilka miesięcy podróżuje po calej Europie swoim kempingowym samochodem na zime wraca do Polski, do swojego domu, odwiedza też rodzine i sostre a potem na wiosne znowu jedzie. Nie szuka kobiet, powiedział, że kedyś strasznie sie zawódł i nie chce już nikogo - jego przyjacielem jest pies i kot. Czy z takim mężczyzną da się żyć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła ff
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek nieśmiały onanista 30
co za debil na zimę wraca do polski!!!!!! po kiego h u j a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssddcc
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała róża....................
poznaliśmy się przypadkowo na facebooku - to ja go zaczepiłam Od lutego się spotykamy, tak 1 -2 razy w tygodniu, początkowo nie chciał ale ja bardzo naciskałam byśmy się spotkali i poznali jest wspaniałym człowiekiem, bardzo wrażliwym On chce pod koniec maja jechać nad Lazurowe Wybrzeże, pytał się też kilka razy czy nie chciałabym z Nim pojechać ja pracuje, mam nędzną prace ale stałą Nie wiem co mam zrobić :-o 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś jak ja
tylko ja nie koczuje! Jak ktoś się zawiedzie na ludziach, to potem taki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsndljnvcsljndclsndc
heh mam podobnie tylko nie mam zwierzakow i jakbym mial jechac to bym nie wracal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna LL
Jak chcesz go utrzymywać i jeździć na pół roku na kempingi to się z nim zwiąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nzbxvc
a za co podrózuje po tym swiecie skoro nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała róża....................
kiedyś zarobił czy wygrał bardzo dużą kase, zbytnio o tym nie rozmawialiśmy, On nie chciał zbytnio o tym mówić a ja sie nie pytalam nie chciałam być bardzo nachalna żyje skromnie nie ma nawet tv - mówi, że i tak nie ogląda tych bzdur ale nie w ubóstwie, na wszystko co potrzebuje może sobie pozwolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała róża....................
piszcie coś 😭 😭 jak go zostawie i On wyjedzie to boje się, że nigdy już się nie spotkamy 😭 Czy takiego mężczyzna da się jeszcze wyprowadzić na właściwe tory i jak to zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość si.
przeczytalam pierwsze zdanie i juz jestem na nie ciekawe co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość si.
dalej...coz.jesli lubisz wyzwania -smakowity kasek. ale ogolnie jakbym miala brac albo nie brac to bym nie brala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpliwe
Ty bedziesz chciała miec pozniej dzieci, założyc rodzine a on to podróznik, nie zmienisz tego, on ma to we krwi i sie niezmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość si.
no da sie, da sie... tylko sie zmeczysz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość si.
jest tez opcja ze stracisz w chooh czasu i nerwow ktore pojda na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaaaa88333
ma 30 lat, totalny samotnik - i chyba nie trzeba dalej czytac, zeby powiedziec NIE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała róża....................
czyli co nie warto? ale jak go zostawie to później będę żałować do końca zyca :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trubadurka
Jak go nie zostawisz, tez bedziesz zalowac... Jesli jestes silna, bedziesz umiala przetrwac rozlaki, to ok, badz z nim. Ale inaczej to coz, tylko cie wykonczy to oczekiwanie, tesknota, czarne mysli (co teraz robi, czy sie z kims nie spotyka, czy wroci...). Ja bym na twoim miejscu na razie obserwowala rozwoj wypadkow. Niech wyjedzie na to lazurowe wybrzeze. Moze na razie nie jest gotowy na rewolucje w swoim zyciu, czuje sie bezpiecznie bo jest panem swojego losu. Ale jak sie facet zakocha... to bedzie staral sie uszczesliwic kobiete swojego zycia, bedzie chcial byc jak nablizej niej. Na razie on sam musi to sobie w glowce poukladac. Gdy wroci z wyprawy i nadal nic sie miedzy wami nie zmieni, wtedy sobie odpusc. Chyba ze chcesz byc sex pogotowiem na czarna godzine :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"u innych nie chce pracować - mówi, że szkoda życia i nerwów by się użerać z pomiotem. Ma swoje hobby i pasje i temu poświeca swoje życie" spryciarz ale jak go na to stac to czemu nie;-) ] no i fajnie ze podrozuje - jesli ty prowadzisz podobny styl zycia to luz, a jesli chcesz z niego zrobic "pana meza" i przyprowadzac na swieta do rodziny oraz znajomych to na 100% sie nie uda;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna59755
Zgadzam się z RORem jeśli chcesz go zmienić to daj sobie spokój. Chyba zauroczyłaś się nim też ze względu na to że jest nietuzinkowy, oryginalny gdybyś go zmieniła w statecznego męża to czy nadal by Ci się podobał ? Czy to nadal byłby on ? Myślę że on nie da się zmienić i może zareagować agresją na próbę usidlenia go. Ja bym na Twoim miejscu odmieniła swoje szare, nudne życie i zaczęła podróżować razem z nim. Po miesiącu już byś wiedziała czy to życie dla Ciebie czy nie. Ja mam podobną sytuację i zamierzam zrobić tak jak tu Ci piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobierty to lubią robić za
matkę obcym chłopom i sprowadzać ich na dobrą drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 maja
''Każdego roku po kilka miesięcy podróżuje po calej Europie swoim kempingowym samochodem na zime wraca do Polski, do swojego domu'' Za co on podróżuje kilka miesięcy w roku jak nie pracuje? Przecież na paliwo i wyżywienie trzeba mieć jakieś pieniądze. Za co utrzymuje dom, do którego wraca po tych wojażach? Opłaty same nie uiszczą się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek dobraaa raaadaaa
wydaje mi sie, ze z takim czlowiekiem dobre zycie byloby na kilka miesiecy. Po jakims czasie ciagle wyjazdy bylyby meczace. To typ samotnika, rodziny z nim nie zalozysz, o dziecku mozna sobie pomarzyc. Moze warto sprobowac, moze jak sie zakocha to zmieni swoje podejscie. chociaz watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała róża....................
Witam znowu :) >>pomocna59755 spotykasz się z takim człowiekiem? Od dawna? Podróżujecie razem? Napisz coś więcej, prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna59755
Tak, spotykam się, a właściwie spotykałam bo teraz wyjechał na dłużej i nie wiem co z nami będzie. Żyje w takim zawieszeniu bo nie umiem się zdecydować czy chce podróżować razem z nim czy nie. Ja się chyba nie nadaje do takiego życia, do podróżowania prawie bez grosza przy duszy, z minimalnym bagażem, śpiąc u ludzi spotykanych po drodze. Z drugiej strony zależy mi na nim i właściwie niczym nie ryzykuje wyjeżdżając bo nie jestem zadowolona ze swojego życia. Nawet jeśli okazało by się że się nie nadaje to przeżyłabym coś wyjątkowego co bym mogła zawsze wspominać...Tylko że wiesz, my oboje jesteśmy bardzo młodzi, w wieku studenckim, nie myślimy w ogóle o żadnej rodzinie, małżeństwie stabilizacji, co innego 30-letnia kobieta... Nie wiem czy możesz go zmienić, nie znam tego mężczyzny. Po Twoim opisie wydaje mi się jednak że te jego podróże są ucieczką, ucieczką przed konfrontacją z bolesnymi wspomnieniami. "Mój" facet zawsze emanował radością i w jego wypadku jestem pewna że to po prostu jego droga, że nie ucieka przed niczym. Albo zgodzę się mu towarzyszyć albo pójdę swoją ścieżką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×