Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amandaaa768889

czy wzyanłyście swoje uczucia facetowi, w którym byłyście zakochane?

Polecane posty

Gość amandaaa768889
my się znamy już długo... poznaliśmy się jeszcze w liceum i wtedy to on hmm latał za mną ;) później kontakt nam się urwał. I około roku temu znowu zaczęliśmy gadać, spotykać się... Później znów była przerwa w spotykaniu i około miesiąca temu zaproponował spotkanie. Widzieliśmy się parę razy, było zupełnie inaczej niż kiedyś, bo mnie przytulał :) no a teraz jest jak jest... no tak, faceci mogą całkowicie na odwrót zrozumieć to co mamy na myśli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amandaaa768889
glamwear - i co on na to?? Monion - no właśnie..jeśli ma jaja,to zareaguje normalnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monion ,
ma kogoś . ? tego to nie doczytałam . szczerze mówiąc to wychodzi na to że jesteś z kimś kogo nie kochasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gacek12pl
no właśnie ma kogoś i się tak waham, kurde bo nie chce wyjść na idiotę i rozwalić jej związku ale cóż chyba poczekam na najbliższą okazję i jej to powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest wasz największy
jak nie chcesz rozwalać to po co chcesz mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monion ,
gacek ja pisałam do amandy i mi się pomyliło wszystko . heh .. jeśli chodzi o Ciebie to ona jest w jakimś poważnym związku. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gacek12pl
trudno stwierdzić ale właśnie są "przesłanki" że nie zbyt wiąże z nim swoja przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monion ,
jeśli jesteś tego pewny to poczekaj aż po prostu z nim nie bd . skoro tyle wytrzymałeś to co Ci to zrobi . a jeśli bd z nim na stałe to jej nie mieszaj . bo i po co . ? a czemu nie powiedziałeś jej na początku , gdy była ku temu okazja . ? czy ty się w niej zadurzyłeś gdy była z kimś .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gacek12pl
no właśnie już z nim była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monion ,
a gdybyś był na jej miejscu. ? wolałbyś wiedzieć , że ktoś coś do Ciebie czuje. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebea
Przyłączam się do tematu:) Uważam, że zawsze się mniej żałuje, jak się coś zrobi, niż na odwrót. Ja przez wiele lat (od 1999 r.) kochałam się w chłopaku, dawałam mu znać, ale niejednoznacznie, działo się między nami naprawę różnie. Nie wiedziałam jak rozumieć jego zachowanie. Dwa lata temu znów coś próbowaliśmy, ale znów się zepsuło. Nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać o naszych uczuciach. Uciekał przede mną, napisałam mu więc obszernego maila - wyznałam mu uczucia (nie miałam nic do stracenia). Odpisał, że nic nie czuje i nie poczuje. Następnego dnia zawaliłam egzamin, tracąc szanse na stypendium, robiło mi się słabo- spadłam ze schodów. Ale jakoś przeżyłam. Mama mówiła: co cię nie zniszczy, to cię wzmocni. Wzmocniło. Teraz przeżywam inne rozstanie, ale powtarzam jak dałam radę wtedy, to i teraz dam. Wracając do tamtego czasu: czułam też, że to nie koniec. Po pół roku zaczął o mnie zabiegać, spędziliśmy Święta i Sylwestra razem, ale znów się zepsuło. Nie mamy praktycznie ze sobą kontaktu od tamtego czasu, ale mieliśmy już nawet w znajomości przerwę 3 letnią, więc nie zamykam tego rozdziału. W każdym razie nie żałuję, że mu otwarcie wtedy wyznałam miłość. Teraz walczę o mojego ostatniego, także mówię szczerze co czuję i się nie poddaję, może nie jestem honorowa, ale honor szczęścia nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gacek12pl
no wolałbym wiedzieć, tak się zastanawiam że może ona potrzebuje bodźca żeby z nim zerwać , nie wiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amandaaa768889
bebea podziwiam Cię... i to,że z tym sobie poradziłaś... swoją drogą dziwny koleś, niby nic nie czuje i nie poczuje, ale spotykać się chce... dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam.....
wyznałam ostatnio,może nie uczucia,ale powiedziałam,że bardzo mi na nim zależy i chciałabym z nim być,ale to jednak był błąd ;) mimo wszystko-nie żałuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyznałam, jeśli to, co zrobiłam można tak nazwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monion ,
uważasz że jak powiesz jej o swoich uczuciach to zerwie z nim i poleci w Twoje ramiona. ? no nie wiem .. nawet jeśli związek nie był zbyt dobry to trzeba go trochę odchorować . Co nagle to po diable . w sumie ja bym powiedziała na Twoim miejscu co czuję . ale nie oczekiwałabym za wiele . najwyżej się mile rozczarujesz . życzę miłej nocy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebea
Dziwny: honorowy i przewrażliwiony na swoim punkcie. Zagrały w nim emocje. Później po pół roku jakby nigdy nic, wszystko od nowa. Po prostu wyznanie uczucia niekoniecznie musi przynieść efekt od razu, może za kilka tyg, mc. Chłopak, który się dowie o Twoim uczuciu może będzie musiał dojrzeć, przemyśleć, itp. Warto też z innego powodu, tak jak ktoś już tu powiedział, nie warto żyć złudzeniami, łatwiej żyć, wiedząc na czym się stoi. Powodzenia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest wasz największy
dla mnie to za mało żeby zmieniać całe swoje życie dla kilku postów w internecie,bądzmy poważni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sallly de bree
tak ja powiedzialam mu kocham cie jak sie calowalismy a on ze nie moze mi powiedziec tego samego potem dałam sobie z nim spokój i on zaczał latać za mną zakochał sie dzisiaj estesmy razem 5 lat 2 lata małzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka to ja
nie powiedziałam,bo jak ze sobą bylismy tego nie wiedzialam,jak sie rozstalismy dopiero dotarlo ze sie w nim zakochałam,o tym mu napisalam...bo wyjechal na dlugi czas,nagle wrocil,i moze by sie wszystko posklejało,ale przyznałam sie do czegos,nie zdradzilam,cos innego,teraz niewazne,uwazalam ze to dojrzala decyzja,bo b yly kłotnie,szarpanina,i ze trzeba to zakonczyc,i po bardzo długim czasie...wróciło to,teraz wiem ze kochałam,i moze cos tam jeszcze sie tli a moze to takie wspomnienie tylko,szkoda ze nie padly te slowa,ale rownie dobrze mógł mi parsknąc w twarz...bywa i tak... to jak jest okazja... Kocham Cię Krzysztof,i nic na to nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam.....
mój też Krzysztof ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celetynnka
moze tacy niepozorne Krzyski a łamia serca;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mogę;)
no....nie...ale to nie przetrwało i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka to ja
nie moze i tak wart nie był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialakiedysdziewczynaaa
ja miałam lepiej... zabujałam się w poecie, którego na oczy nie widziałam, a którego znałam tylko wiersze pomyślałam - raz się żyje, jak szaleć to szaleć czytając go czułam, że to "ten" (wiem, wydaje się to być infantylne) no i napisałam do niego list w którym wyznałam że jestem nim zauroczona efekt? jesteśmy po ślubie :D kochamy się bardzo, z dnia na dzień wciąż mocniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz wrotki moje..
no rewelacja.....;) gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialakiedysdziewczynaaa
jak pisałam ten list to myślałam, że po prostu uśmiechnie się i będzie mu miło mi fascynacja minie itd a on był tak ciekaw mojej osoby, że wręcz wymusił spotkanie i jaki efekt ehh to była najlepsza rzecz jakąs zrobiłam, ten spontaniczny list do idola- poety :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×