mieszkanie komunalne po mamie

mam pytanie może ktoś sie orientuje w przepisach, jakiś czas temu umarła moja mama mieszkała w lokalu komunalnym, była w trakcie wykupu , ale nie zdążyła, bo umarła. Przed jej śmiercią ja zameldowałam się u niej, ale mam wątpliwości czy pozwolą mi je wykupić. Dodam , że mam swoje własnościowe m. przykro będzie mi gdy będę zmuszona zapakować mamy rzeczy i zostawić wysztko. Tyle pieniędzy wlozyła w wymianę okien, remont łazienki, kuchni, wc, czy ktoś wie coś na ten temat?

idz i spytaj sie w spoldzielni, jak by sie rzucali to do radcy prawnego

kiedyś były takie przepisy, że trzeba było być zameldowanym 5 lat w mieszkaniu komunalnym żeby móc je otrzymać po kimś kto tam zmarł. Ty możesz żądać zwrotu za te okna i wkładu w spłacanie.

no kurwa malo wam. oddaj tomeiszkanie jest tylu ludzi ktorzy potrzebuja meiszkania. No ale co zrobic jak takie smiecie biora po kilka meiszkan a potrzebujacy lduzie cisna sie jak szczury bo nie maja gdzie meiszkac

danisella--Sorry,ale nie rozumiem co oznacza"była w trakcie wykupu"? A poza tym jeżeli Twoja mama umarła jakiś czas temu,to dlaczego od razu nie udałas sie po poradę prawna do prawnika?Nierozgarnieta jestes jezli uważasz,ze tutaj otrzymasz odpowiedz.Z takimi sprawami nie przychodzi sie na kafe,tylko do adwokata.

Idź się spytaj do spółdzielni

Komediantka pomarańczówka--Najpierw to Ty idz do prawnika niezwiązanego ze społdzielnią.

Sorry,to miało być do danisella

komunalne nie sa meiszkniami spoldzielczymi tepaki

zeby ona miala prawo do mieszkania musialaby byc zameldowana przez okres 5 lat

wiesz, co, każdy ma prawo mieć po 10 mieszkań. To jest spadek po matce - co z tego że ludzie nie mają gdzie mieszkać. To niech jadą zagranicę i tam szybko dostaną lokum. Jeśli ktoś ma po rodzinie to ma i guzik ci do tego że ktoś odziedziczył , bo to jest spadek!

Racja, ludzie potrzebują mieszkań! Szczególnie biedne dzieci kasty urzędniczej nie mają gdzie mieszkać

ta spadek, komunalnych sie nei dziedziczy pajacun jesli nie sa wykupione

no komulane meiszkania zawsze trafiaja nie tam gdzie rtzeba, bogate scierwa tez podplaca i maja mieszkanko jak za darmo

tak cz ysiak szukaj rachunki za wlozone w mieszkanei inwestycje i nie popuszczaj, bo cie puszcza z torbami!

Po rodzinie to ja dostałam dom, rodzina sama za własne pieniądze i na własnej działce go wybudowała . Dziedziczenie mieszkań komunalnych jest nieporozumieniem . ( tym bardziej że autorka wątku posiada już mieszkanie)

Mieszkania komunalne trafiają nie tam gdzie trzeba, bo ścierwa wierzące w sprawiedliwość społeczną tworzą sztuczne pojęcie własności - ni to prywatne ni to publiczne. W efekcie takiego mieszkania niemożna sprzedać, a tym samym nie mogą trafić na normalny rynek nieruchomości dzięki czemu ceny mieszkań poszłyby w dół z korzyścią dla tych których obecnie nie stać.

Aja wole jak bogaci za darmo mieszkanie dostaja niz ta biedota,ktora nie opłaca czynszu,bo woli kase wydac na papierosy,kawemkosmetyki,takz enawet na alkohol,do tego z mnóstwem dzieci i żadaniami różnorakimi.

to że była w trakcie wykupu oznacza, że została rozpoczeta procedura wykupu - opłacony rzeczownzawca, zabrane niezbedne dokumnety. Mam swoje mieszkanie, ale czemu moje dzieci nie miałby mieć lepszego startu mieć mieszkanie po babci.

A po co do spółdzielni skoro mieszkanie bylo komunalne???

no właśnie, a spółdzielnia nie ma tu nic do rzeczy

ale nie wykupione więć wraca do pakietu mieszkań.O ile się nie mylę jak posiadasz lokal własnosciowy to komunalny musisz i tak zdać a zameldowanie tu nie pomoże. Chociaz tutaj jest napisane tak Art. 691. 1. W razie śmierci najemcy lokalu mieszkalnego w stosunek najmu lokalu wstępują: małżonek niebędący współnajemcą lokalu, dzieci najemcy i jego współmałżonka, inne osoby, wobec których najemca był obowiązany do świadczeń alimentacyjnych, oraz osoba, która pozostawała faktycznie we wspólnym pożyciu z najemcą. 2. Osoby wymienione w 1 wstępują w stosunek najmu lokalu mieszkalnego, jeżeli stale zamieszkiwały z najemcą w tym lokalu do chwili jego śmierci. 3. W razie braku osób wymienionych w 1 stosunek najmu lokalu mieszkalnego wygasa. 4. Osoby, które wstąpiły w stosunek najmu lokalu mieszkalnego na podstawie 1, mogą go wypowiedzieć z zachowaniem terminów ustawowych, chociażby umowa najmu była zawarta na czas oznaczony. W razie wypowiedzenia stosunku najmu przez niektóre z tych osób stosunek ten wygasa względem osób, które go wypowiedziały. 5. Przepisów 1-4 nie stosuje się w razie śmierci jednego ze współnajemców lokalu mieszkalnego.

http://forumprawne.org/prawo-nieruchomosci-lokalowe-budowlane/11055-najem-lokalu-komunalnego-po-smierci-najemcy.html tu jest podobnie i sprawa w sądzie się toczy.Nie gdybaj tylko szukaj adwokata niech ci poradzi.

o swoje trzeba walczyc, nie ma innej rady