Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka12344

takie pytanie....

Polecane posty

Gość stokrotka12344

wtam mam pytanie czy grzechem jest jesli powiedzialam na spowiedzi ze spalam z zonatym facetem i ze nie wiedzialam ze ma zone a teraz tak sobie mysle ze nie pamietam dokladnie czy mowil zona czy nie czy tylko matka mojegho dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
ważne jest, czy podczas spowiedzi byłaś przekonana do tego co mówiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie tak
ja tez podczas spowiedzi, powiedziałam, że sypiałam z mężczyznami, podczas, gdy był tylko jeden! Tamci inni byli sprzed poprzedniej spowiedzi, tylko zapomniałam, że już to kiedyś mówiłam. Chyba za rzadko się spowiadam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12344
ale to wkoncu dobrze powiedzialam czy zle? bo ja juz sama nie wiem czy wiedzialam czy nie wiedzialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
grzech byłby na pewno, gdybyś świadomie kłamała podczas spowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12344
ale ja wtedy nie wiem czy swiadomie raczej nie bo wtedy wydawalo mi sie ze nie wiedzialam a teraz mam watpliwosci nie pamietam poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to już nie ma znaczenia
już jest po spowiedzi, która była ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
o ile wtedy rzeczywiście nie wiedziałaś, że jest żonaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
z tym, że jeżeli masz duże wątpliwości, powiedz o tym na następnej spowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
nie olewaj tego, ale decyzję musisz podjąć sama, bo nikt Cię w tym nie może zastąpić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12344
to bylo tak spotykalam sie z nim wiedzialam ze ma dziecko ale nic nie mowil o zonie przynajmniej ja nic sobie nie przypominam jak cos mowil to mowil matka mojego dziecka albo cos takiego i dopiero po jakims czasie sie dowiedzialam ze ma zone ale wtedy to juz z nim sie nie spotykalam i poszlam do spowiedzi i [poweidzialam ze byla taka sytuacja ale ze nie wiedzialam ze ma zone... a teraz tak sie zastanawiam czy on uzyl kiedys slowa zona czy nie nie pamietam.... w kazdym razie wiem ze jak spotykal sie ze mna to nie byl z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyyyytrtrtrtr- yyy.... przecież spowiadający czyli ksiądz też jest człowiekiem, naprawdę wierzysz, ze jest bez grzechu, że jest tak prawy itp. że jakaś mała pomyłka słowna czy coś grozi piekłem czy innymi cudami?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12344
ja tego nie wiem ale tego sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
Grzeszność księdza nie ma żadnego wpływu na ważność sakramentu (może sam być największym grzesznikiem, a spowiedź będzie ważna). A co do pomyłek słownych, wierzymy, że się spowiadamy Bogu, a nie księdzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12344
no wlasnie Bogu i Bog wie najlepiej co we mnie siedzi ale jednak watpliwosci mam ale z drugiej strony boje sie isc znow do spowiedzi i to mowic to juz bylo i nie jest i napewno sie nie powtorzy z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
Jeżeli raz to powiedziałaś, to możesz ewentualnie (jeżeli zdecydujesz) powtórzyć np. temu samemu księdzu i wtedy chyba będzie Ci łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12344
a wy co zrobilibyscie na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
Jeżeli są wątpliwości, to lepiej o nich powiedzieć na spowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12344
ale sie boje... poza tym wczesniej tych watpliwosci nie mialam.... nie wiem co sie stalo... a jeszcze takie pytanie czy jesli ten chlopak nie byl wtedy ze swoja zona to ja sie ptrzyczynilam do zdrady czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
To są sprawy skomplikowane. Znowu takie ewentualne przyczynienie się do zdrady byłoby grzechem, gdybyś wtedy wiedziała, że jest żonaty (bo grzech musi być z definicji świadomy i dobrowolny)...ale tu by trzeba było porozmawiać z prawdziwym ekspertem od takich spraw. Może (gdybyś chciała iść do spowiedzi) poszukaj jakiegoś księdza, który by z Tobą dłużej o tym porozmawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12344
ale wiesz to bylo dawno temu. ja sama dokladnie nie pamietam jak to bylo ale tez nie lubie rozmawiac na takie tematy a i teraz ciezko znalesc ksiedza z ktorym mozna porozmawiac pamietam jak poszlam do spowiedzi i to poiwedzialam to poprostu mnie zbyl i moze dlatego mam teraz watpliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
To jeszcze taki pomysł: są w internecie fora, na których na pytania odpowiadają księża (typu katolik, opoka, spowiedź itp.). Spróbuj tam dokładnie opisać tę sprawę i poczekaj na odpowiedź księdza. Często piszą tam znani i cenieni księża. Na pewno Ci pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12344
dziekuje ci bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyytrtrtrtr
nie ma za co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×