Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zła na męża

jestem zła na męża pocieszcie mnie proszę

Polecane posty

Gość jestem zła na męża

denerwuje mnie, w sumie to błahostki ale wkurza mnie, że jest tak ograniczony i pewnych rzeczy nie widzi, to nie są jakieś bardzo istotne sprawy ale ... jakoś tak mi przykro i źle teraz jest teraz poszło o głupotę, wiadomo miałam robić dzisiaj obiad, wczoraj jak wracał z pracy powiedziałam co ma kupić na dzisiaj, miałam mało ziemniaków ale na nas dwoje by wystarczyło, ale okazało się wieczorem, że dzisiaj przyjedzie jego kuzyn do nas no i już jest za mało, ten się drze po mnie, że co ja nie wiem czy mamy ziemniaki w domu, a ja wiedziałam, że na nas dwoje wystarczy a jutro i tak idę do sklepu no powiedzcie mi czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cOOle twarde
ciamkasz kupę ukradkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdoleeeee
tyran emocjonalny pojebany , brrrrrrr, mialam podobnego popierdolonego ojca , ehhh koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochany maz
mój by powiedział to nic kochanie zrobimy makaron albo ryż....zreszta dla ciebie tez nie powinien byc to problem wymysl cos:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zła na męża
mam robić pieczeń więc ryż nie będzie pasował ale dla mnie to też nie byłby problem i miałam już coś obmyślone ale mnie rozwalił, wkurza mnie, że jest czasami taki ograniczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zła na męża
totalnie mnie rozwala jak mówi jak się wkurzy na mnie rzeczy typu "ty nawet nie umiesz ...", to po co on jest ze mną skoro ja tak niczego nie umiem? źle się czuję jak mi tak mówi, wychodzi na to, że jestem do niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochany maz
oj przesadzasz, takimi pierdołami sie zajmowac, daj spokoj a mezowi powiedz ze na drugi raz to niech sam pilnuje ilosc ziemniakow w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ryż nie będzie pasował, w d... się jaśniepaństwu zatrzyma a kasze masz albo kluski? też będzie dobrze kurna, wersale takie... do pieczeni to tylko kartofelki... bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zła na męża
ojejku no po prostu dla mnie nie pasuje ryż do pieczeni, jakoś tego nie wyobrażam, to nie chodzi o to, po prostu skoro mu tak nie pasuję bo tak nic nie potrafię zrobić dobrze to po co jest ze mną, po co się żenił, nienormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna aa
to oczywiście żart :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvebaebharbh
po takim tekście wyszłabym z domu na cały dzień, a mąż niech sam gotuje obiad dla kuzyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×