Dlaczego mam powodzenie tylko u obcokrajowców?

@ines we Włoszech są raczej tlenione blondynki, więc naturalna robi wrażenie. Włosi lecą na każdego, są bardzo łatwi, więc nie brałabym ich zdania pod uwagę.

do was wszystkich- tlenione , ale jest wiele blondynek z innych panstw, wiec nie uwierze i nie wierze, ze obmacuja kogos w autobusach...daj...to smieszne, mam kolezanki o pieknych blad wlosach-szwedki i nigdy nie widzialam takiej przesady...

Uwierz inez , że blondynka z Polski to jest inna niz szwedka. Polka ma okrągłą buźkę i sympatyczny wygląd, a koścista szwedka z końską gębą jest inna. Po drugie tleniona blondyna a naturalną to jest ogromna różnica, naturalna ma jasną skórę. Zresztą co ja ci będę tłumaczyć, nie chce mi się. Porównnaj sobie jak wygląda twarz naturalnej blondynki a jak tlenionej. Tleniona to szatynka i ma ciemną skórę i te białe włosy. No weź Marlyn Monroe, to przecież przemalowana szatyna, oczy ciemne wyłupiaste, usta wywalone jak u ryby. Tak nie wygląda blondynka. To jest tak, jak z traktora przerabiasz na toyotę. Jeśli "mężczyzźni z całego świata wolą blondynki" to coś w tym jest i juz Marlyn Monroe została przyszywana "blondynką", i starała się ukraść u mężczyzn zainteresowanie u mężczyzn. No bo czy zachwycaliby się nią jako szatynką?! NIE.

O KROLOWA SNIEZKA ZA TA REPREMENDE NA WAWEL-CZEPIASZ SIE MONROE-NIE PRZEGINAJCIE PALY BABOCHLOPY

wiesz, ja nie jestem blondynką, nie jestem tez słowianką, więc widzę to nieco inaczej. Mam koleżankę totalną brzydulę, koledzy nazywają ją "Bagienna", a w Algerii (czy gdzies tam) miała takie branie, ze szok. Ale ona jest naturalną blondynką. Nie tleni włosów a ma je jasniutkie. Do tego bardzo jasna cera. Nawet na weselę ją jakiś chłopak zaprosił i wyobraź sobie, nawet nie chciał przelecieć. Ja za to miałam branie w Ameryce Południowej ze względu na figurę i jasną skórę. Każdy facet ma inny gust i tyle.

na obcokrajowców trzeba uważać, w najlepszym razie chodzim o sex, w gorszym -> o dystrybucję AIDS lub prochów. Ale Polacy cóż...

Polacy chodza niedomyci i nie maja odwagi podejsc do dziewczyny ktory jest zadbana i zna swoja wartosc

nie mowie o braniu, ale az takiego szalu nie ma w Italii aby sie sikali za blondynkami, polka czy nie polka...to fakt, ze oni sa napaleni, ale nikt cie nie obmacuje w busie...po prostu nie lubie przesady, a polki sa ladne tylko zle ubrane i malo zadbane-mowie o tych ktore znam tutaj i widze...i to nie podlosc ani zazdrosc tylko fakt..

i całe szczęście, że ci niedomyci nie mają odwagi :D

tez nie mialma powodeznia u polakow bo ja gardzilam nieladnymi, a ci najfajniejsi mieli tysiace lsek do wyboru :(

rozwodka, dobre

no niestety, ciężko o dobry towar w PL. Zwłaszcza jak się szuka kogoś koło 30. Nie chodzi o to, ze fajni nie zwracają uwagi, po prostu nie ma fajnych! A jak jest już jakiś to żonaty :o

a jak znajdzie sie jakis fajny, co sie myje, to ma w dupsku poprzewracane. Lata z randki na randkę i próbuje zgrywac supergościa.

Zauważyłam też, ze oni chyba chodzą na jakiś kurs uwodzenia. Maja takie same texty. Na text "czuję cię" raz dałam sie nabrać. Drugi raz usłyszałam od obcokrajowca "ciuję cie". Teraz już trzeci mnie "czuje". Jakby sie ktos pytał prysznic biorę często. Gdzie oni się uczą tych textów????? Podrywacze od siedmiu bolesci.

Inez nie chrzań głupot bo nie bywasz we Włoszech to nie masz rozeznania. W duzych miastach we Włoszech, Włosi podrywają Polki i dotykają je. Właśnie a autobusach, na przystankach, na skwerze, na ławkach, mozna się spotkać z taką reakcją . Sam widziałeś jak Włosi dotykają ( jasnych) włosów Polek.

Ja tam lubie polskich chlopcow, ale tylko tych co nie wysiaduja swoich jaj na kafeterii

moja otyła blond piękność właśnie odkryła że ma branie u arabów.wyszukuje ich na wakacjach lub w klubach naszego mimo wszystko prowincjonalnego miasta.rozwód w toku.mimo wszystko szkoda dziecka i tych 13 lat.

bo jeszcze cię dobrze nie poznali