Osama bin laden /11.09

Moim zdaniem, smierc Bin Ladena jest kolejnym powodem dla USA, zeby usprawiedliwic ich hegemonie militarna i chec kolejnej wojny. Oczywiscie, ze pewne sprawy niegdy nie wyjda na swiatlo dzienne, ale ja uwazam, ze Amerykanie sa w wiekszym lub mniejszym stopniu odpowiedzialni za ataki terrorystyczne 9/11. A co wy o tym mysliscie?

to co nikt sie nie wypowie?

po co piszesz takie bzdety. Jak ci sie nie podoba temat to sio z tego forum. Nikt ciebie o zdanie dziecko nie prosil

przecież ataki na WTC z 11\09 to sprawka amerykanów i dawno juz o tym wiadomo :P

10 lat go tropili a tu nagle akcja 40 minutowa,5-cio godzinne badanie DNA i od razu pogrzeb,ciekawe kto dał się na to nabrać.A w ogóle czy on na prawdę istniał?

"przecież ataki na WTC z 11\09 to sprawka amerykanów i dawno juz o tym wiadomo" Dokładnie,nawet był jakiś film dokumentalny na ten temat. A Amerykanie po ogłoszeniu że Bim Laden nie żyje,zachowywali się jak kretyni.

jedyne zdjecie Bin Ladena zrobione po jego smierci, bo niby po 2 godzinach od smierci zgodnie z "tradycja muzulmanska" (!) wrzucili jego cialo do morza... wiecej dowodow nie ma http://www.thecurrentaffairs.com/wp-content/uploads/2011/05/Osama-Bin-Laden-Fake-Dead-Photo.jpg

chcą sie wycofać z tej skalistej ziemi narkotyków już im wystarczy,a nafty nietu,bisnesu w awganistanie nie zrobili Brytyjczycy w latach 50,ruskie w 80 amerykany sie podkładają w 2011roku,traz ropa im w głowie,tylko nie wiedzą że rozpetali wojne światową