jak poderwać faceta??

ten facet jest moim kumplem... Rzadko się widujemy bo ja mam mało czasu, ale jak już skuszę się na jakiś wypad grupowy to on również jest w tej ekipie.... wymienimy zazwyczaj kilka zdań, pogadamy, pośmiejemy się. Czasem odważę się napisać jakiegoś eska do niego ale też nic konkretnego.... Nawet nie wiem czy mam jakieś szanse.... czy warto w ogóle coś próbować? Jeśli nie spróbuje.... nie wiem czy coś tracę... ale jeśli spróbuję... on uzna że sie narzucam... wyśmieje mnie przy wszystkich... to nie mam po co więcej wychodzić z domu;/ może dać se spokój i dalej cicho wzdychać na jego widok :(

Jeśli jesteś atrakcyjna to podrywaj :P

raczej nie uzna że sie narzucasz, facetom rośnie ego jak dziewczyna na nich leci i podrywa :D ale też z wyczuciem, daj mu jasny sygnał i zobacz czy jest zainteresowany :)

jak mam dać mu sygnał?? jak mam dać mu coś do zauważenia??

flirtować ;)

ale ja nie umiem.... tym bardziej że widujemy się raczej rzadko i w dużej grupie... więc tak ciężko;/

Noo, gorzej, jeśli on też nie umie. I będzie jak u mnie - wzdychałam, wzdychałam, i ciul, po tylu latach już prawie się udało, a on się zakochał od pierwszego wejrzenia w nowej koleżance. No i przejebałam szansę. Więc lepiej zaryzykuj, bo później będziesz żałować.

łatwo powiedzieć.... jak zaryzykuje i z chrzanie to moge sie od razu wyprowadzić;/ a jak subtelnie dać mu do zrozumienia że wzdycham do niego?? ak go zainteresować sobą?

a on sie toba choc troche interesuje?

w sumie.... ciężko powiedzieć... kiedyś zaprosił mnie na wesele ale nie wiem czy dlatego że nie miał z kim iść czy też dlatego że mnie lubi....