Czy ta dziewczyna ma coś z głową?

Kazdy wie, ze bez powodu by sie nie gapila przez tak dlugi czas. Ocos tu chodzi, tylko o co? Moze jej ktos czegos naopowiadal na twoj temat?

Potwierdziło się, bo teraz to cała jej rodzinka mnie obserwuje, jak mnie gdzieś widzą! Oco tu chodzi, sam już nie wiem?! Czy to ja coś robię źle?

Ja tez sie czasem patrze na jakas dziewczyne bez zadnych oczekiwan i wcale nie chce z nia byc tylko poprostu lubie czasem podswiadomie

józef jesteś hujem ale bog ci to tam ukróci te twoje zyciowe jazdy , obys sie smarzył chamie ty łajzo za grosz

A jawywnioskowałem że to własnie józef ma cos nie takz głową! Jestem psychologiem i wiem co mówie, ale chory człwowiek właśnie odrzuca wszelkie choroby od siebie , bo uwaza ze to ktoś ma coś nie tak, a to nic bardziej mylnego proszę Panstawa

Taki z ciebie psycholog, że nawet pisać poprawnie po polsku nie potrafisz! Łajzo z wyższym wykształceniem!

hm bo wiesz kiedyś sie zdawało lżej i po znajomości mature dzisiaj to nie możliwe .Dzisiaj nie ma głąbów zdac jakiekolwiek egzaminy to porażka

Doskonale rozumiem tą dziewczynę. Osobiście jestem z natury introwertyczką + jestem potwornie nieśmiała i zamknięta w sobie. No, ale jak już mi się jacyś kolesie podobali, to zawsze kończyło się tylko na gapieniu się na nich... Czasami oni to jakby odwzajemniali... Mam ogromny problem jeżeli chodzi o kontakt z chłopakami a już szczególnie z tymi, których darzę jakimś uczuciem... Za cholerę bym sama nie zagadała, bo bałabym się, że weźmie mnie za jakąś nachalną, pustą dziunię....Pamiętam raz taką sytuację, że jeden z moich obiektów westchnień próbował do mnie zagadać a zaczęłam zwiewać jakby chciał mnie zamordować. Później plułam sobie w brodę, że nie wykorzystałam okazji... Często też lubiałam udawać niedostępna, tzn. kiedy jakiś chłopak, który aktualnie mi się podobał, gdy był w pobliżu udawałam, że go nie widzę... Mam z tym masakryczny problem...Nigdy nie miałam chłopaka ;( Teraz już nawet nie wiem czy jak później rzekomo zwracali na mnie uwagę, co mówiło mi dużo osób, to czy patrzyli się na mnie na zasadzie, bo ta idiotka cały czas się gapi..czy może choć odrobinkę im na mnie zależało...... Totalnie nie umiem sobie z tym poradzić.....

ja też do jednej zagadałem ostatnio to dała dyla. Niby 2 słowa zamieniła i w pewnym momencie w długą (podoba mi się, wydaje mi się, że też na mnie zerka). No i dzisiaj tak samo. Inną koleżankę spotkałem, która mi się podoba i nagle to papa i dala dyla. Zawsze jest jakaś spięta przy mnie :O Z innymi nie, a ze mną to jakby nie wiem, jakby się bała i taka płochliwa.

Ona Cię kocha,ogólnie nie jest nieśmiała ale jak Cię widzi to się wstydzi i dlatego tak zaaregowała

to jak sie zblizyc do takiej niesmialem dziewczyny

Może ona po prostu wie coś nieprzyjemnego na Twój temat i ma Ci coś za złe, na przykład usłyszała jakąś historię o zdradzonej przez Ciebie dziewczynie itp.? :) Patrzy na Ciebie i ją obrzydzenie bierze? :) Jeśli zauważasz jej gapienie się jako miłe, przychylne, widocznie takie jest... choć może być i tak, że dopatrujesz się czegoś, czego nie ma, bo znajoma Ci się podoba... :)

o mnie coś wie nieprzyjemnego?

moze jej kota zabijles dlatego sie lampi?

Oj, nie myślałem, że ten temat tak się rowinął! Nie było mnie tu jakiś czas. Do Joannnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnaaaa I widzisz teraz jak to jest! Często chłopak myśli, że dziewczyna jest egoistyczną, zimną ksieżniczką, a ona jest w stosunku do niego nieśmiała! A co gdy się zejdzie dwoje nieśmiałych? A raczej się nie zejdzie!

Do nas facetow trzeba prosto, a nie myslec, ze jestesmy jasnowidzami!

Do nas facetow trzeba prosto, a nie myslec, ze jestesmy jasnowidzami!

Do nas facetow trzeba prosto, a nie myslec, ze jestesmy jasnowidzami!

a może to ty pierwszy zacząłeś się na nią gapić, ona biedna zwróciła na to uwagę i ciągle sprawdza czy rzeczywiście ciągle się patrzysz. Pewnie boi się ciebie zwłaszcza, że teraz cała jej rodzina cię obserwuje. Rozumiem ją, obcy facet w różnych sytuacjach się jej przygląda. Ty uważasz, że ona patrzy na ciebie a ona jest przekonana, że to ty na nią.

No przecież jak ktoś mnie obserwuje to nic dziwnego, że zwracam na niego uwagę. Niestety to ona zaczęła! Na dodatek robi przy mnie jakieś dziwne miny, smutne, rozmarzone itp. Oleję cała tą sprawę i tak już powoli przeradza się w jakąś paranoję!