Jaka jest Wasza największa porażka w życiu?

?

roku-sni mi sie to po nocach ;/

to ze poznalam k..... i sie z nim prze...... :o :o :o ;o

ukocznenie studiow ktore mi sie juz nigdy w zyciu nie rpzydadza bo zmienilam moje plany zwiazane z kariera i chce robic cos kompletnie innego.

studia dzienne

1. wybor studiow humanistycznych 2. kilka niewykorzystanych sytuacji w zyciu....

na razie nie zdane ciągle prawko;/.

zawalenie roku chyba

także zawalenie roku w 3 liceum -.- zupełne nie uczenie się od gimnazjum zbyt wczesne kontakty seksualne (14 lat) (nie mam na myśli stosunku penetracyjnego ani fellatio)

na finiszu

temu za granice i ulozylam sobie z zycie zupelnie inaczej niz wszyscy w moim polskim srodowisku, mam fatalny kontakt z wlasna mama, a kiedys moglysmy rozmawiac o wszystkim...Teraz nie jej nie mowie, bo ona wszystko krytykuje, neguje i potepia kazdy moj wybor, choc nie ma do tego najmniejszego powodu. Takze moja najwieksza porazka to kontakt z wlasna matka.

zwiazek z gowniana blondyna ktora nie pilnowana dawala dupy innym

To ja chyba nie miałam takiej porażki... bo na razie to bym uznała, że nieco zawaliłam ostatni rok nauki przed matura przez chłopaka.. :)

-Zawalanie studiow na osttanim roku i nie wrocenie na nie a kasy poszło od chuuja przez te 5 lat :( - i ze ja jestem chodzącą porażką, widac to na kazdym kroku :( -Noi nie oracuje od sporo czasu-trudno zlaezc mi prace, czyli BRAK PRACY -Nie mialam nigdy chłopaka takiego porawdziwego abym mogla ofiucjalnie go przedtsawic, wogole nigdy nie mialam faceta (jedbynie do lozka, nic wiecej) PORAŻKA TO JMOJE DRUGIE IMIE :(

znienawidzona praca

Ma na imię Marta.

slabo zdana matura, studia ktorych nie lubie, nie wyprowadzenie sie z domu kiedy byla okazja, stracenie pracy, zwiazek z jednym palantem, to ze kiedys wygladalam jak modelkla a teraz jak prosiak, czyli zaniedbanie siebie.

troche zawalona matura...ale od razu i tak poszłam na studia...i w sumie do niczego mi się ona tak nie przydała :p jakbym zdała lepiej to i tak wybrałabym swój kierunek studiów...tylko dla właśnego widzi mi się mogłam troche bardziej sie kiedyś przyłożyć

zakochanie się w facecie, który od samego początku miał na mnie wyjebane po całości. dwa lata wyjęte z życia, bo wpadłam w depresję. reszta raczej mi się udała póki co :P

całe moje życie

moj byly!

Przytycie w pewnym czasie zycia i zbyt pozne wziecie sie za diete, zrobienie tatauazu ktory mi sie juz nie podba,

jakiegos dola mam dzis :(

uppppppppp