czego najbardziej nie lubicie na wf-ie?

Bo ja biegów, przewrotów i stania na rękach! Koszmar!

wf - u

a tak bardziej szczegółowo?

tego kuźwa przebierania się nie lubiłam:)

siatka - można złamać paznokcie :(

o właśnie : koszykówki, za to siatkę lubiłam najbardziej:D

Wszystkiego!!!! koszmar ten wf

piłki nożnej :O I jakichś rozgrzewek rozciągających :O

siata...masakra

siatkówka ... zawsze kaząl nam grać z chłopakami .... :-o a oni jak zajebali to strach było wychodzić na sale :-o

kazała *

ja generalnie unikałam wf-u jak ognia jak była okazja to spierdalalam , 5 razy w miesiącu wmawiałam kolesiowi że mam okres , jak graliśmy w siate albo w kosza to uciekałam przed piłką i chowałam się za filarem poza tym niee lubiłam chodzić potem po szkole spocona i z oklapniętymi włosami co rzadko się zdarzało :P generalnie - sportsmenką nie bylam :P

mi się nigdy przebierać nie chciało dlatego w ogóle nie ćwiczyłam na w-f-ie:D

Piłki n. i kosza Co Wy macie do siatki? "można złamać paznokcie"- buahaha.

Facetki - feministki. ; p jak nie umiałyśmy same siatki rozłożyć to się pytała czy do końca życia chcemy być uzależnione od facetów. ? wtf .? a co to ma krwa do rzeczy. ? i dziewczyn które myślą , że są najlepsze na świecie i jak coś nie wyjdzie to wrzeszczą na Ciebie , a jak same coś zepsują (np. w siatę) to tylko słuchać ciche upss. ;p

ja najbardziej nie lubiłęm pod prysznicem pokazywania siusiaków :( miałem najkrótszebo

a ja miałam zwolnienie z biegów, z czegoś czego najbardziej nie lubiłam:p a poza tym wszystko mogło być:p

takie ćwiczenia w podporze przodem - jakby bieg pod górę

a ciekawe czego nie lubiła jenni?