Doradzcie, pomóżcie...

Przedstawiając sprawę od początku jak najprostszymi słowami. Mam 19 i wpadłam z chłopakiem... Za rok matura, szkoła nieukończona a tutaj nagle ciąża? Nie widzę tego... To nie może być prawdą, nie może się zdarzyć. :( . Facet stwierdził że wyjeżdza za granicę pracować ponieważ jest za mlody (ma 22 lata) i nie czuje się na siłach aby zostać ojcem. Mówi że kocha, że byłby ze mną nadal ale dziecko to już nie... Moi rodzice są typowymi katolikami - cnota az do ślubu - czego nie uznaję ja. Wyrzucą mnie z domu ( wiem o tym, ponieważ moja siostra także wpadła, ale miała ten plus że jej mężczyzna zabrał ją do Siebie po tym jak rodzice kazali jej nie wracać do domu). Pozostanę z dzieckiem, bez dachu nad głową, rodziców, faceta, szkoły... I co ze sobą zrobić ? Nie mam pojęcia... Nie wiem po prostu co mam teraz zrobić, jak żyć... Pomóżcie, doradźcie mi coś, błagam. :(

skad jestes?:( dom samotnej matki pozostaje

podaj gg,chetnie z toba popisze

Jestem spod Łodzi. GG nie podam, nie wydaje mi się aby było ono potrzebne... Nie nadaje się do rozmów teraz...

masz kilka możliwości : aborcja (szczerze odradzam ale zrobisz jak chcesz) , adopcja lub dom samotnej matki. ew. może rodzice nie zareagują tak jak piszesz... W razie czego nie mogłabyś chwilowo zamieszkać u siostry, babci lub kogoś bliskiego ?

fajni katolicy corke z nienarodzonym wnukiem na bruk

Mam tylko rodziców, babcie i siostrę. Mieszkam aktualnie z rodzicami i babcią... Aborcja? Nie mam na to pieniędzy. Adopcja? Nie wiem cyz potrafiłabym się rozstać z dzieckiem i oddać je w czyjeś ręce. Dom samotnej matki? Chyba najlepsze rozwiązanie jak na tą chwile.

...