Moj problem...

Od kiedy pamietam mialam problemy z cera i mimo iz sie leczyłam dawalo to słabe rezultaty. Dzis juz jako takiego trądziku nie mam ale pozostały jakies dziurki w twarzy i slady cera nie jest jednolita a mam juz dobrze po 20stce. Przez to mam kompleksy, uzywam dobrych fluidow ale swiatlo dzienne mnie przeraza wstydze sie spojrzec ludziom w twarz. Przez to moje poczucie wartosci spadlo do zera:(:(:( Czy ktos tez ma taki problem?

NIe musisz mieć kompleksów. Miałem kolezankę, ktora miała na twarzy blizny po trądziku. Była zajebista. Fajna figura i charakter, każdemu się podobała. Byłem z nią parę razy na imprezach i miała tam sporo znajomych. 3 maja w autobusie widziałem śliczną dziewczynę i tez miała na twarzy blizny po trądziku. Słowo daję, że chętnie bym się z nią umowił. Jak dziewczyna jest ładna, wesoła i ma to coś, to blizny sa malutkim mankamentem. I tak takie dziewczyny przyciągają wielu facetów.

Dzieki chcialabym wkoncu tez tak zaczac mysle bo oprocz tego defektu uchodze za atrakcyjna.