Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mimi2421

rozwalajacy sie zwiazek

Polecane posty

witam jestem w zwiazku juz 7 lat pierwsze 2 dobre lecz nie cudowne ale reszta to dosłowna porazka na maxa odkad urodziła nam sie coreczka jest zle mniej czasu dla siebie dziecko zajeło mi całe 5 lat i sie ciesze bo sie nie nudze i mam zajecie . Ale konkrety najpierw nie miał czasu dla mnie to uciekał do kolegow zostawiając mnie ze wszystkim na głowie i z malym dzieckiem ,mala rosła a obojetnosc na mnie rosła . Zawsze slysze ze jestem oblesna , ze zle wygladam , ze powinnam zrobic sobie operacje plastyczna to tu dodac tam odjac i wogule . robie wszystko to co do kobiety nalezy pranie sprzatanie sranie i itp i zajmowanie sie dzieckiem wszystko jest na mojej głowiem zero zaangazowania z jego strony w niczym mi nie pomaga jego stala pozycja to siedzenie jak nie przed kompem to przed tv lub granie na ps3 . Probowalam z nim rozmawiac juz nie raz ale jak widac kiepa. Nawet dawalam sygnaly ze mi nie pasuje i ze mam dostyc ale nic Z jesgo strony wyglada to tak ze ja jego sie czepiam i ze trzeszcze tylko krzyki i krzyki ale sory jak dlugo mam sobie pozwalac wczesniej bylam zajeta dzieckiem ale teraz juz podrosla i widze co sie dzieje Ale watpie zeby ktoras kobieta chciala od swojego faceta uslyszec ze CZEMU TY TAK nIE WYGLADASZ . Przepraszam ale ja sie nie maluje siedzac w domu bo to dla mnie glupota i mini tez nie zakladam do garow haha super . Czuje sie opuszczona ,samotna i wogule nie mam w nim zadnego wsparcia i oparcia ,jak placze to sama . Jest mi zle nawet zeby ratowac zwiazek wyjechalismy z kraju zeby tutaj sprobowac i naprawic ale nic z tego bylo dobrze moze z 4 miesiace ale to wszystko zawsze jest to moja wina tak jak on to widzi planowalismy slub za rok teraz on mi mowi zeby przelozyc stwierdza ze nie wie czy mnie kocha i czy chce spedzic reszte zycia ze mna wogule to co ja przezywam to wojna miedzy jedna a druga strona nie wiem czy warto nie wiem nic stalam sie slaba i wykorzystywana moze to nie bol cielesny ale jest psychiczny i czuje sie strasznie chce mi sie wyc \ prosze o rady z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Mi Mała Mi
Kiedy zaszłas w ciaze?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna 007
poczytaj www.wymarzonypartner.com o zwiazkach i nietylko moze tamznajdziesz jakas podpowiedz czy warto ten zwiazek ratowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy ci pomogę ale spróbuje a przynajmniej wyrażę swoją opinię. po pierwsze zastanawiam się dlaczego po tylu latach związku i urodzeniu dziecka dopiero teraz myśleliście o ślubie jak by to miała być taka ostatnia deska ratunku na ten związek a nie będzie niestety nawet już o tym nie myśl bo to tylko pogorszy sytuację. różne mogą być przyczyny tego że się nie układa może już znudzenie, może już brak uczucia, może już zwykłe przyzwyczajenie cokolwiek by to nie było nikt nie ma prawa ci mówić że jesteś brzydka i do niczego się nie nadajesz twój chłopak powinien cię szanować za urodzenie dziecka za wychowanie za obiadki w domu za sprzątanie za wszystko po prostu co robisz dla was tylko że on się przyzwyczaił że może sobie pozwolić gnębić cię psychicznie a ty zamiast spróbować czegoś nowego i odejść wolisz zło które znasz bo jest bezpieczniej. moja droga tego związku już nie uratujesz! pozostaje ci się zastanowić czy masz możliwości finansowe zadbania o siebie i dziecko czy masz się gdzie podziać, czy możesz pracować, to jest teraz wazne i czy masz siłę i odwagę odejść bo lepiej nigdy już nie będzie możesz albo się przygotować na własne odejście albo czekać aż on niespodziewanie któregoś dnia zostawi cię z niczym. to trudne wiem. dlatego zastanów się czy jesteś gotowa podjąć takie zmiany w życiu. musisz mieć jakiś plan i siłę w sobie. mam nadzieję że jednak wszystko to odnajdziesz i dasz sobie radę!!! na prawdę na świecie są mężczyźni którzy dbają o kobiety i możemy czuć się kochane i ułożyć sobie życie. sama kiedyś nie wierzyłam ale udało mi się takiego odnaleźć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za rade . wiesz parcuje ale tej sily uniesc wszystko jest trudne i przyznam sie ze sie boje ze nie dam rady . Podziac sie nie mam gdzie zostaje mieszkanie na ktore i tak bede3 zmuszona i tak liczyc na niego czy da dla dziecka pieniadze i wogule to wszystko jest powalone Ja juz poprostu nie moge . dzisiaj doszlam do wniosku ze razem pochodzimy z patologicznych rodzin nigdy nam nie dal i nie pokazal jak tworzy sie zwiazek jak on ma wygladac i wogule co to jest rodzina . I moze dlatego tak trudna ja nam stworzyc . Tak mysle sobie ze dla mnie najlepszym ratunkiem bedzie rozmowa z psychologiem ale to dopiero na urlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×