Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ala bez kota i jeza tez

czy wasi faceci czesto jezdza gdzies bez was?

Polecane posty

Gość ala bez kota i jeza tez

chodzi o wyjazdy z pracy, ale w fajne miejsca, takie do zwiedzania itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala bez kota i jeza tez
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezsonnica
Mój facet czasem jeździ sam, ja też. Zadusić się można chodząc i robiąc wszystko tylko razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż nigdzie nie jeździ ani nie chodzi beze mnie...wszedzie chodzimy razem,nigdzie nie chodzimy osobno bo nie lubimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my juz 10 lat wszedzie chodzimy razem i jakoś sie nie zadusiliśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że czasem jedzie gdzieś beze mnie, sama go do tego namawiam. A i ja miewam ochotę wyjechać sama, albo ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala bez kota i jeza tez
i nie ejst wam przykro ze jedzie bez was? np ze fajne miejsce a on jedzie sam, bo np z pracy... a wy nie jedziecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to było jakieś fajne miejsce, a on nie wziął w ogóle pod uwagę, że ja też mogłabym chcieć je zobaczyć, to pewnie, że by mi było przykro. Ale jeśli wiem, że ja nie mogę pojechać, bo to jest wyjazd z jego pracy, bez osób towarzyszących, albo że mogłabym pojechać, ale nie mamy co zrobić ze zwierzakami i ktoś musi z nimi zostać, to wyjścia nie ma. Na dodatek u nas powodem wyjazdów osobno są najczęściej odmienne zainteresowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×