Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość complete complete24

pytanie o gości weselnych, robię listę i już sama nie wiem....

Polecane posty

Gość complete complete24

Czy zaprosić koleżankę narzeczonego, której okropnie nie trawię i ona mnie z resztą też. Jak nie ma mnie na jakimś wspólnym spotkaniu ze znajomymi próbuje niewinnie obsmarować mi tyłek i zawsze ma do mnie jakieś ale. Narzeczony przyjaźni się z nią od czasów studiów, czyli wiele lat, jest w jego wspólnej paczce znajomych. A do tego widać że ślini się na niego ostro i chyba nie trawi mnie za to, że on nigdy na nią nie spojrzał jak na kobietę i traktował jak siostrę. No ale jak miałabym jej wreczyć zaproszenie z uśmiechem na ustach? Chyba nie potrafię, a wiem ze narzeczony będzie chciał ją zaprosić...Co robić albo jakich uzyć argumentów w rozmowie z nim? Czy dać sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli on chce
ją zaprosić to chyba powinnaś zacisnąć zęby i dać jej to zaproszenie. Gorzej jak będzie próbowała obsmarować cię na twoim własnym ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w zyciu ....djwjwiodkjwo
nie zapraszaj to ma byc twoj dzien, po co ci na slubie malpa ktora jeszcze cie obmowi. Ukruc przyszlemu mezowi kontakt z , a jej absolutnie nie zapraszaj!! jeszcze cie wesele zechce na zlosc popsuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam niechcianym gościem
na weselu mojego wieloletniego partnera weselnego. Znalazł sobie kobietę i skończyło się chodzenie razem na wesela. Ale przyjaźnimy się nadal, a jego kobieta mnie nienawidzi:DGdy zadzwonił zapytać o adres ,pod który ma wysłać zaproszenie,powiedziałam mu , ze bardzo mi miło, zę chce mnie zaprosić, ale zapraszanie mnie jest zbędne, bo nie chce mu robić kłopotu. Jego narzeczona wtraciła się do rozmowy:nie pierdol!jak Cię zapraszamy, to znaczy , ze masz byc" no i byłam. Fajnie się bawiłam. Może te pseudo rywalki, tak naprawdę wcale nie są rywalkami? Ja mojemu przyjacielowi zawsze dobrze życzyła...wszyscy móiwli, ze kiedyś sie zejdziemy. Mi to nie było w głowie. Cieszę się, ze jest szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie zapraszaj to ma byc twoj dzien" A nie przypadkie ICH? Znaczy Panny młodej i pana młodego? A ten Twój narzeczony to wie jakimi dażycie się nawzajem uczuciami? Czy nie wie o niczym, a teraz mu nagle wyjedziesz, że na Waszym (Waaaaszym! nie Twoim!) weselu nie będzie jego wieloletniej przyjaciółki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość complete complete24
Narzczony że jej nie trawię, wręcz mam na nią uczulenie. Ostatni raz znosiłam ją na jego urodzinach, rozmawiała ze wszystkimi oprócz mnie i to w moim własnym mieszkaniu. Ja tylko zaproponowałam jej wino i powiedziałam gdzie co jest z grzeczności, a później tratowała mnie jak powietrze i tylko patrzyła kiedy mój facet będzie wolny i sobie z nim potańczy. No naparwdę jej nie lubię, ale wiem że on ją szanuje, ceni sobie przyjaź wszyskich z tej paczki i będzie mu przykro jeśli zacznę strzelać o to fochy, więc jestem w kropce....On jest raczej słabym facetem, ja jestem silniejszą stroną związku, ale nie chce niczeo robić szantażem albo złością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Twój dzień i nie widzę powodu, dla którego miałabyś zapraszać kogoś, kto jak sama wspomniałaś nie jest fair w stosunku do Ciebie. Poza tym to nie jest jego dziewczyna, narzeczona czy żona, ale zwykła koleżanka. Przeżyją jeden dzień bez siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owieczka swietojanka
oczywscie,ze jej nie zapraszaj. ten dzien ma byc IDELANY a ona wszystko popsuje. jak nerzecozny bedzie nalegal to powiedz mu ze albo ty albo ona i tyle. niech suka spieprza. pewnie ma chrapke na twego faceta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbujhbjhbjhjbhpopapraniec
wibrator na każdy stół koło wódki wtedy porzyjde ja pełowiec TUSKOMATOŁEK Ryży Donald TUSK i nadam wam ziemie i tytuł szlachetny pełowiec ziemi tej ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy twój
facet nie widzi jak ona się odnosi do ciebie? Ja rozumiem, że to jego koleżanka, ale gdyby ktoś mi robił takie złośliwości to też nie chciałabym go widzieć na własnym ślubie. W końcu nie wiadomo co takiej osobie do łba strzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro to jego bliska koleżanka, a reszta jego paczki jest zaproszona to ja też powinniscie zaprosic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość complete complete24
No ślini się na niego od wielu wielu lat, ale on nigdy nic z nią nie chciał. Problem tylko w tym, że on taki strasznie szanujący ludzi i już słyszę tekst, jak on będzie się źle czuł kiedy zaprosi resztę paczki, a jej tylko nie. Faktycznie trochę niezręczna sytuacja, ale spróbuje przekonać go, że to nasz dzień i niestety nie dam rady znieść jej na weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość complete complete24
no wlasnie problem polega na tym ze on traktuja ja jak siostre. tak mi powiedzial. i ze to ja jestem jakas dziwna i powinnam zmienic swoje nastaiwenie i spedzic z nia jakos milo czas,lepiej pozna i na pewno ja polubie. ale dobrze wiem ze ona motorycznie mnie obgaduje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może faktycznie
zaproś ją gdzieś. Na kawę na przykład. Pogadaj z nią na osobności. Powiedz, że ludzie ci donoszą, a że masz niedługo ślub to chcesz wszystko wyjaśnić. No chyba lepiej tak zrobić. Nawet jeśli nie uda ci się dojść do porozumienia z koleżanką narzeczonego to przynajmniej pokażesz mu, że próbowałaś, a teraz liczysz na jego reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On ma sporo racji niestety..... wybrał w końcu ciebie, więc nie poowinnas być o nią zazdrosna.. ja na twoim miejscu bym ja wzrokiem zmiazdzyla jakby wam zyczenia slubne skladała... i pokazala swoja przewage nad nia ;p w końcu ja masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość complete complete24
Właśnie to też jest problem, bo mój facet słyszy czasem jak ona rzuca durny tekst niby w niebo ale pije do mnie i jedynie zmienia temat, a ja to bym jej wtedy chętnie strzeliła w pysk :/ Raz nawet ktoś mi przekazał, ze jak mnie nie bylo na spotkaniu, a byl moj facet , ona zapytala na glos czemu mnie nie ma,po czym szybko sama sobie odpowiedziala, ze pewnie za nieskie sfery dla mnie. I jak tu zaprosić...ehhhhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zniżaj się do jej poziomu... tyle ci powiem, a zrobisz co uznasz za stosowne.. a twój narzeczony chce ja zaprosic? Rozmawialiście juz o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość complete complete24
Z tym nawiązywaniem przyjaźni to był podszyw. Żadna kawa nie wchodzi w grę. Nie zamienie z nia sensownie nawet dwoch zdan, bo zwyczajnie nie mam o czym. Roznimy sie wszystkim od zainteresowan, wyksztalcenia, po sposob myslenia i postrzegania swiata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość complete complete24
Wspominałam mu, że jej bym sobie nie życzyła. Reakcja była taka, ze on sobie nie wyobraza jej nie zaprosic skoro reszta bedzie. Mowil cos ze bedzie tyle osob, ze wcale nie musze na nia patrzec, ale sama swiadomość potrafi mnie wyprowdzic z rownowagi.... Zazdrosna o nia nie jestem wcale, chodzi o to ze ona mnie nie szanuje, obrabia tylek i jest najwyrazniej z tego dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość complete complete24
Edyciak, ok przemyśle to, ale w razie czego masz moje wesele na sumieniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ^^ :) po prostu myslę, jakby to u mnie było... i pewnie byśmy zaprosili ta koleżanke mojego narzeczonego.. a niestety też mam taką, której nie lubie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość complete complete24
Może faktycznie pokaże to moja wyzszosc nad nią i miło będzie zobaczyć jej minę przy wręczaniu zaproszenia, a tak dałabym jej kolejny powod do obrabiania tyłka. Dzięki za rady Edyciak, czuję ze fajna z Ciebie kobietka, więc szcześcia zycze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×