Zraniłem tyle kobiet przez to że mam problem z swoją przeszłością

Jestem zerem, przyszedłem na świat żeby ranić:( Najpierw zraniłem moja największą miłość w życiu, nie zdradziłem jej i nic z tych rzeczy ale człowiek młody to i głupi bo mając 20 parę lat jak można planować wielkie życie.Dzisiaj moja była prze ze mnie cierpi, nie chce się już wiązać z innymi, ja mam to samo.Poznałem też parę innych kobiet, chciałem im dać wszystko ale im więcej się starałem tym więcej gówna robiłem.Zraniłem masę kobiet i czuję się fatalnie.Nie chciałem tego zrobić cholera, przeszłość którą mam w sobie nigdy tak do końca nie pozwalała mi się zaangażować w coś nowego i właśnie przez to wiele dziewczyn cierpiało.Zakochiwały się we mnie a jak była już pora to ja rezygnowałem bo po prostu nie potrafiłem :( Wszystko co robię jest złe, za każdym razem mi nic nie wychodzi.Chciałbym chociaż po paru latach związku z moją ex mieć z nią dobre kontakty, w końcu to było tyle wspólnych lat ale gdzie tam.Ona się ciągle wyżywa, docina mi, nie potrafi ze mną normalnie rozmawiać a przecież głupią rozmową można tyle naprawić.Nie widzę sensu już dalej i chyba do końca życia zostanę kawalerem.

a co to za przeszłość? heh , pewnie nie przyznasz się na forum, nawet anonimowo trudno Ci coś poradzić - zbyt ogólnie napisałeś

Twoja była powinna napluć Ci w twarz bydlaku, czego chcesz od niej i jej w głowie mącisz, zostaw dziewczyne w spokoju świnio.

nie chodzi o to że jej mące w głowie tylko o to że ona po paru latach bycia razem traktuje mnie jak śmiecia.Jak jej coś jest potrzebne to wie gdzie może przyjechać a jak ja coś chcę to mam spierdalać.Dołuje mnie to że po tylu latach życia z kimś mam z nią taki kontakt.

skoro czujesz sie jak ja, to odpowiedz i daj mi wytchnienie. Po co to bylo? A co do tej ex- żenada. I tyle, ale wiesz, kiedy K kocha, szkoda, że dzieki mnie i szkoda, ze to boli. Opdowiedz 3 zdania na gg i odejdź

no ale to ty ją zraniłeś czy ona ciebie wykorzystuje bo jaż się pogubiłam...

Tak zwykle jest kiedy kogoś bardzo zranisz, taka osoba nie ma skrupułów, żeby wykorzystywać znajomość, ale poza tym nie ma ochoty na Ciebie patrzeć.

ODPOWIEDZ