jak myślicie

czy warto "trzymać dupę" dla "wielkiej miłości" czy pierdolić to i korzystać z życia?

a jaśniej

heh, nobo nie wiem czy nie zbyt poważnie podchodzę do spraw seksu; zawsze chciałam to zrobic z wielkiej miłości po co najmniej kilku miesiacach bycia ze sobą itp; a tu dupa blada bo nikogo na horyzoncie nie ma, czas ucieka a ja też mam swoje potrzeby; nie chcę dać dupy pierwszemu lepszemu, nie chcę uchodzic za jakąś łatwą szmatę, no ale z drugiej strony to czekanie na kogoś, kto moze nigdy sie nie pojawi jest bez sensu tak źle i tak nie dobrze

nie podchodzisz za powaznie. kazdy ma potrzeby alejesli masz twarde zasady ze czekasz i koniec to w koncu znajdziesz ;] nie wiem ile masz lat ale powiem Ci ze nie warto sie z tym spieszyc. ja bylam taka jak Ty i za szybko sie "zlamalam" bo potrzeby bo to bo tamto.. teraz zaluje. wiec moim zdaniem czekaj ;] powodzenia .!

pier..ol to wyżyj się

Warto czekać i sprawdzac facetów. ;) Wyzycie sie budzi rozczarowanie i utrate szacunku do siebie.

pierdolić i korzystać życia. Ale bez przesady nie z każdym, który się nawinie

Uwierz mi, ze dla szybko uczących się, to rytmicZne powt. czynności bez milosci przypomina wyjscie do sklepu po bułki, nic więcej.

Dziękuję za odpowiedzi mam 25 lat i żadnej gwarancji że poznam kogoś kto mnie pokocha z wzajemnością i że mnie nie skrzywdzi - raczej mało prawdopodobne; zresztą wiele związków się rozpada, potem tworzą sie nowe i tak w kółko macieja; a mnie to omija poza tym on na pewno będzie miał za sobą związki, a ja nie chociaż z drugiej strony - ta utrata szacunku i ta czynnosć powtarzana bez miłosci przypominająca te bułki :/ też prawda heh :( dla mnie to jest problem bo czuje ze mi młododśc ucieka - juz i tak dużo czasu zmarnowałam :/

Byłam młoda i głupia, że spotkam księcia z bajki, który będzie przeszczęśliwy, że trzymam cnotę dla niego. Gówno prawda. Życie mnie nauczyło, że faceci boją się dziewic. Spotkałam fajnego faceta, kochałam go bardzo, on mnie mniej. Dałam mu wszystko, co miałam, a on mnie zostawił (nie od razu, ale po jakimś tam czasie). Nie żałuję ani minuty. To raczej nierealne że pierwszy facet będzie ostatnim. Poza tym byłabyś skrzywdzona, jeśli w swoim życiu byłabyś tylko z jednym facetem. Jeśli Ci na kimś zależy, spotkasz fajnego gościa, to nie blokuj się tylko dlatego że chcesz zatrzymać dziewictwo do ślubu. Nie opłaca się. Jesteś młoda, te lata już nie wrócą, więc korzystaj z każdej chwili i bądź szczęśliwa.

też tak myślałam Byłam młoda i głupia, że spotkam księcia z bajki, który będzie przeszczęśliwy, że trzymam cnotę dla niego. Gówno prawda. Życie mnie nauczyło, że faceci boją się dziewic. Spotkałam fajnego faceta, kochałam go bardzo, on mnie mniej. Dałam mu wszystko, co miałam, a on mnie zostawił (nie od razu, ale po jakimś tam czasie). Nie żałuję ani minuty. To raczej nierealne że pierwszy facet będzie ostatnim. Poza tym byłabyś skrzywdzona, jeśli w swoim życiu byłabyś tylko z jednym facetem. Jeśli Ci na kimś zależy, spotkasz fajnego gościa, to nie blokuj się tylko dlatego że chcesz zatrzymać dziewictwo do ślubu. Nie opłaca się. Jesteś młoda, te lata już nie wrócą, więc korzystaj z każdej chwili i bądź szczęśliwa. właśnie coraz bardziej do mnie dociera że jest tak jak pieszesz - dziękuję i pozdrawiam ;)

Faceci nawet nie potrafią udawać, że kochają. Nie ma, co tak ogólnie się tym wszystkim przejmować.