Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapomniana znajoma

czy istnieje przyjaźń bez wzajemności?

Polecane posty

Gość zapomniana znajoma

Mam taki mały problem. Myślałam o mojej jednej znajomej, że to moja przyjaciółka. Spotykałyśmy się w szkole, siadałyśmy w jednej ławce, po szkole też, odprowadzałam ją na przystanek albo do samochodu, pisałam do niej, dzwoniłam (ale rzadko, bo widywałyśmy się w tygodniu na zajęciach). Jednak to ja zawsze pisałam do niej co u niej, zapraszałam na herbatkę, pytałam o wyjście na zakupy, a ona nigdy. Zawsze była miła na tych spotkaniach, dużo opowiadała o sobie, ja o sobie, prosiła o porady,więc pomagałam jak mogłam i tak myśłałam,że to przyjaźń. A teraz już nie widujemy się na zajęciach i chociaż dalej mieszkam w tym samym miejscu i ona też to ona od stycznia zagadała do mnie jeden raz na koniec lutego i cisza. Ja ją od stycznia zaprosiłam kilka razy do siebie, zaesemesowałam co u niej, ale dopiero teraz zauważyłam,że nie ma wzajemności. Co mam o tym myśleć? Mieliście kiedyś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnaa
oj mam tak samo z jedną taką. i wiesz co? nie warto inwestować tam, gdzie ktoś nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnaa
tam gdzie nie ma wzajemności nie ma przyjaźni. no po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniana znajoma
Tylko nie mam innych przyjaciółek( a może znajomych), więc smutno tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnaa
odgrzeb jakieś znajomości, nawiąż inne, spróbuj, napewno się ktoś znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy jeden
symptom, ktory nas zaniepokoi u naszych przyjaciol powinien dac do myslenia. A drugi - to juz niemal pewne ze nie sa tak odddani jak my im. Sparzylam sie kilka razy: chora zazdrosc, wywyzszanie sie z powodu zdobycia lepszej pracy i 'bywania' posrod dyrektorow czy wreszcie slepe dazenie do celu - po trupach aby zyskac to co chce. Tak stracilam 3, jak wydawalo mi sie, przyjaciolki. Nigdy nimi nie byly. Swietnie udawaly a moze bylam za naiwna? dzis nikogo nie nazwe przyjaciolka, mam uraz i przestalam wierzyc w szczere intencje. Ps i moze to zabrzmi malostkowo ale sadze, ze jak komus na nas zalezy to sluzy pomoca ale i dba o nasze zadowolenie wiec na urodziny czy imieniny naprawde sie postara chocby byl to drobiazg. Uszczypliwe komentarze, oddawanie prezentow ktore sie wczesniej od nas dostalo!, wywyzszanie sie, konkurowanie krzycza: SKONCZ ZNAJOMOSC. A osoby ktore twierdza ze maja wielu przyjaciol... nie znaja roznicy miedzy kolega a przyjacielem. Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniana znajoma
Czyli to już nie ma żadnych szans? Wiem, że to głupio zabrzmi,ale szkoda mi tego straconego czasu. I teraz jestem w kropce. Co znowu zrobiłam nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żywe_sreberko
oj tam, co to za przyjaźń? no może byc tak, że ona po prostu taki chrakter ma, moja koleżanka ma taka "przyjaciolke" , ale dla mnie-musi byc wzajemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jkabym czytała siebie:( Przyjaciółka-od gimnazjum zawsze razem. W szkole, po szkole, wakacje-tylko razem. Zawsze i wszędzie. Potem wyjechała za granicę, wróciła w ciąży:O Ale ok. Kupiłam prezent pomagałam, odwiedzałam woziłam do lekarza. Po porodzie zadzwoniła do mnie,poleciałam do szpitala. Zaczęłam wymarzoną pracę i co? "przyjaciółka" znalazła towarzystwo w najmniej lubianej prze zemnie osobie... Od roku nie mamy żadnego kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×