pierwsze randki i jego milczenie

Tak tak, normalnmt facet bo frajer ktora lata za kobietami. To jest dla was ksieznczek normalnt facet!

dsds..no ty nim nie jesteś,wiec sie nie udzielaj.

Tak, nie jestem normalnym facetem bo dla was normalny facet to frajer ktory lata za ksiezniczkami.

tyle to juz wiem..wiec nie musisz co kazdy post o tym przypominać... a autorka kilka razy inicjowała kontakt ale bez reakcji ze strony księcia i tyle.. Do Pawoll-tal pewnie masz trochę racji co innego jak dziewczyna widzi że sie podoba facetowi to moze zrobić pierwszy krok zreszta zawsze prawie robi-bo zwykły uśmiech juz powiwnien byc sygnałem że sie podoba facet dziewczynie...ale tu Autorka nie ma takiego wrażenia...nie ma pewności zrobiła juz dużo a z drugiej strony cisza..wiec ja rozumiem ze żle sie z tym czuje bo nie ma jasnego sygnału z drugiej strony od faceta..

"Do Pawoll-tal pewnie masz trochę racji co innego jak dziewczyna widzi że sie podoba facetowi to moze zrobić pierwszy krok zreszta zawsze prawie robi-bo zwykły uśmiech juz powiwnien byc sygnałem że sie podoba facet dziewczynie." Co za brednie. Jesli dziewczyna usmiechnie sie do faceta to oznacza ze ten jej sie podoba? Hahaha. Zrozum kobieto ze faceci sa duzo gorsi w odczytywaniu subtelnych sygnalow od kobiet! Facet to nie kobieta! Zrozum To. Facet zeby wiedzial ze sie podoba kobiecie to musi dostrac, jasny, czytelny sygnal a nie jakis subtelny!

To zabrzmiało jak rozpaczliwe wołanie "Nikt mnie nie kocha..." Ta wypowiedź powyżej

My ten pierwszy pierwszy krok mamy juz za soba.. Jak sie poznalismy on wcale mi sie nie spodobal ale bawilismy sie razem i dalam mu numer bo glupio mi bylo go splawic.. Potem spotkalam sie z nim, bo sie spotkalam - bez przekonania.. i naprawde bardzo zyskiwal przy blizszym poznaniu.. Myslalam, ze to dziala obustronnie.. zreszta mowil miedzy slowami o tym, ze jestesmy 'dobrani'.. Ja nie mam raczej problemow z zagadaniem do chlopaka na imprezie, z powiedzeniem komplementu itp.. ale tutaj to juz ktores z kolei spotkanie.. ja bym tez spotkania proponowala chetnie gdyby miedzy nimi nie bylo takich dlugich okresow ciszy.. on na randce mowil np ze mial do mnie zadzwonic i costam powiedziec.. ja odpowiadalam, ze szkoda, ze nie zadzwonil, ze bym sie ucieszyla.. a potem znowu cisza z jego strony.. Teraz czeka na szczegoly spotkania? obawiam sie, ze sie nie doczeka.. ciekawe jest to, ze jedna osoba potepi mnie za ksiezniczkowanie, a inna stwierdzi, ze sie ponizam przed facetem.. Ja to probuje wyposrodkowac ale jest to cholernie ciezkie

Jak już się z nim umówiłaś to idź na to spotkanie, chyba nic nie tracisz...

Ale chcialam zeby on chociaz zapytak o konkrety.. zeby nie czula sie calkiem do dupy z ta sytuacja.. a on nie wiem czemu znowuu ma problem zeby sie odezwac.. denerwujace to jest.. jak mam sie z nim spotkac jak nie ustalilismy szczegolow? ja napisalam zeby to byl czwartek i od tamtej pory cisza

No tak, jak facet upatrzy zdobycz, kboiete to ta juz nei ma nic do gadania, mus byc jego! Gdzie masz szacunek do Kobiet? Nie dosc ze jestes zakompleksiona ksiezniczka to jest nie szanujesz kobiet, wlasnej plci, traktuejsz kobiety jako zdobycz, jak jakas zwierzyne do upolowania! Słyszałeś o czymś takim jak METAFORA?:)

Vice czekaj na konkrty albo badz Ty konkrtna i podaj gdzie i o któej jak zacznie kręcić, wykręcać się to będziesz miała sygnał, że coś nie teges jest!

Slyszalem o taki czyms jak metafora podonie jak o ksiezniczkach co nie zmienia faktu ze nie szanujesz kobiet jesli dajesz im takie pole dzialania i tak sie o nich wyrazasz.

setunia ..." a co do pomarńczy, to prawdziwi faceci są już zajęci , bo mieli na tyle męstwa w sobie, , że zdobyli swoją upatrzoną zdobycz! " ale czasami sie nie da zdobyc upatrzonej czyli temu co sie nie udało to ciota?

wkurwiłam się , poszłam do sklepu po cwiare wodki i napisałam smsa i go wysłałam... zadzwonil po 5 minutach;) ale jest ale.Mowil ze jest sluzbowo w hiszpani i ze wraca za dwa dni. Tylko ze kierunkowy był +48 Czy to mozliwe???

jak podam konkrety to zakladam, ze on sie 'ucieszy' i chetnie przybedzie.. ale to wlasnie o to chodzi zeby on sie chociaz laskawie zapytam co z tym pieprzonym spotkaniem.. juz tyle razy sobie mowilam, ze go oleje.. dlaczego ciagle to wszystko analizuje i o nim mysle............ Co do zdobywania.. co innego jak tylko jedna strona ma parcie na cos wiecej.. wtedy nie zdobedzie tej drugiej i koniec.. a jak jest chemia i checi z dwoch stron to ja sie sklaniam do przyznania, ze facet ktory nie zadziala tak zeby doprowadzic do happy endu to ciota.. niestety

Tu może być kłopot vice, bo faceci są raczej konkretni, więc jeżeli mu zaproponowałas spotkanie bez szczegółów, tylko na czwartek, to on naprawdę może czekać na sygnał od ciebie, gdzie i kiedy, skoro zaproponowałaś. Tu nawet może być nieświadomy niechcąco, że ty czekasz na to, żeby to on zdecydował, bez złej woli. I może uznać, że odwołałaś jednak spotkanie, skoro się nie odezwałaś gdzie i kiedy. Wystarczy, że mu napiszesz np. pub Stokrotka, godzina 19. Tyle.

dodta - a ja pije browarki i wszystko analizuje.. ten kierunkowy to rzeczywiscie podejrzana sprawa.. szkoda, ze go nie zapytalas w rozmowie o to

Pawoll - nie napisze mu tak.. ja juz wystarczajaco dziwnie sie czuje przez sam fakt, ze spotkac sie mamy z mojej inicjatywy.. Nie rozumiem jaki on mial problem zeby zapytac mnie np jak mi minal weekend albo jak mija dzien w pracy.. skoro ma taki problem to sie nie spotkamy i tyle.. Bo on ma prawo myslec swoje, a ja mam prawo myslec swoje

"ja sie sklaniam do przyznania, ze facet ktory nie zadziala tak zeby doprowadzic do happy endu to ciota.. niestety" Jesli masz takie zdanie o facetach to lepiej sie z nimi nie zadawaj! Powtarzam Ci setny raz, facet ma takie samo prawo zadziala jak i TY! Nie jestes na uprzywilejowanje pozycji! Stawka jest szczecie twoje i byc moze jego i to ty masz zasrany obowiazek zadzialac a nie on!

wiadomo jak sie spodoba z wyglądu to mozna dalej działac i to jest wiadomo ale lasaka tez powinna sie wtedy starac

Dsd jak na moje oko masz jakieś traumatyczne dośw z "księżniczkami" myślę , że nic do Ciebie nei dotrze więc zakończe polemikę z Tobą na tym etapie bo jestem za nerwowy człowiek;) Krem wówczas to po prostu miał pecha, po prostu nie ma nic na siłe powinie zauważyć wcześnie sygnały , że ona nic do niego nei poczuje i się oddalić w miare wcześnie

Ty myślisz jak typowa dziewczyna, to zresztą normalne :) Że powinien zapytać jak minął ci dzień, weekend, bo wy takie pytania zadajecie i jest to dla was naturalne, ta życzliwa ciekawość. Faceci bardziej skupiają się na swoich sprawach, pracy, nauce, pasji, obowiązkach, także kumplach, żyją codziennością. Jeżeli chłopak ma wyznaczony termin na czwartek, to ma to już w głowie, no i raczej mniej myśli i analizuje do tego czasu, jeżeli chodzi o ciebie. Faceci są po prostu prostsi, nie nasza wina... Wygląda na to, że jednak się nie spotkacie, bo oboje interpretujecie raczej wiele rzeczy inaczej. Co ciekawe, facet cię kręci właśnie dlatego, że za toba nie biega, wiele dziewczyn tak ma, dlatego tak to je złości, gdy faceci nie zabiegają :)

dobrze ze ja nikogo nie szukam bo takie uwazanie na jakies tam sygnały to nie dla mnie

@setunia Nie mam zadnych doswiadczen z ksiezniczkami bo mnie takie nie interesuja, nie interesuja mnie bierne, zakompleksione kboiety. Dla mnie sa przezroczyste a one nie robia nic wiec nie mam z nimi zadnych doswiadczen. Mam za to doswiadczenie z pewnymi siebie kboietami ktore nie boja sie wlasnej kobiecosci i biora sprawy we wlasne rece.

Dodta - ściemnia jak nic, w Polsce jest.

Elizka a czemu miałby mieć od razu tamtejszy numer?? o roamingu nie słyszałyście??

Ds , a ni wydaje Ci się , że zakompleksiona kobieta, o niskim poczuciu własnej wartości, nie będzie w ogóle liczyłą na to , że jakiś facet do neij się odezwie?:P

Autorko jeśli chcesz sie z nim spotkać to wyslij mu smsa z konkretem np.jutro o 18 i z prośbą by Ci potwierdził spotkanie-ostatni raz....a jeśli nie chcesz sie z nim juz spotkać to daj sobie spokój...tylko czy bedziesz nie potrafiła o nim myśleć???czy sie nie bedziesz zadreczać? dodta-moim zdaniem facet coś kreci-miał być w niemczech teraz jest w hiszpanii-czyżby coś z afera ogórkową??:D:P a tak serio coś przed Toba niestety ukrywa..

nie zawsze wyjscie z inicjatywa przez kobiety pomaga. ja poznalam chlopaka przez neta, spotkalismy sie dwa razy, wydawalo mi sie, ze wszystko ok, dobrze sie dogadywalismy, nadawalismy na tych samych falach.. po drugim spotkaniu wspominal o nastepnym, ale do niego nie doszlo, potem zaproponowalam sama spacer, niby nie mial czasu, kilka razy nie dotrzymal wczesniej slowa, nawet raz mowilismy na ten temat, tlumaczyl, ze jest zabiegany, zapracowany, ok.. nasz kontakt powoli zamieral, pisalismy czasem smsy, ja tez sie odzywalam, bo nie chcialam byc bierna.. teraz mamy rzadki kontakt, raz na tydzien odzywa sie na gg, na ktorym, jest rzadko.. dwa dni temu zaproponowal mi weekend w czechach, mowil, ze jada jego znajomi i nie chce jechac sam. od tej pory znow milczy, wiec jak rozumiec facetow?

Elizkaaa Dzwoniłam do znajoimych jak to jest z tymi numerami... I ponoć jak ma roaming i dzwoni z innego panstwa i kierunkowy jest jak w polsce... Ze mna jest źle, zaczynam zabawe w detektywa:(