czy jestescie uwazane za nudziary, skoro rzadko/wcale nie poijecie?

ja wypic moge, ale nie lubie pic, poniewaz: 1)szybko sie upijam, musze naprawde wolno saczyc jedno piwo, by nie czuc juz zawirowan w glowie 2) nie lubie kacow 3)uwazam, ze gdy kobieta pije tracina kobiecosi. nie mowie o jednym piwie, ale gdy juz zaczyna ja brac aona dalej w sibie wlewa. 4)nie lubie utraty panowania nad soba, jaka mam, gdy jestem w 100% trzzwa,a jednak nawet po 2 piwach zaczyna sie mowic inaczej.

nie, bo ja na imprezie tańczę, w odróżnieniu od przymulających pijących :D

zdaje sie , że ma także kłopoty z pisaniem :P

Ja również nie piję. Ja nie piję w ogóle. Słaba głowa, nienawiść do kaca... ale jest jeszcze jedna przyczyna. Po alkoholu po prostu nad sobą nie panuje, włącza mi się faza flirtów i romansów. Jestem w związku od trzech lat i po prostu nie pije. Kocham swojego faceta. ;) Ale nie jestem uważana za nudną osobę. ;) Bawię świetnie ze swoją paczką, choć oni wciąż próbują walczyć z moją abstynencją. ;)

pani z klubu a może po prostu jesteś sobą i dlatego flirtujesz ?

wlansie ja tez chce tanczyc, ale osttanio jak wyszlam na imprez, to wszyscy woleli postac i sie pogapic na tanczacych saczac przy tym "browary", co to z aimpreza?

jak wszyscy stali i się gapili to kto tąńczył ? kobieca logika :o

ale wiecie co bylo piekne? ze ja w sumie wsrod tych pijanych ludzi czulam sie tez jakby podchmielona, a nic nie wypilam, jakos sie udziela:P no i dzis rano wstalalam super normalna, poszlam na zajecia itp:)

dede, mowie o wszystkich z moich paczki, nie zapowietrzaj sie tak, tylko przemysl sprawe;)

w takich sytuacjach wypijam jednego na odwagę ;) i idę tańczyć

wstałaś normalnie ? no ! być pijanym od samych oddechów koleżanek to jedno ale żeby mieć od tego kaca , to byłoby już przesadą :)

sama?

pijaa od opraownie bylam, tylko chodzi o fakt, ze sie udziela podchmielony nastroj:)

troche sie powygłupiam i zawsze kogos wyciagnę ;)