wróciłam właśnie z internetowej randki...

i nigdy więcej :o z facetem gadało mi się niby fajnie, ale jak z bratem, bez chemii czy filrtu z jego strony, a wysyłając mi swoją fotę, "zapomniał" powiedzieć, że waży teraz ze 40 kilo więcej niż na zdjęciu...

hehe tak to jest :) A ciekawe czy On się odezwie i czy będzie chciał więcej tych randek:D

moze rzeczywiscie zapomnial dodac :D

tak, już się odezwał słodkim esemeskiem... jak tak czytam historie na kafe, to powinnam się raczej cieszyć, że nie zapomniał portfela, nie próbował chamsko zmacać i odwiózł do domu, ale czuję jednak pewien niesmak. to moja pierwsza tego typu przygoda i wydaje mi się, że jeśli się z nim nie umówię kolejny raz, to pomyśli że to dlatego, że jest gruby i że jestem pusta :O

a jak mial sie zachowywać na pierwszej randce? Flirtować i chwytać za tyłek?

"zapomniał" powiedzieć, że waży teraz ze 40 kilo więcej niż na zdjęciu... :D:D:D oooch kurwa przypomniało jak raz sie umowilam z takim, ktory mi napisal ze ma ok 30 lat, okazalo sie ze mial 39,5 :D:D

widzisz, to już tak jest, że facet bez kobiety dziczeje i sportu brakuje a jedyne ruchy facet wykonuje przy podnoszeniu ciężarów podnosząc ręce po kolejnego browara ale przy ćwiczeniach długodystansowych cztery razy po dwa razy facet szybko dojdzie do formy, więc bierz póki czas i gdy ma ochotę na Ciebie :)

hehe wiesz ludzie szukaja sobie takich wytlumaczen nikt nie lubi zle o sobie myslec :)

Nie mówię, że powinien się spoufalać i chamsko pchać z łapami, ale jest przecież coś pomiędzy traktowaniem kobiety jak siostry a podrywam chłoporobotnika? A we flirtowaniu nie ma przecież nic złego....

i co z tego,że jest ma większy rozmiar? cechy te same:) weź sobie może leiej takiego lowelaska z włoskami na żel napakowanego,że tylko patrezc jak strzeli;D tak, taki jest ok. Ważne,że koleżanki beda zazdosciły, ale to że nie bedzie z nim o czym porozmawiać , to juz nieważne:D

a czego ty sie spodziewalas na randce przez internet?? dla mnie takie spotkania to w ogole smiechu warte :P

szczęśliwaaaaaaaa - to nie chodzi o nadwage, sama wole 'misiowatych' tylko o to ze od samego poczatku klamal :) to troche nie fair, poza tym jak juz przyszedl na randke a nie na 'spotkanie przy kawie' to powinien dac jej chociaz symbolicznego kwiatka i troche pozabiegac o jej wzgledy no chyba ze mu sie nie spodobala, to inna historia

Mnie np. nie podobają się ani grubsi faceci, ani włosy na żel, więc nie generalizuj, bo to, że wolę szczupłych, wręcz chudych mężczyzn, nie znaczy, że jestem pustą solarą i oceniam ludzi wyłącznie na podstawie wyglądu ;) Sam fakt bycia przy kości mnie nie zraził aż tak jak to, że ściemnił w sprawie swojego wyglądu. Ja posłałam mu swoje rzeczywiste, aktualne i niesfotoszopowane foty. Opcja, że mu się nie spodobałam wchodziłaby w grę, gdyby nie to, że już napisał do mnie w sprawie kolejnego spotkania, pod koniec dzisiejszego też o tym wspominał. Po prostu chyba ma taki sposób postępowania z kobietami :O

wtf bez przesady:) może facet nieśmiały? jeśli chodzi o klamstwo, to tego nie popieramw 100% ale nie skreślajcie faceta ot tak.Nikt nie jest idealny,ooo i właśnie przypomniałam sobie swoje randki ismiać misie chce jak diabli:D może facet niesmiały, albo onieslmielony autorka był? ja bym go odrazu nie skreslała

jakiś nieśmiały pingwinek, a ile ma lat?

szczęśliwaaaaaaaa to napisz coś o tych swoich randkach :D ja tez mialam pare sensacji haha

autorko ja nie myslę o tobie jak o pustej solarce:) wyrażam swoje zdanie na temat i tyle. Zrobisz jak chcesz. Jeśli Cie nie pociaga to poslij go do diabła:P Ja tylko radziłam żebys moze ie oceniała go zbyt pochopnie? może okazać sie fajnym facetem:)

Do tej pory nigdy nie miałam podobnej sytuacji, bo gdy się z kimś umawiałam, wiedziałam jak wygląda, jak się do mnie odnosi, jak się zachowuje. Teraz było to niespodzianką - niekoniecznie pozytywną. Na pewno jest fajnym facetem i nadawałby się na kumpla albo przyjaciela, ale nie pociąga mnie fizycznie i nie czuję chemii między nami. Nie jestem też pewna, czy jemu taka kumpelsko-przyjacielska relacja by wystarczyła i czy nie poczułby się urażony, więc nie wiem jak z tego wybrnąć. To niezręczne, nie chcę go zwodzić ani zranić mówiąc nt. jego wyglądu. Ja bym na przykład nie chciała, gdyby ktoś mi powiedział, że nie umówi się ze mną, bo zachowuję się mało kobieco i mam małe cycki :P

szczęśliwaaaaaaaaaa a skad był koleś bo ja pierwszy i ostatni raz umówiłam się na internetową randke i mój był taki sam jak twój

o przepraszam to miało byc do "mam mieszane uczucia a nie do szczesliwej:)

nie umawiam sie przez neta !

on ma własciwie jedną zaletę - dużo kasy, nie musiałabym pracować :) a do tych spraw znalazłabym sobie młodszego kochanka z neta :)

A mój był ogolony,zęby umyte,pachnący, ale niewystrojony... Przy pożegnaniu pogłaskał po ramieniu i pocałował w polik :) Będzie następny raz :)

lubie placki

ja poznalam meza przez internet, mieszkal na drugim koncu Polski, nikt nie wierzyl ze cos z tego bedzie, moja siostra mowila ze predzej jej kaktus na dloni wyrosnie niz to bedzie "zwiazek". dzisiaj on jej moim mezem i jestem szczesliwa. przeprowadzil sie.

musze to dodac...zanim jednak go poznalam spotkalam sie z okolo 20 facetow w przeciagu kilku lat i poza tym jednym nigdy nic nie wyszlo, zazwyczaj okazywalo sie tak, ze byli zakompleksioni, nieatrakcyjni... jeden seplenił i ciagnal plecak po ziemi (ucieklam), wiec znalezc kogos normalnego, na poziomie to cud

widzę, że pojawiły się podszywy... :O

Może ktoś jeszcze miał podobne "przygody"? Teraz ciągle do mnie wypisuje, a ja zastanawiam się, jak go elegancko spławić..